Co mnie wku*wia

Ja mam to samo jak jade samochodem. Kutas jeden z drugim nie potrafi nawet swiatel poprawnie ustawic :wall:
A czasami się zdarza kretyn, który kupi zestaw ksenonów (które nie są ksenonami) z homologacją (ta, jasne) na allegro za 70 zł, to jest dopiero drogowa patologia
 
Dzisiaj takich pod nosem wyzywałem.
Ja ostatnio czesciej jezdze wieczorami i doslownie mnie krew zalewa. Raz wykonywalem skret w prawo na ruchliwej ulicy a gosciu robiacy to samo z naprzeciwka tak mi jebnal swiatlami po oczach, ze przez chwile nic nie widzialem...
 
Że mi Steama zablokowali na uczelni i nie mogę pobrać Fallout 4 :/dopiero na chacie eh.
 
Że nie promuje się w zdecydowanie mocno przekonujący sposób w społeczeństwie udzielania `1pomocy` i takie czyny nie są wszechobecnie naturalne, tylko często nawet choćbyś leżał w centrum miasta to większość osób przejdzie obojętnie, nie mówiąc o sytuacjach gdzie dochodzi do jakiegoś wypadku a ktoś zamiast chociażby zadzwonić po służby ratunkowe woli zrobić sobie ``fajną fotkę''. Ale na policję w różnych nieistotnych sprawach dzwonić to bądź reagować to o to ''się martwić nie trzeba'' .
Ponadto przemoc najczęściej wręcz zwyrodniała wobec choćby psów,kotów i duża jeszcze grupa ludzi przymykająca oko na takie coś/bądź traktująca to jako błahostkę.Co jak co i jest to na pewno kontrowersyjny pogląd dla niektórych ale dla mnie powinna obowiązywać nawet za takie coś zasada ''oko za oko.. ''.
 
Bo często u nas dokładnie tak to wygląda:

foto_90ff1f986a5f03d7c535ae0278fcd5f_org.jpg
 
Jutro 1 dzien nieczynne sklepy a ludzie robia zakupy jak na wojne kurwa


Tutaj nie chodzi o Dzień Niepodległości, po prostu wygrał PiS i dlatego robią zakupy jak na wojne, bo przecież już niedługo Jarek poprowadzi szarżę na Moskwę, nie wiedziałeś :crazy:?


Wkurwia mnie, że nie wiem co mnie przybija, czy to ta pogoda ma taki autodestrukcyjny wpływ na mnie?
 
A tak serio, to po prostu do jakiejś części ludzi zjeżdża się rodzina, spędzają razem czas tego dnia i po prostu kupują więcej żarcia, bo dużo więcej przygotują mięs do spożycia :)
 
Mnie też to wkurwia, kupują kilogramy wędlin jakby kurwa było 3 tygodnie bez zakupów.
Kurwa, dzisiaj byłem odebrać o 16 paczkę z paczkomatu. Ja pierdolę, piesi nie mieli gdzie chodzić, tyle pojebów na zakupy "świąteczne" pojechało.
 
Ale te korki w supermarketach to mogły być przez to, że wczoraj był 10 czyli dzień wypłat więc ludzie wybrali się na zakupy z tego powodu a nie z powodu święta. Ale może macie rację i ludzie to debile bo kupujo.
 
Ale te korki w supermarketach to mogły być przez to, że wczoraj był 10 czyli dzień wypłat więc ludzie wybrali się na zakupy z tego powodu a nie z powodu święta. Ale może macie rację i ludzie to debile bo kupujo.


Kupiłem dwa wina, sześć piw, pieprz*, i dwie bułki z kruszonką.



*byłby trochę wstyd gdyby w katolickim domu zabrakło pieprzu :boystop:
 
I tak nic nie pobije walki o karpia w lidlu :bye: W tym roku znów czekam na filmiki w Wigilię "Jezu ratujcie, duszę się!!!"
 
Mnie wkurwia, spamowanie obrazkami na fb z okazji 11 listopada, gdzie kurwa połowa tych imbecyli nawet nie wie o co chodzi w 11 listopada. Kurwa doszło do tego, że patriotyzm stał się modą i trendem. :censored:
 
Psudopatriotyzm, bo gdyby prawdziwy patriotyzm był trendem, to nie miałbym nic przeciwko, może wreszcie coś by się ruszyło w tym kraju.
 
Last edited:
@Seven25
Zmieniłem na trend, bardziej oddaje to co miałem na myśli.

A trend na patriotyzm byłby bardzo dobry, bo po prostu duża część z osób mogłaby się wyedukować dzięki temu i zostać patriotami na stałe, mogliby przejrzeć na oczy.
 
Ja to nazywam sranie marmurem.
Tak samo 11 listopada, jak i 1 sierpnia to rozdmuchane komercyjne dni, a nie święta narodowe.
Jest różnica między świętem państwowym, a narodowym. Państwo to władza, naród to obywatele. U nas odbywają się co najmniej dwa święta jednocześnie, a najlepszym na to dowodem są dwa antagonistyczne marsze.

Może i moda na patriotyzm nie jest zła, ale moda ma to do siebie, że przemija. Problem jest jednak w tym, że ta moda operuje kubkami z niepodległościowymi napisami, koszulkami z podobiznami bohaterów, wszędobylskim kiczem i zatraceniem.
Polacy dumnie powinni obchodzić swoje święta, ale na dumę w obecnych czasach mody nie ma. A szkoda, mamy piękne tradycje, których nikt już przestrzegać nie chce. A jak 1 listopada zorganizowany (do bólu tradycyjny) koncert na cmentarzu, gdzie odśpiewano pieśni na cześć poległych bohaterów wojennych, to pojawiały się głosy, że to bezeceństwo i obraza.

O tempora! O mores! Chciałoby się rzec, ale zaraz ktoś znów powie, że szpanuję łaciną, zamiast: "sorry ale czemu nie piszesz po polsku ty geeku jeden".
 
Back
Top