Filmy - co obejrzeć a co omijać szerokim łukiem.

Łowca androidów / Blade Runner (1982) FiNAL.CUT /oryginał/lektor/napisy pl/napisy eng/ 13gb:kis:24h

Dodane przez DZIK hehe. Dziku, wybacz, ale ssam to od Gaary, no chyba, że masz coś lepszej jakości i pójdzie na moim 5 letnim LG w sypialni np. mp4 ;)
 
Dodane przez DZIK hehe. Dziku, wybacz, ale ssam to od Gaary, no chyba, że masz coś lepszej jakości i pójdzie na moim 5 letnim LG w sypialni np. mp4 ;)
sa w mp4 ale kodek to i tak .h264. Co masz za model tego odwtarzacza?
 
sa w mp4 ale kodek to i tak .h264. Co masz za model tego odwtarzacza?
Dobra, dzięki za pomoc. Okazuje się, że śmiga aż miło mp4 z kodekami. Czasami jest problem z ładowanie m oddzielnych napisów jeśli nie są w srt, dlatego głowie proszę o wersje z wbudowanymi.
 
Blejd Raner 2049 - przerost formy nad treścią. Walczyłem żeby nie usnąć. Do tego ta męcząca oprawa dźwiękowa wybitnie mi to utrudniała. Kolejny tegoroczny sequelowy zawód. Gosling nadaje się do tarcia chrzanu, a nie do wielkich ról. Że też obsadzają go w kółko w filmach aspirujących do bycia arcydziełem... Chyba tylko po to, żeby sobie gimnazjalną widownię kupić.

Całkiem trafna recenzja pod wideo Kinomaniaka...
W oryginale Ford był neo-Humphreyem Bogartem, lecz jeszcze dwa razy
bardziej znużonym, trzy razy bardziej zmanierowanym (genialne
"ostrzenie" pałeczek w barze), widać było, że ten mokry, zamglony świat
planu filmowego go wchłonął, tutaj wygląda, jakby próbował wszystkim
pokazać, że jest podekscytowany z bycia częścią 2049, ale jego gra jest
niestety t.j. w Przebudzeniu Mocy nieprzekonująca, lekko-drewniana. Ryan
Gosling jest zwyczajnie Driverem, jego kamienna twarz do Drive pasowała
idealnie, tu zaś w tym zimnym świecie BR2049 potrzebny był stary
hollywoodzki analogowy element ludzki, ciepły, zawadiacki, lekko
przepity łobuz (coś jak M. Emmet Walsh w oryginale lub nieodżałowany
Jason Robards) by ładnie komponował się z tym hologramowym Frankiem
Sinatrą, a nie figurka z gabinetu figur woskowych. Zaniedbana broda
drwala przykryłaby jego brak ekspresji, mogli o tym pomyśleć.
Rzecz dwa - dlaczego Zimmer ? On kojarzy mi się z
najgorszą muzyczną popeliną dźwiękową w filmie, nudą i powielaniem własnych schematów, jego dzieła mają niewiele wspólnego z
geniuszem, dlaczego nadużywa się tego słowa w stosunku do niego ? Czy
wszystko, na co było go stać, to kiepska próba podrobienia stylu mistrza
Vangelisa ?? Ten człowiek nie ma zwyczajnie cząstki inteligencji
muzycznej Greka. Do zimnego jak lód obrazu skomponował jeszcze
chłodniejszą muzykę, tymczasem Vangelis dystopijnej wizji L.A. AD 2019
przeciwstawił piękny, utopijny analogowy, bogaty dźwięk i przepiękne
melodie...
Ehh, wizualnie przepiękny, ale jako całość - nie kupuję tego sequelu.
 
Blejd Raner 2049 - przerost formy nad treścią. Walczyłem żeby nie usnąć. Do tego ta męcząca oprawa dźwiękowa wybitnie mi to utrudniała. Kolejny tegoroczny sequelowy zawód. Gosling nadaje się do tarcia chrzanu, a nie do wielkich ról. Że też obsadzają go w kółko w filmach aspirujących do bycia arcydziełem... Chyba tylko po to, żeby sobie gimnazjalną widownię kupić.

Całkiem trafna recenzja pod wideo Kinomaniaka...

Z ciekawości, jak oceniłeś pierwszego BR?
 
Dobra, dzięki za pomoc. Okazuje się, że śmiga aż miło mp4 z kodekami. Czasami jest problem z ładowanie m oddzielnych napisów jeśli nie są w srt, dlatego głowie proszę o wersje z wbudowanymi.
bardzo latwo przerobic kazda wersje napisow na srt, chwila roboty, wpisujesz w google konwerter i juz.
 
Oczko wyżej niż pierwszego. Był nieco mniej męczący. Aczkolwiek po tym co zobaczyłem w 'nowym' to doceniam go trochę bardziej.

No właśnie, bo film Scotta, choć kultowy i krótszy miał sporo dłużyzn. Dla mnie nowy BR od początkowych sekwencji lotu K wbił w fotel i trzymał jak magnez przez te prawie 3h. Do tego mam mocne parcie na powtórkę :lol: BR 2049 to kawał twardej fantastyki w kameralnym wykonaniu, pod względem kreacji obrazu i dźwięku to prawdziwa perła. Fabularnie też stoi półkę wyżej od pierwszej cześć, czy stanie się kultowy? Pożyjemy, zobaczymy.
@billmurray tak jak pisałem przed premierą, nie ma mowy o akcyjniaku.
 
Dla wielu wysiedzieć w kinie 3 godziny to za dużo, ja po godzinie/półtorej przeważnie muszę sobie zrobić krótką przerwę.
 
Ja zrobilem ostatnio powtorke pierwszego BR i jesli jutro wstane o jakiejs normalnej porze po UFC to na pewno obejrze. Choc mam obawy co do tych nowych-starych filmow bo blado wypadaja, jak robione na kolanie czasami...
 
Obejrzałem BR1 po ponad dziesięciu latach. W czasach liceum byłem zakręcony na punkcie fantastyki, więc właściwie ekscytowałem się każdą produkcją od prostej, zakrawającej o kino klasy B np. Krew bohaterów, aż po wspomnianego Łowcę. Wczorajszy seans pozwolił mi jedynie przetrwać sentyment do Rutgera Hauera. Nie dlatego, że film jest zły, cenię go za całokształt, jednakże nuży mimo, że trwa niecałe dwie godziny. I gdybym miał kolejny raz odgrzewać kotleta, zdecydowanie bardziej strawny byłby ten ociekający krwią bohaterów ;)
 
Last edited:
https://naekranie.pl/aktualnosci/bo...unner-2049-otwarcie-ponizej-oczekiwan-2446387

To było raczej do przewidzenia, ale wkurwia mocno, że przez takie wyniki coraz rzadziej można liczyć na ambitne kino. Od dobrych kilku lat świat zalewają paździerze typu kolejne cześci szybkich i wściekłych czy polskiego szitu jak Botoks.
Chuj i tak liczę, że Denis Diuną znowu rozpierdoli ten amerykański kurwidołek.
 
https://naekranie.pl/aktualnosci/bo...unner-2049-otwarcie-ponizej-oczekiwan-2446387

To było raczej do przewidzenia, ale wkurwia mocno, że przez takie wyniki coraz rzadziej można liczyć na ambitne kino. Od dobrych kilku lat świat zalewają paździerze typu kolejne cześci szybkich i wściekłych czy polskiego szitu jak Botoks.
Chuj i tak liczę, że Denis Diuną znowu rozpierdoli ten amerykański kurwidołek.
zwrócić się zwróci pewnie, ale żeby studio jakieś kokosy na tym filmie zarobiło to wątpię.
 
zwrócić się zwróci pewnie, ale żeby studio jakieś kokosy na tym filmie zarobiło to wątpię.

Żeby na siebie zarobić musiałby osiągnąć pewnie coś koło 350 mln. Przykład Mumia okazała się wtopą zarabiając 400 mln $, przy budżecie jak podają różne źródła 125-195 mln $. Batman v Superman: Świt sprawiedliwości przy budżecie 250 mln $ musiał zarobić ... 800 mln żeby studio wyszło na ZERO.
 
Żeby na siebie zarobić musiałby osiągnąć pewnie coś koło 350 mln. Przykład Mumia okazała się wtopą zarabiając 400 mln $, przy budżecie jak podają różne źródła 125-195 mln $. Batman v Superman: Świt sprawiedliwości przy budżecie 250 mln $ musiał zarobić ... 800 mln żeby studio wyszło na ZERO.
mumia okazała sie klapa dlatego, że w USA zarobiła chyba ze 40 milionów, a to wlasnie ze stanów hollywoodzkie studia maja najwiecej kasy.
nie napisalem, że blade runner na siebie zarobi tylko ze sie zwróci, to jest różnica, 350 myślę, że spokojnie osiągnie.
 
Back
Top