U mnie sie kiedyś przyjebali o to, że mam licznik od gazu zbudowany w szafce
Teraz za to w domu mam jazdę z urzędem gminy ponieważ budują w końcu drogę asfaltową na mojej ulicy ale... zaprojektowali sobie zjazdy do domów w losowych miejscach (niezgodne z PZT oraz ze stanem rzeczywistym) oraz o szerokości jedynie 3 metry a u mnie było zgłoszenie (zaakceptowane) na bramę 5 metrów. Sąsiad co sie buduje dopiero i ma zgłoszenie z 2023 roku na wjazd o szerokości 5 metrów w konkretnym miejscu ma za to taką sprawę, że w ogóle nie został do niego zjazd uwzględniony
A jeszcze bardziej pojebane jest to, że musze zgłaszać do starostwa powiatowego, jeżeli chcę sobie zrobić miejsce parkingowe pod domem w innym miejscu niże przewiduje projekt. Kurwa na własnej posesji ktoś mi musi wydać zgodę, żeby mógł auto stawiać tu a nie tam
Polska na szczeblu samorządowym to jest kurwa Bareja wiecznie żywy.