Gerald Asamoah wychowany w Niemczech od dziecka, więc przykład średnio trafny. Cacau i Kuranyi to przeszczepy, ale mniejsze niż Perquis, czy Obraniak. Bardzo sprawnie posługiwali się językiem niemieckim i z tego co wiem to nie musieli korzystać z żadnego trybu przyznawania dokumentów. W obecnej kadrze Niemiec nie ma już żadnego "farbowanego lisa". Najwidoczniej zmądrzeli.
Mnie nic do tego, komu kto będzie kibicował. Nie zgadzam się tylko na kłamstwa, że "wszyscy tak robią", bo raczej nikt tak nie robi. Perquis przy drugiej wizycie w Polsce dostał pod stołem paszport od prezydenta. Dla mnie piłka reprezentacyjna w takim wydaniu traci jakikolwiek sens. Jak ktoś uczciwie mówi, że nie interesuje go narodowość osób grających pod szyldem "Polska", bo woli korzystny wynik na EURO 2012, to okej, jego sprawa. Tylko jak jestem zakrzykiwany przez idiotów, że Perquis jest Polakiem, a Oezil nie jest Niemcem (autentyczna historia), to jestem zmuszony prostować tego typu brednie.
@ Painkiller
Jeśli uważasz, że Niemcami są tylko "aryjczycy" to muszę Ci pogratulować intelektu. Mesut Oezil nie ma niemieckich przodków, ale sam jest Niemcem. Urodził się i wychował w Niemczech. Tam chodził do szkoły, tam nauczył się grać w piłkę. Jest Niemcem. Józef Kloze miał też papiery, w których miał wpisane Josef Klose i należał do mniejszości niemieckiej w Polsce. Podolski wychował się w Niemczech i również jest Niemcem. Podolski i Klose są przy tym także Polakami i to musimy rozgraniczyć. Mamy XXI wiek. Francuzi to nie tylko bladzi bruneci z wąsikami, a Niemcy to nie tylko blondyni o niebieskich oczach. Byłeś we Francji albo w Niemczech? Ich reprezentacje są przekrojem społeczeństwa. Czy w Polsce prawie 10% to Francuzi, którzy nie znają Polskiego?