View attachment 76999
View attachment 77000
View attachment 77001
Esencja książki 80/20. Do mnie najmocniej przemawia ostatni fragment, zdjęcie nr 3,bo zastosowanie tej zasady dało w moim życiu najwięcej pozytywnych zmian.
Najlepsi ziomkowie "wyłonili się" właśnie dzięki temu fragmentowi o 20% sprzymierzeńców, którzy są zasłonięci przez zwykłych ziomków, z którymi marnujemy czas.
Najważniejsze projekty pojawiły się dzięki temu, że wysłałem CV na najbardziej szalone oferty, na jakie trafiłem. Czasem sporo powyżej moich aktualnych zdolności, ale zawsze wiedziałem, że jak pójdę, nauczę się i dam z siebie wszystko - to na 80% osiągnę sukces. A to wystarczy.
Prywatnie również dopiero dystans i zauważenie pozornie nieistotnych problemów (wynikających również z wychowania w klasyczny sposób), następnie rzetelne oszacowanie wagi ich wpływu na moje życie i podjęcie wobec nich działań spowodowało największe zmiany i dało mi najwięcej pola do popisu, manewru, jak zwał.
Polecam takie podejście, choć początki są straszne. W dosłownym znaczeniu - nagle większości ziomków mówisz nara, zmieniasz styl życia, zawód, etc. To może i najczęściej jest przerażające. Ale to wolność - to wolność od niższych poziomów jest tak przytłaczająca na początku. Po jakimś czasie to uczucie mija i nagle jest lepiej, lepsze samopoczucie, lepsze zarobki, lepszy styl życia i podejście do pewnych rzeczy.
Można się rozwijać, można tkwić w jednym stylu i miejscu przez całe życie. Jednak dopiero podjęcie wyzwania generuje zmianę w nas samych, która pozwoli osiągnąć więcej, a być może twoje maksimum.
Spróbuj, bo inaczej umrzesz w tym samym miejscu, w tych samych ciuchach, jedząc to samo chujowe żarcie.