Będąc zapalonym pecetowcem, nie będę się czarował i oszukiwał, że PC-ty przegrały pewną "wojnę" z konsolami. To oczywiste, że kilka lat temu, ze względu m.in na masowe "piracenie" gier i ściąganie z internetu, producenci zaczęli tworzyć produkcje przeznaczone tylko na Xbox czy PS'a.
Oczywiście, konsole nie są idealne, bo pojawienie się na rynku tzw. "exclusive games" hamuje zapoznanie się z rynkiem gier komputerowych. Dlatego popieram wydawanie gier, które są konwersją z konsol na PC nawet kilka lat po premierze, jak to było w przypaadku np. Alan Wake.
Natomiast jestem przeciwny zjawisku, które wystąpiło przy pojawieniu się m.in GTA IV - teraz na konsole, pół roku później na PC-ty, co nie przyniosło oczekiwanego rezultatu dla fanów komputerów stacjonarnych. Tak słabo dopracowanego produktu ze strony technicznej od Rockstar nigdy nie widziałem ...
PS: Zapomniałem dodać, ze to są dwie inne sytuacje. W przypadku Alan Wake, dystrybucja tego produktu na PC nie była od początku planowana, natomiast w przypadku Rockstara - jak najbardziej.