Genialny Żółw
Roshi
no ale taka robotka z relokacja to fajna sprawa.Opcja ciekawa tylko chujowo ze portugalia droga niestety jest a przynajmniej wynajem.
Plusem ze dokladaja im do obiadow
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
no ale taka robotka z relokacja to fajna sprawa.Opcja ciekawa tylko chujowo ze portugalia droga niestety jest a przynajmniej wynajem.
Plusem ze dokladaja im do obiadow
Portugalskiego nie musisz znać jeśli jesteś dobry w programowanie czy inne pożądane technologie.W sumie tylko wtedy jest sens szukania czegos. Nie liczylbym by w obecnych trendach ktos kto nie ma komercyjnego doswiadczenia w danej dziedzinie w IT plus nie ma jezyka (ich jezyka, nie ang) znalazl robote jako junior w obcym kraju. To nie 2010 rok.
Chyba tobie zaszkodził brak jaraniaspojrz na kraj bo chyba od jarania ci na leb padlo...
Chyba tobie zaszkodził brak jarania
Portugalia z twoim ukochanym językiem niemieckim na magazynie, jeżdżąc wózkiem jak Król Bastuś Pierwszy
To nie 2010 by nie byc dobry, nie znac jezyka i dostawac prace programisty. Obecnie to mit. Jesli nie jestes wybitny to musisz znac jezyk, jesli nie znasz jezyka to musisz byc przynajmniej bardzo dobry.Portugalskiego nie musisz znać jeśli jesteś dobry w programowanie czy inne pożądane technologie.
Szczerze to nawet nie musisz być jakiś szczególnie dobry - nawet początkujący są potrzebni, choć mniej niż wtedy.
Dodatkowo z dużej ilości korpo w Polsce można się przenieść za granicę, w ibm, Google, motoroli i innych dużych graczach to normalna praktyka.
Również relokacja to klasyka, żaden programista nie leci za swoje za granicę, chyba że dureń.
ziomki wpadają w listopadzie płacili 550 zł z Krakowa czwartek-wtorekPamietaj o mnie
ja np tą moją prace znalazłem na stronie https://www.europelanguagejobs.com/To nie 2010 by nie byc dobry, nie znac jezyka i dostawac prace programisty. Obecnie to mit. Jesli nie jestes wybitny to musisz znac jezyk, jesli nie znasz jezyka to musisz byc przynajmniej bardzo dobry.
Obecnie jest jak jest i rzadko kiedy firma pozwala sobie na rekrutacje kogos komu trzeba bedzie tlumaczyc wiekszosc rzeczy w dodatku nie w ojczystym jezyku(zespolu) co jeszcze bardziej spowolni proces wdrozenia. Zawila logika projektowo biznesowa tlumaczona lamanym angielskim komus kto nie do konca lapie co sie do niego mowi , juz widze jak firmy bija sie o takich ludzi
Do imb, googli czy motoroli oprocz tego ze to korpo mordor to jest chetnych od zajebania i jeszcze wiecej. Watpie by sie sprawdzil tam scenariusz sredniaka ktoremu marzy sie relokacja ale nie zna jezyka.
Takie troche american dream z tego co piszesz wychodzi, jednemu sie udalo lecz milion poleglo
Nie wiem co masz w swoim cv, ale skoro ja bym nie miał problemu z relokacją i to bez analizy biznesowej w CV, to albo jesteś słaby albo chujowy w komunikacji.To nie 2010 by nie byc dobry, nie znac jezyka i dostawac prace programisty. Obecnie to mit. Jesli nie jestes wybitny to musisz znac jezyk, jesli nie znasz jezyka to musisz byc przynajmniej bardzo dobry.
Obecnie jest jak jest i rzadko kiedy firma pozwala sobie na rekrutacje kogos komu trzeba bedzie tlumaczyc wiekszosc rzeczy w dodatku nie w ojczystym jezyku(zespolu) co jeszcze bardziej spowolni proces wdrozenia. Zawila logika projektowo biznesowa tlumaczona lamanym angielskim komus kto nie do konca lapie co sie do niego mowi , juz widze jak firmy bija sie o takich ludzi
Do imb, googli czy motoroli oprocz tego ze to korpo mordor to jest chetnych od zajebania i jeszcze wiecej. Watpie by sie sprawdzil tam scenariusz sredniaka ktoremu marzy sie relokacja ale nie zna jezyka.
Takie troche american dream z tego co piszesz wychodzi, jednemu sie udalo lecz milion poleglo
ahh hcl od tygodnia czekam na kontakt od jakiegoś gośćia z customer service od nich bo zablokowali mi kontoNie wiem co masz w swoim cv, ale skoro ja bym nie miał problemu z relokacją i to bez analizy biznesowej w CV, to albo jesteś słaby albo chujowy w komunikacji.
Mordo w prawie każdym korpo w którym byłem jest możliwość relokacji. Pracujesz w jakimś zawodzie w korpo, otwiera się wakat w portugalii i ciśniesz. Tylko z revoluta z pięćdziesiąt czy sto osób wyjechało pracować do innego kraju na stałe, również do Portugalii bo parę lat temu otworzyli tam biuro.
Jak robiłem dla DB - również miałem możliwość relokacji do wielu krajów.
Jak robiłem dla HCL, Google, Motoroli, IBMa, Xeroxa, czy kolejnych x firm - też były takie oferty. Jak masz wolną rękę to życie naprawdę ma inne barwy.
Ty na pewno w programowaniu robisz? Czy kawę zaparzasz?
Edit: nawet saczken wyjaśnił. Takich ofert jest w chuj.
o robote mi chodzilo, nie lotziomki wpadają w listopadzie płacili 550 zł z Krakowa czwartek-wtorek
Przeciez ja pisze o czyms innym.Nie wiem co masz w swoim cv, ale skoro ja bym nie miał problemu z relokacją i to bez analizy biznesowej w CV, to albo jesteś słaby albo chujowy w komunikacji.
Mordo w prawie każdym korpo w którym byłem jest możliwość relokacji. Pracujesz w jakimś zawodzie w korpo, otwiera się wakat w portugalii i ciśniesz. Tylko z revoluta z pięćdziesiąt czy sto osób wyjechało pracować do innego kraju na stałe, również do Portugalii bo parę lat temu otworzyli tam biuro.
Jak robiłem dla DB - również miałem możliwość relokacji do wielu krajów.
Jak robiłem dla HCL, Google, Motoroli, IBMa, Xeroxa, czy kolejnych x firm - też były takie oferty. Jak masz wolną rękę to życie naprawdę ma inne barwy.
Ty na pewno w programowaniu robisz? Czy kawę zaparzasz?
Edit: nawet saczken wyjaśnił. Takich ofert jest w chuj.
aaa haha :D luzik, cały czas sprawdzam maila nie stracę a nawet za reffa zarobięo robote mi chodzilo, nie lot
jakby pojawila sie jakas rekrutacja to daj znac, nie stracisz na tym
jak mnie relokowali to miałem Miesiąc hotel teraz to sam już sobie opłacam i w sumie to nie pracuję stricte dla google, po prostu pracuję dla korpo, które ma projekt od google pod sobą akurat w LizboniePrzeciez ja pisze o czyms innym.
Wlasnie chodzi o programowanie a nie zaparzanie kawy czy klikanie formularzy w kompie. Bo jesli dla Ciebie to tozsame to tak, da sie dostac szybko i latwo bo do przeklikania formularzy nie musisz miec zadnej wiedzy.
Jesli twierdzisz ze by sie dostac na jakiekolwiek stanowisko software dewelopmentu, security itd mozna bez umiejętności to pierdolisz glupoty po prostu.
Pisalem o tym ze by dostac sie najpierw do firmy na dane stanowisko nie wystarcza ladne oczy, relokacja jesli firma daje taka możliwość to juz jest male piwo jesli jestes juz zatrudniony.
@saczken Tobie pracodawca oplaca chalupe itd? Czy po prostu pracujesz w portugalii dla googla i sobie tam zyjesz?
Drzewo jest odklejony od rzeczywistosci.@Drzewo tak jak widzisz. Troche inaczej to dziala tak jak Ci pisałem.
W każdej branży jest spowolnienie. Podziękować covidiotom.W sumie racja, niestety sa przestoje ktore obecnie sa widoczne
To zależy co się robi. @saczken jak widzę miał chyba normalną, nieprogramistyczną pracę i takie coś jest bezproblemowe do znalezienia.@Drzewo tak jak widzisz. Troche inaczej to dziala tak jak Ci pisałem.
Owszem da sie tak.To zależy co się robi. Saczken jak widzę miał normalną, nieprogramistyczną pracę i takie coś jest bezproblemowe do znalezienia.
Jak jesteś programistą to nawet będąc przeciętnie dobrym, jesteś już lepiej traktowany, choć to się różni od firmy, ale kwaterę masz na kilka miesięcy a potem pomoc w znalezieniu chaty na stałe najczęściej. Czasem ty płacisz, ale dopiero po pół roku czy roku, czasem firma do końca, ale chcą jakąś lojalkę.
Jak jesteś zajebistym programistą to masz ten temat ogarnięty dawno temu. Wspinałem się z typem który pracował dla jakiegoś wielkiego gracza światowego i siedział pół roku w południowej Afryce u nich, a po pracy wspinał się resztę dnia, a drugie pół roku siedział u mnie w skałach. I pisał kod czy tam makra księgowe z wiejskiej chatki na końcu świata, zarabiając fortunę w międzyczasie.
czym sie zajmowales?Ogólnie jak ktoś ogarnia sieci internetowe i chciałby sobie pozwiedzać trochę świata to polecam obczaić tą firmę : https://www.imgarena.com/careers-hub/tech/
Pracowałem rok przy live-streamingu i chyba zwiedziłem z 20 krajów całkiem ciekawa przygoda
Przecież ci napisał...czym sie zajmowales?
Live streaming turniejów tenisowych/badmintona/tenisa stołowego.czym sie zajmowales?
live striming ma rozne oblicza odklejony krzoku.Przecież ci napisał...
Edit: widzę że raczej kariery nie zrobisz
No właśnie nie do końca. We wszystkich korpo język jest do nauki w danym miejscu i dla danego konkretnego projektu, bo zależy od zadania i wielu składowych.Owszem da sie tak.
Tyle ze wracajac do tematu, jestes swiezakiem nie majac jezyka i majac srednie umiejętności to praca programisty bedzie bardzo ciezka do znalezienia. Dlatego najpewniej znajdziesz robotę w polsce o ile taka znajdziesz patrzac na to ze umiejętności masz srednie.
Jak juz Cie przyjmą do oddzialu w polsce to tak jak pisałem, watpliwe by ktos juniora wyslal gdzies w swiat bo go tam zadepcza. Raz ze blokada pod wzgledem skilla ogranicza a dwa jezyk dodatkowo utrudnia.
Jak jestes specjalista to mozesz nawet z grenlandii z pingwinami kod klepac.
Nawet Novaka się z bliska widziałolive striming ma rozne oblicza odklejony krzoku.
A jakieś fajne dupcie z zagranicy?Nawet Novaka się z bliska widziało View attachment 74394
jeździłem na męskie turnieje, bo klientowi/bukom się to bardziej opłaca :DA jakieś fajne dupcie z zagranicy?
A w obsłudze turniejów żadnego towaru...?jeździłem na męskie turnieje, bo klientowi/bukom się to bardziej opłaca :D
na kobiece jakieś nieznaczące UTR jeździłem to było kilka fajnych zawodniczek ale totalne no-name'y
Wtedy liczysz tez ze inne osoby ktore maja Cie wprowadzic tez dobrze gadaja po ang. No ale to juz ich w tym glowa.No właśnie nie do końca. We wszystkich korpo język jest do nauki w danym miejscu i dla danego konkretnego projektu, bo zależy od zadania i wielu składowych.
Dlatego angielski to podstawa. I tylko angielski. Owszem, jeśli byś trafił do zespołu Portugalczyków to będzie różnie, ale to rzadkość. Korpo jest z natury międzynarodowe, a firmy informatyczne za granicą są rzadko z jednej nacji. Poszukaj startupów i z miejsca wjeżdżasz na pełnej.
Bo tylko w takim przypadku ta rozmowa ma jakis sens, chlopaki poruszyli temat rozpoczecia pracy w takiej branzy i do tego za granica dlatego napisalem ze stricte w IT to ciezko bedzie.Edit: czemu ciągle piszesz o juniorze???
Jak masz juniorskie skille to wiadomo, siedź w domu