Fame MMA gala youtuberów

Spysiński potwierdził że będzie zawodnikiem karty F18.
1675637560706.png
 
Zobaczyłbym go z Carrionerem, ale znając Fame będzie przeciwnik, z którym będzie rozmowa o 2 treningach dziennie

Jak patrzę na tego typka Spy to też tu nic wielkiego nie będzie zapewne.

Jeśli mam być szczery to polskie FM dało mi 500 razy więcej funu na konfach niż na walkach. Niestety tak to jest jak zrobiono z tego teren w 98 procentach dla chudych youtuberków.

Mam cholerny niedosyt,cholerny :(


Szkoda że tak zepsuto tak piękne uniwersum jakim mogło być FM i walki które mogliśmy wspominać na lata przepadają.
 
Last edited:
ciekawe jak kompetencje trenerskie przełożą się na wynik zawodniczy, osobiście trzymam kciuki
No ciekawe. Oglądałem z nim kiedyś dzień na kanale 6paka, to chłop od rana do wieczora prowadzi treningi, do tego codziennie jazdy Łódź - Warszawa i jeszcze swóje przygotowania też będziesz musiał podkręcić.
 
Jak patrzę na tego typka Spy to też tu nic wielkiego nie będzie zapewne.

Jeśli mam być szczery to polskie FM dało mi 500 razy więcej funu na konfach niż na walkach. Niestety tak to jest jak zrobiono z tego teren w 98 procentach dla chudych youtuberków.

Mam cholerny niedosyt,cholerny :(


Szkoda że tak zepsuto tak piękne uniwersum jakim mogło być FM i walki które mogliśmy wspominać na lata przepadają.
Gdybyśmy byli włodarzami to freaki robiłyby jeszcze większe liczby, bo stawialibyśmy na zadymiarzy, a nie żelków
 
Gdybyśmy byli włodarzami to freaki robiłyby jeszcze większe liczby, bo stawialibyśmy na zadymiarzy, a nie żelków

Ja tu nawet Bolek nie bije w zasiegi konfowe, tylko mnie niezbyt jarają walki chudych youtuberków.

Ja tu jestem dla Denisów,Soroków,Szeligów czy Tyburskich.

Dlatego właśnie FM galowo w Polsce mnie rozczarowuje.
 
Ojej kolejne dymy na konferencjach i obietnice krwawych walk na śmierć i zycie ,a potem piąteczki, przytulanie :waldeklaugh:


Tak widziałem FM właśnie ale zrobiono z tego YouTube 2.0 :cry::cry::cry:

A jeśli bijesz do Ferrari to każdy kumaty i on sam we wszelkich wywiadach mówił że to będzie walka on vs noga Łaszczyka.

Sam pisałem przed galą ze ta walka ma papiery na mega lipę.
 
Last edited:
Ja mam narazie dosyć frikowej toksyczności i robię przerwę od tematów frikowych. Wrócę na następne HL, a tak to będę się udzielał w tematach sportowych. Jednak nie można mieć za dużo złych emocji ehh.
 
Ja mam narazie dosyć frikowej toksyczności i robię przerwę od tematów frikowych. Wrócę na następne HL, a tak to będę się udzielał w tematach sportowych. Jednak nie można mieć za dużo złych emocji ehh.


Czyli pewnie bijesz o konflikt Ferrari vs Laszczyk i Bodzio vs Jóźwiak, bo reszta to była stypeczka. :cool:

Ja mam zamknięty wszystkie działy oprócz tego :lol: , ale ja szczerze nie potrafię żyć otoczka sportową bo tam interesuje mnie tylko walka i mecz , a tak kompletnie nie znam ludzi pobocznie i dlatego FM właśnie ma tak chore zasiegi względem zawodowstwa.
 
Czyli pewnie bijesz o konflikt Ferrari vs Laszczyk i Bodzio vs Jóźwiak, bo reszta to była stypeczka. :cool:

Ja mam zamknięty wszystkie działy oprócz tego :lol: , ale ja szczerze nie potrafię żyć otoczka sportową bo tam interesuje mnie tylko walka i mecz , a tak kompletnie nie znam ludzi pobocznie i dlatego FM właśnie ma tak chore zasiegi względem zawodowstwa.
Ja tam lubię sportowe waleczki i bardziej mnie interesuje nowe KSW i Strife niż friki
 
Ja tam lubię sportowe waleczki i bardziej mnie interesuje nowe KSW i Strife niż friki


Ja tu biłem bardziej o otoczkę poboczną. Ja oglądam tylko numerowane UFC w karcie głównej PPV obecnie z zawodowstwa.

Szczerze nie zaskakuje mnie to co piszesz bo mnie też 1000 razy bardziej jarałby FM galowo gdyby to była era Labryg , a że to bardziej era Gimperów to szczerze ostatnie galę to ciągle oceniam na maks 4/10 lub 5/10.


Szczerze dziwię że Mistrz gry jest mega podjarany tą F17 już po gali, oprócz Kwiata który upokorzył Wiewiórke nic nie dało mi frajdy.


Dla mnie FM to miały być brutalne wojny gdzie nie ma zimnej krwi jak w UFC tylko ostre jechanie z tematem , a nie jakieś ciotowate walki Gimperów vs Czaro. Szkoda gadać.
 
Last edited:
Ja tu biłem bardziej o otoczkę poboczną. Ja oglądam tylko numerowane UFC w karcie głównej PPV obecnie z zawodowstwa.

Szczerze nie zaskakuje mnie to co piszesz bo mnie też 1000 razy bardziej jarałby FM galowo gdyby to była era Labryg , a że to bardziej era Gimperów to szczerze ostatnie galę to ciągle oceniam na maks 4/10 lub 5/10.


Szczerze dziwię że Mistrz gry jest mega podjarany tą F17 już po gali, oprócz Kwiata który upokorzył Wiewiórke nic nie dało mi frajdy.


Dla mnie FM to miały być brutalne wojny gdzie nie ma zimnej krwi jak w UFC tylko ostre jechanie z tematem , a nie jakieś ciotowate walki Gimperów vs Czaro. Szkoda gadać.
Jeżeli chodzi o otoczkę poboczną to fakt. Tak bardzo kibicowałem Jóźwiakowi conajmniej jakby był moim ojcem czy coś xD

Dużo negatywnych emocji wobec Fame i jego rywala.
 
Dokładnie xD


Wiele razy odchodziłem to fakt , ale po HL6 też się zawijam ostatecznie. Gdyby to była inna era to byśmy jeszcze gadali i gadali przez lata, a tak to niestety zamiast gadac sobie o 10 pojedynkach często trzeba gadać o 1 lub 2. Zobaczę jeszcze tego Murana vs Najman i też się zabieram z tego świata i już nie będę aż tak tego śledził. Jeszcze konfy Prime zniknęły to już w ogóle mega lipa.

Nadal jestem zdania , że FM z poważniejszymi pojedynkami mógłbyc jeszcze mocniejszym graczem na rynku niż jest, a że zrobili z tego poletko Gimperów to nie zaskoczy mnie jak pójdzie kiedyś krach, bo pewnie jest wielu jak ja które oczekiwało Gromdy w blasku kamer a nie różowych kucyków.
 
Wiele razy odchodziłem to fakt , ale po HL6 też się zawijam ostatecznie. Gdyby to była inna era to byśmy jeszcze gadali i gadali przez lata, a tak to niestety zamiast gadac sobie o 10 pojedynkach często trzeba gadać o 1 lub 2. Zobaczę jeszcze tego Murana vs Jóźwiak i też się zabieram z tego świata i już nie będę aż tak tego śledził. Jeszcze konfy Prime zniknęły to już w ogóle mega lipa.

Nadal jestem zdania , że FM z poważniejszymi pojedynkami mógłbyc jeszcze mocniejszym graczem na rynku niż jest, a że zrobili z tego poletko Gimperów to nie zaskoczy mnie jak pójdzie kiedyś krach, bo pewnie jest wielu jak ja które oczekiwało Gromdy w blasku kamer a nie różowych kucyków.
Friki to dobra zabawa i można się pośmiać, ale u nas się z tego zrobił strasznie toksyczny i poważny biznes. Trzeba umieć zachować dystans i umieć się z tego śmiać i nie brać konf do siebie.

Ja po prostu czasem jestem zbyt empatyczny xD
 
Friki to dobra zabawa i można się pośmiać, ale u nas się z tego zrobił strasznie toksyczny i poważny biznes.


Gdyby żyło tym 2 tysiące tak by było, ale mega sława w Polsce spowodowała, także wrogów. Plus dodałbym fenomenalne zjawisko kryptofanów FMa, które z jednej strony nienawidzi a z 2 strony rozpisze Ci pracę magisterską o każdej gali.
 
Gdyby żyło tym 2 tysiące tak by było, ale mega sława w Polsce spowodowała, także wrogów. Plus dodałbym fenomenalne zjawisko kryptofanów FMa, które z jednej strony nienawidzi a z 2 strony rozpisze Ci pracę magisterską o każdej gali.
Przykładami kryptofanów są dziennikarze z Twittera i niektórzy użytkownicy tego forum
 
Józef Tracz - 3 krotny medalista olimpijski o FF

A słyszał Pan o tzw. freak fightach?
Znam ten termin, zdarzało mi się widzieć jeden czy dwa eventy. Na jednym walczył Damian, ale jego rywalem był inny sportowiec z krwi i kości. Umówmy się — wszyscy wiemy, po co jest to robione. Pan to wie i ja to wiem. Tam walczą ludzie, którzy w zdecydowanej większości nie mają za dużych umiejętności, ale zdobyli popularność w mediach społecznościowych, co pozwala im generować duże zainteresowanie. Duże zainteresowanie to duże pieniądze i one są tutaj głównym motywatorem. Zresztą jak widać, wszystkim się to opłaca, bo ciągle powstają nowe federacje. Jeśli pyta mnie Pan, czy mi to przeszkadza, to nie, nie przeszkadza zupełnie. Jeśli ktoś chce to robić, ktoś inny chce oglądać i da się na tym zarabiać, to wszyscy wygrywają. Fanem nie jestem, ale nie krytykuję. Te całe freak fighty nie mają we mnie wroga.


A może płynie z tego też jakaś wartość sportowa? Wraz ze wzrostem popularności freak fightów odnotowało duży wzrost frekwencji na salach treningowych. Dzieci i młodzież chcą uprawiać sporty walki. W zapasach też tak jest?
Mówiąc szczerze, dostrzegam tutaj jakąś zależność. Nie mnie oceniać, czy dzieciaki przychodzą uprawiać zapasy, bo oglądały swoich idoli z internetu na tego typu eventach, ale coś na pewno w tym jest. Moja fundacja Akademia Zapasów Józefa Tracza przy wsparciu Ministerstwa Sportu i Turystyki prowadziła akcję „Suples-Promocja Zapasów”, w ramach której jeździliśmy po szkołach. Pokazywaliśmy dzieciom, ich rodzicom i nauczycielom wychowania fizycznego, jaką wartość ma trening zapaśniczy. Przyznam, że nie spodziewałem się tak pozytywnego odzewu i tylu chętnych. To wręcz przerosło moje oczekiwania. Trochę się obawiałem, że zapasy nie są dziś zbyt atrakcyjnym sportem dla najmłodszych, ale zdziwiłem się. Na plus
 
Back
Top