Filmy - co obejrzeć a co omijać szerokim łukiem.

https://www.cda.pl/video/9443079d - Zmierzch, węgierski czarno-biały kryminał, dramat z 1990 roku. Niełatwe kino, tylko dla koneserów, wytrawnych, wyrobionych kinomanów. Pozostali niech się nawet nie zbliżają :lol:

Poszukuje do obejrzenia online albo do ściągniecia za darmo (chomikuj odpada) z polskim lektorem, dubbingiem albo napisami następujące rarytasy filmowe:

Ryzykant 1956 http://www.filmweb.pl/film/Ryzykant-1956-140961
Dziura 1960 http://www.filmweb.pl/film/Dziura-1960-92977 - podobno ścisły top filmów więziennych
Drugi oddech 1966 http://www.filmweb.pl/film/Drugi+oddech-1966-140964
Rewolwer 1973 http://www.filmweb.pl/film/Rewolwer-1973-9156 panorama-kina.blogspot.com/2013/10/kino-wielkiego-kalibru.html
Włóczęgi 1979 http://www.filmweb.pl/film/Włóczęgi-1979-32785 must see kazdego kinomana
La mala ordina 1972 http://www.filmweb.pl/film/La+mala+ordina-1972-104500
Milano calibro 1972 http://www.filmweb.pl/film/Milano+calibro+9-1972-161348
Il boss 1972 http://www.filmweb.pl/film/Il+boss-1973-161350 czyli zdaniem niektorych najlepsza trylogia gangsterska w dziejach kina
http://panorama-kina.blogspot.com/2012/04/trylogia-kryminalna-fernanda-di-leo.html
 
Coś więcej? Biję się z myślami czy iść, czy poczekać...

Chujowe niby śmieszne teksty, średnia gra aktorska, seplenienie bo oczywiście vege nie będzie sobą jeśli dialogi będą zrozumiałe.
Zdecydowanie nie polecam. Zaraz wchodzi parę fajnych tytułów więc będziesz miał na co iść. Botoks sobie daruj. Pomijając pieniądze, szkoda czasu.
 

Confused-Jacksonville-Jaguars-fan-in-stands.gif
 
Panowie po co wgl ktoś wychodzi z domu na ten cały żałosny Botoks, nie jestem żadnym znawcą filmowym ani jakimś wybrednym widzem ale filmy Vegi to jest porażka gość wszystko kręci na jeden patent, do tego prostackie dialogi tego nie da się oglądać, jak słyszałem wśród ludzi, że nowy Pitbull jest dobry to mi ręce opadają. Vega skończył się szybciej, niż się zaczął czyli na serialu Pit Bull.
 
Blade Runner 2 to mistrzostwo świata. Tego nie dało się lepiej zrobić. Każda scena jest jakby idealnie skrojona. Do tego ta muzyka, efekty dźwiękowe, które podkręcają praktycznie każdą scenę. Filozoficzne rozkminy są na dużo wyższym poziomie niż nie jedna oscarowa obyczajowa drama. Wyszedłem autentycznie poruszony i w sumie smutny :) MUST SEE
 
Last edited:
Blade Runner 2 to mistrzostwo świata. Tego nie dało się lepiej zrobić. Każda scena jest jakby idealnie skrojona. Do tego ta muzyka, efekty dźwiękowe, które podkręcają praktycznie każdą scenę. Filozoficzne rozkminy są na dużo wyższym poziomie niż nie jedna oscarowa obyczajowa drama. Wyszedłem autentycznie poruszony i w sumie smutny :) MUST SEE

Zapierdalam dzisiaj. Jak przeczytałem to co napisałeś to mnie ciary przeszły. Dawno już nie byłem tak podjarany amerykańską produkcją.

Co do Pana Vegi; jest hajp na gościa i tyle. Miał piekny okres kiedy zrobił PitBull'a. Oczywiście piszę o serialu bo film był dla mnie szmirą. Był klimat, była dobra obsada, historie nie były aż tak naciągnięte jak w jego obecnych filmach. Póżniej zaliczył parę wtop. Wrócił Służbami Specjalnymi, które trzymały poziom. Gdy nadeszła era nowych pitbulli i majamiego zrobionego na potrzeby filmu zacząłął się muł. Botoks jest zwięczeniem chujostwa, ale Pan Vega ma to w głębokim poważaniu. Zarobi na nim w pytę siana i dzięki temu nie będzie miał problemów żeby nakręcić kolejny gniot, na który uderzą tłumy.
Poza tym, czego spodziewać się po reżyserze, który kręci 3 "hitowe" filmy w roku?

Wczoraj przypomniałem sobie Nietykalnych z 2006. Piękny film. Dzień wcześniej szedł The Blind Side. Muszę przełamać te "płaczki" Blade Runnerem:)
 
Wstyd się przyznać, ale nawet pierwszego Blade Runnera nie oglądałem. Dzisiaj nadrabiam i jak mi się spodoba to lecę w przyszłym tygodniu do kina na kontynuację. Rozumiem, że jeżeli lubię sci-fi z rozkminami to się nie zawiodę?
 
Wstyd się przyznać, ale nawet pierwszego Blade Runnera nie oglądałem. Dzisiaj nadrabiam i jak mi się spodoba to lecę w przyszłym tygodniu do kina na kontynuację. Rozumiem, że jeżeli lubię sci-fi z rozkminami to się nie zawiodę?

Stary Łowca ma zajebisty klimat, oglądaj.
 
Wstyd się przyznać, ale nawet pierwszego Blade Runnera nie oglądałem. Dzisiaj nadrabiam i jak mi się spodoba to lecę w przyszłym tygodniu do kina na kontynuację. Rozumiem, że jeżeli lubię sci-fi z rozkminami to się nie zawiodę?
Uświadomiłem sobie, że oglądałem jedynkę tak dawno, że już go nie pamiętam. Dzisiaj sobie go odświeżę, a weekend pójdę do kina zobaczyć to nowe cudo.
 
Miał piekny okres kiedy zrobił PitBull'a. Oczywiście piszę o serialu Był klimat, była dobra obsada, historie nie były aż tak naciągnięte jak w jego obecnych filmach.

Bo z tego co pamiętam to większość była na podstawie albo luźno oparta na prawdziwych sprawach i prawdziwych wydarzeniach. Może dlatego.
 
Bo z tego co pamiętam to większość była na podstawie albo luźno oparta na prawdziwych sprawach i prawdziwych wydarzeniach. Może dlatego.

Teoretycznie Nowe Porządki też były na prawdziwych wydarzeniach. Tylko po prostu były odwzorowane w stylu rodem z Hollywood, nie tym "brudnym i szczerym do bólu" jak w serialu.
 
Teoretycznie Nowe Porządki też były na prawdziwych wydarzeniach. Tylko po prostu były odwzorowane w stylu rodem z Hollywood, nie tym "brudnym i szczerym do bólu" jak w serialu.

I własnie to robiło robotę. Poza tym Dorociński, a nie ku... majami z irokiem. Widzisz gościa, który jest pizdą i mimo tej całej otoczki nadal widzisz pizdę.
 
I własnie to robiło robotę. Poza tym Dorociński, a nie ku... majami z irokiem. Widzisz gościa, który jest pizdą i mimo tej całej otoczki nadal widzisz pizdę.

Szkoda, że Dorociński odmówił zagrania w Nowych Porządkach, ten film mógłby być zupełnie inny z nim. Tylko głupi brzmi jego wymówka, że zajawkę na Pitbulla to on miał 10 lat temu, a nie teraz, a potem jednak bierze rolę w nowym Pitbullu, którego nakręci Pasikowski. Szkoda, że granie z Dodą mu nie przeszkadza... Pewnie miał jakiś konflikt z Vegą, o którym po prostu nie chciał wspominać.
 
Szkoda, że Dorociński odmówił zagrania w Nowych Porządkach, ten film mógłby być zupełnie inny z nim. Tylko głupi brzmi jego wymówka, że zajawkę na Pitbulla to on miał 10 lat temu, a nie teraz, a potem jednak bierze rolę w nowym Pitbullu, którego nakręci Pasikowski. Szkoda, że granie z Dodą mu nie przeszkadza... Pewnie miał jakiś konflikt z Vegą, o którym po prostu nie chciał wspominać.
Może zwyczajnie przeczytał scenariusz tego Pitbula od Vegi i stwierdził, że w kupie grać nie będzie. Z tą Dodą to poczekajmy, może jej rola będzie jakaś poboczna albo zagra lepiej niż się wszyscy spodziewają/
 
Szkoda, że Dorociński odmówił zagrania w Nowych Porządkach, ten film mógłby być zupełnie inny z nim. Tylko głupi brzmi jego wymówka, że zajawkę na Pitbulla to on miał 10 lat temu, a nie teraz, a potem jednak bierze rolę w nowym Pitbullu, którego nakręci Pasikowski. Szkoda, że granie z Dodą mu nie przeszkadza... Pewnie miał jakiś konflikt z Vegą, o którym po prostu nie chciał wspominać.

Może zwyczajnie przeczytał scenariusz tego Pitbula od Vegi i stwierdził, że w kupie grać nie będzie. Z tą Dodą to poczekajmy, może jej rola będzie jakaś poboczna albo zagra lepiej niż się wszyscy spodziewają/
Akurat Doda do roli karynowatej dziewczyny jakiegoś gangusa może nadawać się idealnie. Ciekawe jak to rozwiążą.
 
Back
Top