TLoU właśnie skończyłem 2 dni temu. Po pierwszych mega sesjach, trochę przystopowałem, żeby się jeszcze trochę nacieszyć grą. :) Muszę przyznać, że na początku byłem dosyć mocno zdziwiony wszystkimi 10-kami i ogólnym amokiem na pkcie tej gry. Nadal sądzę, że na 10 nie zasługuje, ale mega mocna 9-kę jak najbardziej. Zupełnie inaczej niż w przypadku Uncharted, które od samego początku pochłania szalonym tempem, tutaj grę docenia się tym bardziej im dłużej się gra. Po pierwszych 2-3 godzinach naprawdę nie sądziłem, że na koniec będę pod takim wrażeniem jej wykonania.
A TV to od czego skrót? Bo w google'a nie opłaca się wpisywać. :D