Filmy - co obejrzeć a co omijać szerokim łukiem.

Tarantino też uwielbiam, ale nie zgadzam się że nie ma spadków. Kill Bill i Planet Terror (niby tylko producent) były gorsze niż standardowy Tarantino .
 
Oglądał ktoś Movie 43 ? Dawno tak pojebanego kina nie widziałem, acz kolwiek jest kilka naprawdę dojebanych scenek z, których można się nieźle pośmiać. Widziałem też ostatnio "Druigie oblicze", ogólnie imo lekko przekombinowane i nieco przydługie ale ogólnie obejrzeć można.
 
Ja oglądałem. Po obejrzeniu stwierdziłem to co Ty, ale teraz nie moge sobie nic o nim przypomnieć, więc chyba słaby był :)
 
Bracia Coen nierówni? Whaaat? Może teraz mają trochę spadek formy ale pierwsze 9 (!) ich filmów to fuckin arcydzieła (może poza Hudsucker proxy). Tarantino lepszy? Tak szczerze to poza Pulp fiction i Wściekłymi psami nie miał genialnych filmów. Poza tym jest głównie mistrzem pastiszu, nie wymyślił swojego stylu od zera tylko wzorował się na Johnie Woo, anime, filmach klasy B itd. Nie mówię że jest złym reżyserem ale c'mon nie traktujmy go jak półboga tylko dlatego że naoglądał się azjatyckich filmów akcji pracując w wypożyczalni wideo.
 
Aż tak się nie jaraj, oni są bardzo nierówni w swojej twórczości. "Big Lebovski" i "True Grit" to bardzo dobre filmy, z pozostałymi jest już różnie


"Big..." jest wysoko w priorytetach do obejrzenia, resztę też chętnie obejrzę, ale tak czy siak dzięki za ostudzenie zapału, dzięki temu może się przez wygórowane oczekiwania nie zawiodę. "Tajne przez poufne" to jest faktycznie jakiś dramatyczny spadek formy? Bo tylko o nim takie opinie już słyszałem wiele razy.



A Tarantino jest super, "Wściekłe psy" to na równi z "Aż poleje się krew" mój ulubiony film, nawet jeśli faktycznie to "rimejk" jakiegoś azjatyckiego filmu.
 
Tajne przez poufne, to nie jest co prawda stary film braci, i zacząłem go oglądać po premierze i po 30 minutach wyłączyłem bo najebany byłem i spać się chciało. Po kilku tygodniach wróciłem do niego, i obejrzałem jednym tchem, jest klimat. Polecam.







Z Tarantino 4 pokoje (ostatni pokój) klasyk, nie można nie widzieć. (wcześniejsze też świetne, szczególnie z Banderasem ale nie Tarantino) Zreztą co ja piszę o Tarantino, jego nie trzeba przedstawiać.
 
Into Darkness: Star Trek - nie wiem czemu, ale filmy o kosmosie wprost UWIELBIAM, więc dla mnie dziewiąteczka.



R.I.P.D. - jakoś ujęła mnie rola Bridgesa, Reynolds bez szału - 7/10
 
a co powiecie o 'Ex Drummer', widział ktoś? mega zajebisty film ;)



Ex_Drummer.jpg
 
ktoś tu wzdychał do Spawna?



http://www.filmweb.pl/news/W+przysz%C5%82ym+roku+rusz%C4%85+zdj%C4%99cia+do+nowego+%22Spawna%22-98370
 
"Ex Drummer" od przeczytania opisu też czeka na obczajenie, bo szykuje się srogie dziwadło, dzięki za rekomendację Brasil. O, jeszcze "Bubba Ho Tep" muszę zobaczyć :D
 
"Bubba" to ten film o Elvisie w domu starców walczącym z mumią albo wampirem? Jak tak to polecam :D
 
Ex drummer swietny, polecam obejrzeć dwa razy bo za pierwszym czasem umknąć może perfekcyjny sposob jego nakrecenia i szczegołowośc jak w teledysku ;)



@cruor Tak to jest to, fajny film podobnie jak kolejny po Bubbie film tego reżysera, "John dies of the end". "Phantasm" tez polecam.
 
"Phantasm" też kiedyś trzeba zobaczyć, bo sampel z niego jest w "Left Hand Path" Entombed :-)
 
Panowie (Są tu jakieś Panie? :-)) Poszukuję dobrego horroru na wieczór. Raczej nie klasyka w stylu Lśnienia bo mam przewałkowane.
 
Dom w głębi lasu. Słyszałem, że obecność jest b. dobra, ale jeszcze nie oglądałem, Gabinet, po ang to "sinister" jak dobrze pamiętam.



Nie polecam Byzantium :D
 
Ils oglądałeś?



Nie wiem czy temat slasherów Cię interesuje?



All the Boys Love Mandy Lane (ciul z filmej - jest Amber, jest ogień)
 
Oglądane wszystko. Niestety żona jest fanką horrorów i zażyczyła sobie coś na dzisiaj coś nowego. Niby mógłbym ją zawiesić za nogi na balkonie, ale to byłby tylko thriller:(
 
"Would you rather" jest niezły, ale to też raczej thiller :) Obie części VHS też dają radę, ale poszczególne historie nie trzymają poziomu.
 
Nie, skąd ten pomysł :) Jak bd oglądał to zwróc uwagę na heroiczną akcję czarnoskórego doktorka i jego wpływ na przebieg akcji :D
 
Byłem w kinie na Grown Ups 2 i naprawdę bardzo dawno nie oglądałem takiej komedii. Cały film płakałem ze śmiechu. Wiadomo jednak, że trzeba to potraktować jako luźną komedię. 9/10.
 
Oglądałem RIPD i całkiem znośna komedia :D taka fajna na wieczór. Jeff Bridges zajebiście gra tego agenta kowboja :D
 
Back
Top