Książka były wyjebana w kosmos, tutaj mamy teen dramę jak Stranger Things. To nie jest horror, ale spoko. Koło horroru to nawet nie stało.
Książka tak, starsze filmy również były bardzo dobre, ale część z 2017 roku jak dla mnie również spoko. Nie było typowo aktualnych-horrorowych jumpscare'ów, bez których niektórzy twórcy nie wyobrażają sobie horrorów. Ciekawie poprowadzona historia, klimat momentami przypominał ten z 1990 roku. Wiadomo, że się tego nie powtórzy, ale jak na obecne czasy i obecny poziom horrorów wśród premier, to jest jak dla mnie dobrze. Co do książki, nie idzie jej przebić, bo jest napisana w genialny sposób.