GameZone... czyli co sie kreci w czytnikach.

czekam az stanieje do 50zl, ewentualnie bedzie w plusie
#cebula
W plusie to może będzie, ale chyba jak będzie nowa generacja konsol.
Ja kupię dopiero jak przejdę wszystkie zaległe tytuły, więc pewnie za długi czas w sporej promocji.
 
W plusie to może będzie, ale chyba jak będzie nowa generacja konsol.
Ja kupię dopiero jak przejdę wszystkie zaległe tytuły, więc pewnie za długi czas w sporej promocji.
ja tak zawsze robie, 300zl za gre to lekka przesada, jak moge miec swietny tytul za 30zl lub za darmo w psplus
 
ja tak zawsze robie, 300zl za gre to lekka przesada, jak moge miec swietny tytul za 30zl lub za darmo w psplus
U mnie to zależy. Jakbym nie miał w co grać, to by GoW wszedł na premiere. Gry, gdzie głównie zależy mi na grze online też wolę mieć od premiery.
 
U mnie to zależy. Jakbym nie miał w co grać, to by GoW wszedł na premiere. Gry, gdzie głównie zależy mi na grze online też wolę mieć od premiery.
online to jeszcze ma sens, ale jak moge miec kozacka gierke za 50zl lub 300zl to wole za 50zl, bo przeciez i tak w koncu ten gow stanieje do powiedzmy 50zl, a jak sie nie gra za czesto to jest w czym wybierac
 
Raczej dużo jak na tak malutkie studio i krótki czas od premiery. Np. taki Total War Warhammer II nieoficjalnie sprzedał się w ok 700 tys. kopii, a jest już dostępny od września zeszłego roku.
 
Ja zacząłem grać w weekend, ale na razie idzie mi bardzo powoli. Nie wiem czy przeceniłem swoje mozliwości biorąc od razu ten najwyższy poziom trudności, czy ogólnie ten system walki jest dla mnie za trudny, ale ginę częściej niż w Dark Souls czy Bloodbornie. Dużo częściej. Niektóre starcia, gdzie trzeba łącznie rozwalić np. 10 czy kilkunastu przeciwników powtarzałem nawet po kilkadziesiąt razy :wtf2:
W tym tempie grę skończę najprędzej w czerwcu :crazy:
 
Właśnie kupiłem God of War. Problem w tym, że z graniem muszę poczekać do jutra :(

Trzeba było brać ode mnie :płacz: Jak ktoś jeszcze chce to za 219zł day one edition (jakieś dodatkowe tarcze etc) do jutra mogę sprzedać, później gra ląduje na allegro
 
Ja zacząłem grać w weekend, ale na razie idzie mi bardzo powoli. Nie wiem czy przeceniłem swoje mozliwości biorąc od razu ten najwyższy poziom trudności, czy ogólnie ten system walki jest dla mnie za trudny, ale ginę częściej niż w Dark Souls czy Bloodbornie. Dużo częściej. Niektóre starcia, gdzie trzeba łącznie rozwalić np. 10 czy kilkunastu przeciwników powtarzałem nawet po kilkadziesiąt razy :wtf2:
W tym tempie grę skończę najprędzej w czerwcu :crazy:
Kusisz... ale jeszcze tyle gier w kolejce czeka, że masakra. Chyba jednak dam radę poczekać.
 
jedynka miała piękny świat, ale sama rozgrywka taka sobie była
idź zabij, jedź 20 min i tak non stop
Nieprawda, porównując do tworzonych teraz gier AAA to miała ta rozgrywka przynajmniej jakiś sens. Gram ciągle w AC:Origins i mam dość tego ciągłego jeżdżenia w to samo miejsce po inne znajdźki do kolejnych misji. Chcieli się upodobnić do Wieśka, ale tam to przynajmniej można było znaleźć coś wcześniej(potem przypadkowo sprzedać, ale to pomijając) i rozwiązać misję na swój sposób, a tu jestem ograniczony do tras w kółko, bo nagle tego brakuje składnika, a jak wrócę to następną rzecz zgubił zleceniodawca:no no:
 
Nieprawda, porównując do tworzonych teraz gier AAA to miała ta rozgrywka przynajmniej jakiś sens. Gram ciągle w AC:Origins i mam dość tego ciągłego jeżdżenia w to samo miejsce po inne znajdźki do kolejnych misji. Chcieli się upodobnić do Wieśka, ale tam to przynajmniej można było znaleźć coś wcześniej(potem przypadkowo sprzedać, ale to pomijając) i rozwiązać misję na swój sposób, a tu jestem ograniczony do tras w kółko, bo nagle tego brakuje składnika, a jak wrócę to następną rzecz zgubił zleceniodawca:no no:
Nie chciało im się dlc'ków nowych robić, to i po dziesięć razy do starych lokacji będziesz wracał, nic nowego nie znajdując...
 
Ja zacząłem grać w weekend, ale na razie idzie mi bardzo powoli. Nie wiem czy przeceniłem swoje mozliwości biorąc od razu ten najwyższy poziom trudności, czy ogólnie ten system walki jest dla mnie za trudny, ale ginę częściej niż w Dark Souls czy Bloodbornie.

No ja nie wytrzymałem i musiałem zmniejszyć poziom trudności jak robiłem jedna próbę w Muspelheim, a i tak zrobiłem tylko kilka.
 
No ja nie wytrzymałem i musiałem zmniejszyć poziom trudności jak robiłem jedna próbę w Muspelheim, a i tak zrobiłem tylko kilka.
Ja jeszcze do tego etapu nie doszedłem, ale... ten najwyższy poziom ma to do siebie, że w czasie rozgrywki już nie da się go zmienić. Albo sobie poradzę, albo mogę zaczynać od nowa :sos:
 
tutaj piraci sie seriale z Netflixa, gdzie Netflix kosztuje 1zl na allegro
co do tej gry to tak sobie to wyglada
niby polska gra, ale szalu nie ma
Takie porównanie trochę z tyłka bo ten Twój Natfix za złotówkę o którym tak często w spominasz to dużo lepszy od piracenie nie jest. Z tym że tu dajesz lajka cactusowi czy lugaskowi a tam złotówkę Januszowi, który okrada Netflixa.
 
Takie porównanie trochę z tyłka bo ten Twój Natfix za złotówkę o którym tak często w spominasz to dużo lepszy od piracenie nie jest. Z tym że tu dajesz lajka cactusowi czy lugaskowi a tam złotówkę Januszowi, który okrada Netflixa.
No przecież to Alibaba, czego się spodziewałeś?
:wow:
 
Back
Top