GameZone... czyli co sie kreci w czytnikach.

Skonczylem Black Ops 2, meczylem sie robiąc wszystkie 'side questy' na veteranie, dawałem z siebie wszystko, żeby mieć jak najlepsze zakończenie... Dostałem najgorsze z szesciu dostepnych :D A wszystko przez bardzo fajne, niejednoznaczne decyzje, które się podejmuje w grze.



Jeżeli chodzi o konstrukcje misji to jest to jeden z gorszych Codów, absolutnie nic nie zaskakuje i wszystko widzieliśmy już wcześniej. Jednak fabuła jak i rewolucyjny wpływ na nią nie pozwalają mi ocenić nowego Calla niżej niż solidne 7/10.
 
Przeszedłem nowe DLC do ME 3 i jestem pozytywnie zaskoczony.







Wrex i spółka miażdzy system ! :D







Teraz jeszcze zostało mi mnóstwo mini gierek do przejścia.
 
:-)







:-)



http://youtubedoubler.com/?video1=aYgJUeDAep8&start1=0&video2=18TLHhhHZCA&start2=0&authorName=lauravsrod
 
Techland wrzucił na fejsbuk kilka nowych grafik z nadchodzącego CoJ. Jaram się bo uwielbiam pierwsze dwie części (a Cartel nie grałem, nie ten klimat) jak i ogólnie realia westernu. Nowy CoJ i Dead Island - przybywać!



https://www.facebook.com/media/set/?set=a.10151192949815325.501729.138348425324&type=1



Edit:



 
wiedziałem , że się Mort ucieszy na trailer Deadpoola ;)



pierwsza zapowiedź jak ktoś nie widział :



 
A jak, Deadpool na propsie, jedyne jednak, czego się boję to PEGI 17+ i brak rozczłonkowywania ciał. Deadpool to Deadpool, w jego grze krew powinna się lać hektolitrami, a flaki powinny latać jak confetti po gali Polsatu...
 
X-men Origins: Wolverine też było PEGI 17+ więc bądźmy dobrej myśli.
ogólnie to właśnie tak jak Origins mógł by Deadpool wyglądać i byłbym już zadowolony.
 
Sniper: Ghost Warrior 2 Limitowana Edycja + 1 część za 69,90 zł z wysyłką kurierem gratis.



http://muve.pl/pc/strzelaniny/sniper-ghost-warrior-2-pc-pl-limited-edition-czesc-1-na-pc/5115#opis-szczegolowy
 
Interesują mnie wrażenia z nowego Tomb Raidera i Sim City jak ktoś chce się podzielić. Mam zamiar przetestować te pozycje po Heraklesach i KSW.
 
Tomek właśnie miałem akurat napisać odnośnie Tomb Raidera. Grałem wcześniej w kilka (chyba ze 3) części, zaczynająć od początku serii. Nigdy mnie to jakoś specjalnie nie wkręciło, ale nowa część - dla mnie to ogień - naprawdę. Mam wersję na xbox'a - grafika bardzo fajna, dźwięk ok. Lokalizacje rewelacyjne, motion capture na wysokim poziomie a przede wszystkim grywalność - dawno mnie tak żadna gra nie wciągnęła. Nowy TR przypomina mi trochę niedawno przeze mnie ukończony FarCry 3, trzyma też taki sam wysoki poziom. Z tym że Farcry rozkręcał się wolniej i wciągnął mnie w późniejszej części, a TR od razu. Wg mnie jako osoby, która nie była nigdy fanem Lary, gra jest naprawdę godna polecenia.
 
na plus grafika (bardzo ładne lokacje),animacja i długość rozgrywki. sam gemaplay w ogólnym rozrachunku dobry.



jak dla mnie gra jest za łatwa , zwłaszcza na tle starych TR, nie ginie się już po upadku z więcej niż trzech metrów. z niektórych platform nawet nie da się spaść dzięki "niewidzialnym ścianom" . grobowce są niestety za krótkie i ograniczają się przeważnie do jednej zagadki.



system skilli dobry ale nie odczuwa się go zbytnio w samej grze. upgradowanie broni bardzo fajne.



ogólnie gra jest typowym w dzisiejszych czasach rebootem, czyli uproszczenia + kozacka grafika i efekciarskie skrypty.
 
Fajne te gify gier na PS4 ...



Deep Down



ibp2LYnmQJjEkC.gif




deepdown-16-7fps-290-1iosm.gif




ibjxCz37mFXzrX.gif




DriveClub



izZWw9j6v7tvJ.gif




Killzone: Shadowfall



ibkLh2II7UZlqe.gif




imsOBz8eSgSBQ.gif




ibvZ53RXBDlNFL.gif




Watch Dogs



iILor0WXGB6T4.gif
 
Jak wrzuciłeś te gify to aż nie mogę się doczekać PS4 ;). Pierwszy gif z Deep Down szczególnie miażdży, jeżeli tak będzie we wszystkich grach, to będę przez pół godziny siedział w jednym miejscu i zachwycał się jak promienie światła się rozchodzą :D.
 
Odnośnie nowego Sin City :]



http://www.amazon.com/SimCity-Limited-Edition-Pc/product-reviews/B007FTE2VW/ref=dp_top_cm_cr_acr_txt?ie=UTF8&showViewpoints=1



Piękne podsumowanie: "But buying this game? In my opinion, you would be wiser to take three twenties out of your wallet, and light them on fire"
 
Heavy Rain



Ukończyłem właśnie grę. Na początku wcale nie była taka fascynująca. Ot chodzenie, przekręcanie gałek, ktoś morduje, poznajemy bohaterów. Akcja jest ślamazarna nawet jak na standardy point & clicków. Tytuł rozkręcił się dopiero pod koniec. I pod koniec bardzo przyjemnie się grało, jednak mam podobne zdanie do Kosa, który już kiedyś zrecenzował grę:

Po rozwiązaniu zagadki poczułem się jednak zrobiony w konia. Wiarygodność zabójcy jest żadna - to prawie tak, jakby autorzy na ślepo wskazali jedną z postaci pojawiających się w grze. Heavy Rain, który w pewnej mierze jest spowinowacony z thrillerami pokroju "Siedem" Davida Finchera, traci w tym momencie na wiarygodności. Zaskoczenie - tak. Ale przy zachowaniu sensu całej historii, a tego w tym tytule zabrakło.





To dopiero rozpoczyna litanię zarzutów wobec scenariusza gry. Jak już wspomniałem, czworo bohaterów to za dużo na tytuł, który można skończyć w czasie poniżej 10 godzin. Jedynie Ethanowi Marsowi poświęcono tyle miejsca ile należy. Reszta to luźno naszkicowane sylwetki, o których wiemy tyle co nic. Madison to dziennikarka - gdzie pracuje? Może zasnąć tylko w motelu - dlaczego? Budzi się codziennie o tej samej godzinie - z jakiego powodu? Jayden jest uzależniony od dragów, ale w historii nie widzę żadnego uzasadnienia dla tego faktu. Jego partner z policji to kawał zimnego drania, który bije rozmówców i jest gotów zabić przesłuchiwanego z zimną krwią, ale gdy ma okazję użyć broni w słusznym celu - nie robi tego. Zmiana charakteru? Gdy zobaczycie tę scenę, będziecie wiedzieli, że to niekonsekwencja scenarzystów. Do tego dochodzą dziwne skróty myślowe - niektórzy bohaterowie nagle gdzieś razem jadą, chociaż przedtem ledwie się znali, pomagają sobie z niewiadomych pobudek. Całość wygląda jak wprawka początkującego autora skryptów, który ma dobre pomysły, ale nie potrafi ich sprzedać, bo buduje historię niekonsekwentnie. Po tym, jak Davida Cage'a wylansowano na czołowy umysł branży i filmowego wizjonera w przebraniu twórcy gier (w co sam uwierzyłem, bo prywatnie to niesamowicie inteligentny gość), spodziewałem się po Heavy Rain wiele. I nie chodzi o to, że nie dostałem ósmego cudu świata - nie dostałem nawet dopracowanej historii, tylko zlepek kilku strasznie podziurawionych wątków.










Zgadzam się w całości. Pomimo dobrego pomysłu i arcyciekawego rozwiązania gra po prostu zawodzi jeżeli chodzi o luki w logice. Poza tym akcja często naprawdę jest naiwna. Ogrom zastrzeżeń co do gry. Do litanii Kosa chciałbym dodać masę innych rzeczy. A najbardziej ciekawi mnie postać Normana Jaydena. Co ćpał? Kim był ten lokaj w jego głowie? Skąd miał sprzęt z roku 2341? Czy ćpał wirtualną rzeczywistość? Bo na to wygląda. Gdzie można kupić ten narkotyk? Tak wiem, Triptocaina - jednak bez jaj - po co ją brał? W czym mu pomagała? W moim endingu



[strike]!!! SPOJLER !!! czołgi z wirtualnej rzeczywistości pokazują się Normanowi już po zdjęciu okularów i nie mam zielonego pojęcia co to może znaczyć. Uzależnił sie na amen? Ześwirował? !!! SPOJLER !!!



Dlatego mnie irytują gry z tak wyśróbowaną grafiką (jak na tamte czasy). Gdyby gra wyszła kilka/kilkanaście lat temu, pewnie miałbym dziesiątki dialogów, które by mi wyjaśniały historie bohaterów. A tak to mam ŚWIETNĄ grafikę i ledwo co muśniętą opowieść skupiającą się tylko na wątku głównym. Wolałbym 5 x bardziej gównianą grafikę, ale żeby autorzy przyłożyli się do historii.



Na koniec dodam jeszcze jeden motyw, który mnie wkurzył:



!!! SPOJLER !!! Wypuściłem Ethana z komisariatu policji, a gra kompletnie ten fakt zignorowała. Najbardziej ścigany koleś w USA ucieka z komisariatu, a wszyscy to mają w dupie i nikt się tym nie przejmuje, choć wszystkie dowody skazują na mnie. W sensie, to ja dałem strażnikowi znać żeby odszedł z miejsca pracy i to ja ostatni wychodziłem z pokoju przesłuchań. a gra jak gdyby nigdy nic po prostu bez konsekwencji to traktuje. Nikt nas nie oskarża, a obława zaczyna się na nowo. Uciekł nam potencjalny morderca? Nic się nie stało...[/strike]
 
Ja już o nowym TR-e trochę pisałem stronę wcześniej czy dwie. Generalnie jest nieźle, ale wersji na konsole za 2 paki bym nie kupił. Maksymalnie 150zł gra jest warta jak dla mnie.


A co do HR to po tym wpisie mi się właśnie przypomniało, że miałem podobne odczucia zaraz po ukończeniu gry. Jak na produkcję bazującą głównie na historii za dużo tam było błędów i luk w scenariuszu.
 
Co do SimCity tak jak mowi reszta świata lepiej poczekać i to w maire długo i za rok-dwa kupic wersje z wszystkimi DLC bo jak narazie gra ma wielkie problemy z serwerami.Drugim wielkim błedem jest zbyt mała wielkość miast zamiast tworzyć MIASTA tworzymy tylko Miasteczka.



Dodatkowo ludzie skraza sie, że gra jest okrojona i sądze że to prawda bo teraz coraz wiecej wydawcow chce zarabiać na dodatkach które co by niemowić powinny znaleść sie w grze odrazu.



EA zawodzi na całej linni...
 
Back
Top