Przyczepiles sie wyrwanego z kontekstu zwrotu "poniewaz uznalem". Jesli napisalbym bezosobowo, ze na podstawie wnioskowanie (...) to juz lepiej? To jest czepialstwo.
Przyczepilem sie czegos wiecej :) Otoz wybranie - chocby i najwazniejszego - organu/fragmentu ciala ludzkiego, jako tego ktorego posiadanie nadaje prawa czlowieka, uwazam za teorie dostosowana do sposobu zycia w jaki chce sie zyc. Nie ma to nic wspolnego z szacunkiem dla istoty ludzkiej, jako takiej, w calosci.
Nie przeszkadza mi, ze nasze nasze mozliwosci oceny niektorych sytuacji sa niedoskonale, ale to nie zwalnia nas z obowiazku dokonywania wyborow. Sedzia skazujacy zlodzieja na kare wiezienia moze miec 99% pewnosci, ze podejmuje dobra decyzje, nigdy nie ma 100% pewnosci ze podejmuje dobra decyzje - przeciez dowody moga byc sfabrykowane et cetera - ale musi podjac decyzje, najlepsza jaka moze na podstawie zgromadzonego materialu dowodowego i mozliwosc popelnienia bledu nie zwalnia go z podjecia decyzji. Jesli przyjac zasade ze aby podjac jakas decyzje potrzeba 100% pewnosci - wtedy mielibysmy globalny paraliz.
Tu jest zglola inna sytuacja, sedzia odrzuca inne tropy, wybierajac hipoteze fragmentaryczna :)
Gdzie Twoj dystans i poczucie humoru? :D
najpierw na powaznie Terlikowski, a teraz gejowskie #foch. Ok, daje ;) na koncu: #foch_^2_
;)
:)
Dokonywano zabiegow przeszczepu glowy na szympansach. Widac mozna uciac komus glowe i przeszczepic ja do innego ciala. I jesli Adamowi i Stefanowi odetniemy glowy i przeszczepimy glowe Adama do ciala Stefana, a glowe Stefana wyrzucimy na smietnik to kto przezyl - Stefan czy Adam
Szczerze mowiac - nie wiem. Czy ty z cialem Arnolda bylbys dalej soba? :)
drugie zycie ludzkie. Zabijamy Adama i zastepujemy go inna osoba
Ale dlaczego zabijac? Tym bardziej jak juz Adam mial rozwiniety mozg :)
A na powazniej: powstanie blizniak? Tu bardziej chodzi o zaprzeczenie tezie o tym (zarowno w przypadku smierci i jak i przezycia oryginalnego Adama), ze oryginalny, naturalnie wyksztalcony mozg jest niezastapiony (vel przeszczep serca).
odciety paznokiec rowniez ma DNA
Ale nie jest organizmem zywym, nie mowiac juz o tym, ze nie jest zarodkiem, ktory nieuchronnie sie w czlowieka rozwinie.
Argument planu zapisanego w DNA. Mozna pojsc dalej i powiedziec, ze przed powstaniem zarodka bedzie mozna ten zapisany plan w DNA odczytac. Bedzie mozna przewidziec dokladnie jaki zarodek powstanie z danego polaczenia komorki jajowej i danego plemnika - np przed dokonaniem zabiegu in vitro. Tylko czy fakt przewidywania tego co moze byc w przyszlosci oznacza, ze ta przyszlosc juz nadeszla? Skok jest dokonany wtedy gdy sie skoczy, a nie wtedy gdy sie powie hop, nawet gdy wiemy ze po hop nastapi skok i gdy jestesmy w stanie przewidziec jak daleko skoczymy.
Tzn chcialbys symulowac procesy fizyczne w jadrach, ejakulacje, lot "na Wenus", oraz przebijanie sie przez uklad rodny kobiety? Przy takich mozliwosciach, tak, to elektroniczny Matrix, w ktorym mozesz tworzyc symulowane/elektroniczne zycia.
Jesli zas chodzi o taka sytuacje, ze para gzi sie w jakiejs komorze, ma zwolniony czas (a co, idziemy na grubo :)) by umozliwic symulacje, stan czasoprzestrzeni jest znany tak dokladnie, ze precyzyjnie wiadomo, ktory plemnik - ten bedacy w tym momencie jeszcze w jadrze! - dotrze do kobiety, wiadomo jakie DNA powstanie, to czyz ta symulacja nie dowiodla wlasnie, ze do takiego a nie innego zaplodnienia dojdzie? No bo jezeliby nie doszlo, to oznacza, ze ta symulacja jest do dupy.
Nie mam zielonego pojecia w jaki sposob odwolanie sie do DNA powoduje tu obalenie tezy, ze zycie czlowieka powstaje wraz z wyksztalceniem sie mozgu.
Ano w taki sposob, ze dokladnie wiadomo, czy zarodek z danym DNA bedzie mial mozg, czy nie bedzie mial.