Paradoksalnie największe problemy miałem z załatwieniem sobie urlopu niż z samym wylosowaniem biletów, ale udało się. Jadę na mecz Polska - Czechy do Wrocławia już jutro z rana. Czyli powinienem zdążyć jeszcze trochę pozwiedzać.:-) Bałem się, że pojadę na mecz o honor, ale jednak szykują się mega emocje. :) Powiem krótko: WAR POLSKA. :-)