Filmy - co obejrzeć a co omijać szerokim łukiem.

Panowie moglibyście doprecyzować dlaczego Grawitacja to kupa? Miałem się wybrać na ten film do kina, ale teraz zasialiście wątpliwości w moim sercu.
 
Polecam "Dorwac Gringo" z gibsonem, naprawde spoko film, akcja fajnie sie rozkreca a gibson nigdy nie zamula nery :)
 
Orestos, nie wiem co kolega Przemek miał na myśli pisząc "kupa", ale film naprawdę dobry. Wizualnie - efekty specjalne po prostu wgniatają w fotel, nigdy nie byłem w kosmosie, raczej nie zapowiada się też abym wybrał się tam w przyszłości, ale oglądając Grawitacje człowiek czuje jego ogrom. Już od pierwszej sceny ma się wrażenie jakby się latało nad ziemią.
Pod względem technicznym to arcydzieło, jestem nawet skłonny napisać, że w tym filmie jest chyba najlepsze CGI w historii kina.Totalnie hipnotyzujące zdjęcia i praca kamery, no i świetna muzyka
Nie chcę używać zwrotu magia kina, gdyż ten opatrzył mi się przy okazji zazwyczaj mocno przecenianych, sezonowych świecidełek. Powiem więc, że to esencja kina, maksymalne wykorzystanie wszelkich jego atutów i niesamowity pokaz jego potęgi.
Oczywiście znajdą się tacy którzy przyczepią się do warstwy fabularnej, ale Gravity to jest wizualny orgazm i właśnie tego od tego filmu oczekiwałem. Czytałem gdzieś, że scenariusz pozwalał w sumie na nakręcenie 30-minutowej pokazówki. Cuaron zrobił 90-minutowe widowisko pełną gębą. Emocje można wybierać wiadrami, aktorsko też jest nieźle. Chyba najlepszy film o tematyce space od czasów "Odysei" Kubricka.
Jednak tak jak pisałem wcześniej, zależy czego oczekujesz od tego filmu, ale chociażby z ciekawości warto zobaczyć - musowo w 3D (najlepiej wykorzystane ever) w jakimś IMAXie - wrażenie jest wręcz PIORUNUJĄCE!!!
 
Dzięki Gambit, może w środę uda mi się zobaczyć film. Pozdro :-)
 
"Forbidden Ground" - Jeden z gorszych dramatów wojennych jakie w życiu widziałem. Wojna jednak tutaj była jedynie podłożem do rozgrywki emocjonalnej, która była słabo przedstawiona. Ocena ogólna: 4/10



"Na-neun Abba-da" ("I Am a Dad") - Nie porwał mnie ten film. Niestety, ale tak dzieje się w przypadku kina azjatyckiego, że potrafi zniechęcić widza od pierwszych minut i to jest dobitny przykład. Ocena ogólna: 5/10



"The Wolverine" ("Wolverine") - Długo rozkręcała się druga część przygód Wolverine'a i mnie osobiście średnio wciągnęła. Efekty specjalne na duży plus, ale fabularnie chwilami kicha niestety. Ocena ogólna: 6/10



"Bronenosets Potyomkin" ("Pancernik Potiomkin") - Rewolucja "talerzem barszczu" napisana. Film zdecydowanie oddaje ówczesne zapędy rosyjskich filmowców dwudziestolecia międzywojennego, pomimo że to nieme kino. Ocena ogólna: 7/10



"Upstream Color" - Film o wszystkim i o niczym zarazem. Swoista układanka, zagadka, która robi przysłowiową sieczkę z mózgu. Kino niewątpliwie nie dla każdego. Świetny klimat. Ocena ogólna: 7/10
 
Lugasek, bo Ty jesteś specem od takich zleceń, podzielisz sie jakimś linkiem do Odyseji kosmicznej Kubricka w 720?
 
Lugasek, bo Ty jesteś specem od takich zleceń, podzielisz sie jakimś linkiem do Odyseji kosmicznej Kubricka w 720?








Zastąpię Lugaska ;) Ten sam plik, różne linki. 1,41 GB. Moze Ci ktos wygeneruje na premium, ja nie mam możliwosci.




http://turbobit.net/6xj166q3werr.html



http://egofiles.com/FkTMSXICU1y9ROD0/2001.A.Space.Odyssey.1968.PL.BRRip.x264.ReduxA.mp4



http://catshare.net/iWYBEUgiuuRtYpQk/2001.A.Space.Odyssey.1968.PL.BRRip.x264.R


Widzę, że Grzechu dał torrenta, wybierz co chcesz :)
 
torrenty już jakieś próbowałem, ale strasznie wolno szło.



Ale dzięki spróbuje Waszych linków ;)
 
Ej chłopy pomóżcie wykminić mi tytuł pewnego filmu. Widziałem tylko jedną scenę Christopher Walken rozmawia bodajże z zakrwawionym Dennisem Hooperem. Walken chyba gra jakiegoś włoskiego mafiosa, bo mówi z ichniejszym akcentem. Wydaje mi się, że palce w tym filmie maczał Quentin, ale nie mogę nic znaleźć.
 
@RL:



Obczaj "Martys - Skazani Na strach". Bardziej daje do przemyślenia, niż straszy, ale i tak dobry.
 
Gdyby podkusiło Cię sprawdzać opinie, czy oceny, to zapomnij. Midern dobrze mówi, a naczelnym argumentem ludzi przeciwko Martyrsowi jest to, że uznają go za chore gówno wymyślone przez psychola, dla psycholi. Może być lepsza rekomandacja dla filmu grozy, niż to?
 
Piła to nie horror... Jak oglądałem sam, na słuchawkach, w nocy Grove Encounters (pierwszą cześć) i Rec (pierwszą część) to ogólnie kilka razy serce zaczęło mocniej bić. W Rec trzeba się wczuć, bo klimat zajebisty, gdy po wypowiedziach bohaterów dowiadujesz się kim są, jacy są, itd., i ogarniesz w jakim gównie się znajdują. Martys też ujdzie i ma dobre zakończenie...



edit:



Jak działa Jamniczek... tylko dla hardkorów
 
A własnie, zapomniałem napisać o Rec i Rec 2 (o Rec 3 szkoda gadac). Zaraza w budynku, kwarantanna.



Ale jak to powiedzial poprzednik, obejrzyj albo sam, albo z kims kto nie bedzie Cię rozpraszał, wczuj się, poczujesz klimat i film bedzie genialny.
 
Nie ma juz czegoś takiego jak straszny horror. Większość bazuje na nagłym wydarciu mordu przez coś / kogoś, wiadomo że człowiek się przestraszy. Horror powinien być straszny przez kilka dni po obejrzeniu filmu :) Coś jak spóźniający się okres niedawno poznanej kobitki.
 
Ja wam powiem tak. Jak byłem młody/mały, to się bałem takich filmów i dlatego ich nie ogladałem. Teraz tego żałuję, po takim czasie odbieram te filmy inaczej, nie boję się. Wtedy byłaby większa beka :D
 
@Grzechu: dobre :)



pamietam jak jednej dlugiej nocy obejrzalem sam "8mm" i "Stygmaty" (zaczalem po 1 w nocy). 8mm to nie horror, ala ja bylem po tym filmie przybity, co pieknie uzupelnil film nastepny (ktory nie jest jakos bardzo straszny, ale wtedy dziwnie mnie trafil).
 
Nie ma juz czegoś takiego jak straszny horror. Większość bazuje na nagłym wydarciu mordu przez coś / kogoś, wiadomo że człowiek się przestraszy. Horror powinien być straszny przez kilka dni po obejrzeniu filmu :) Coś jak spóźniający się okres niedawno poznanej kobitki.






Bullshit. Świętej Pamięci Jacek śpiwał "każdy spotka tego diabła, którego sie boi". Analogicznie z horrorem. Wizualizacja takich strachów, które w nas budzą lęk - to subiektywny straszny horror. Po Paranormal Activity przez dwie noce miałem ostre schizy i nie był to screamer. Więc? Gdzie Twoja teoria teraz? Horror to tylko odbiór rzeczy, które mają na nas wpływ. Ktoś powie, że Paranormal to gówno, nudy, zero akcji, tanie efekty, żenujące aktorstwo, a ja umierałem ze strachu. Tak samo mnie nie straszą żadne, ale to żadne horrory w których w głównych rolach jest człowiek. Jaki to problem mieć psychopatę/mordercę za antagonistę? Wyrywasz pręt z ogrodzenia i wpychasz mu go przez oczodół do mózgu, ale mi wielki strach. Jednakże wiem, że istnieją ludzie, których tego typu filmy z mordercami z maczetą straszą i nie mam nic do tego. Także są straszne horrory :).
 
Nie zeby Grzechu sam sie nie obronil, ale o tym jakie on lubi/powinny byc napisal w drugim zdaniu :) a trzecie zdanie to juz podpowiedz dla rezyserow, jakie sceny Grzechowi powinni serwowac :)
 
Evangelista ma rację. Moja dziewczyna panicznie boi się filmów gdzie kobieta/dziewczyna jest sama w domu a zło czai się za drzwiami. Sama bardzo dużo przebywa sama i jakoś nie może się przyzwaić do pustego mieszkania. Śmiechem zabija rekiny mutanty czy diabły z siekierami.
 
No tak, przeczytałem to, ale dla mnie to bardziej stwierdzenie faktu jaki powinien być horror w odniesieniu do pierwszego, najważniejszego zdania, czyli "Nie ma już czegoś takiego jak straszny horror". Poprzez stwierdzenie "Horror powinien być", zrozumiałem po prostu, że autor punktuje cechy idealnego horroru, do którego pije, sugerując jednocześnie że już nie istnieje taka konwencja. Na co ja oczywiście podałem przykład nowego filmu z 2007 zaprzeczając temu i odnoszcząc się do Grzechowego "powinien być" jako "jest", ale w subiektywnym znaczeniu każdego oglądającego. Każdy spotka tego diabła, którego się boi :).
 
Ale Tomku, Tomku, miałem na myśli, że dla mnie nie ma strasznych horrorów, wiem, że każy jest inny i każdego coś innego interesuje. Jeśli na Tobie jakiś zrobił wrażenie to tylko pozazdrościć. Ja sam od długiego czasu szukam takiego, który by mną wstrząsnął i nie mogę na taki trafić :(





a trzecie zdanie to juz podpowiedz dla rezyserow, jakie sceny Grzechowi powinni serwowac :)


:-)
 
Back
Top