barthez01
Bellator Featherweight
Np to?Naked Grouse
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Np to?Naked Grouse
Na początek i z tych "najtańszych" bardzo polecam, dla mnie lepsze od wielu podstawowych maltów :)Np to?
Warto do tej whisky dolac cole z lodem albo coś czy na czysto jest zdecydowanie? Ja szczerze jako początkujący zawsze dodawałem pepsi czy coliNa początek i z tych "najtańszych" bardzo polecam, dla mnie lepsze od wielu podstawowych maltów :)
Cola zabija smak whisky, a whisky to alkohol do degustacji, niekoniecznie do chlania (choć i tak można). Lód obniża temperaturę i rozwadnia trunek, więc obniża Twoją sensorykę i zabija całą przyjemność z degustacji. Z lodem, brązowym cukrem i np.Warto do tej whisky dolac cole z lodem albo coś czy na czysto jest zdecydowanie? Ja szczerze jako początkujący zawsze dodawałem pepsi czy coli
Maxime Trijol vsop, powinieneś sie zmieścić do 300. Bardzo dobry. Możesz jeszcze pokombinować z Armaniakami w tej cenie, ale osobiście nie mogę Ci nic z tychże polecić. Butelka nie robi wrażenia, ale nie daj się zwieść.Czy mamy na forum kogoś kto ogarnia koniaki? Potrzebny mi jest taki do 300 zł.
Takie to bym wypił
Pewnie wiele takich butelek jest, kwestia co się uda nabyć i w jakiej cenie. Poza tym moim osobistym zdaniem zakup "inwestycji" bazując na konkretnym roczniku urodzenia... to jest czysty idiotyzm.@Evo mam sprawę. Znajomy jest z rocznika 1996 i ma sobie wybrać butelkę z tego roku na prezent urodzinowy. Czy jest jakaś ciekawa pozycja, która może być inwestycją?
Wiesz co, kupującym chodzi bardziej o symbolikę a obdarowanemu żeby upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, że tak powiem :D przekażę link i to co napisałeś, dzięki!Poza tym moim osobistym zdaniem zakup "inwestycji" bazując na konkretnym roczniku urodzenia... to jest czysty idiotyzm
Osobiście bardziej bym się cieszył z czegoś co po prostu mógłbym wypić ;)Wiesz co, kupującym chodzi bardziej o symbolikę a obdarowanemu żeby upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, że tak powiem :D przekażę link i to co napisałeś, dzięki!
Prezencja piękna tych butelek, sam bym przygarnąłOsobiście bardziej bym się cieszył z czegoś co po prostu mógłbym wypić ;)
A jak ma być po prostu symbolicznie, to może Armagnac?
Np.
Delord Bas Armagnac 1996 francuska brandy armaniak rocznikowy
Wiekowy, tradycyjny armaniak dojrzewający kilkadziesiąt lat w dębowej beczce a następnie w szklanej butli.dionizos.comBaron Gaston Legrand 1996 Armagnac 1996 - M&P Alkohole Wina Cygara
Wina i alkohole z niemal całego świata. Firma M&P jest największą siecią salonów alkoholowo-winiarskich w Polsce. Sprawdź naszą ofertę!wina-mp.pl
Jest wybór pomiędzy Amrut Spectrum 004 a Glenfarclas Family Cask 1996. Co Ty byś wybrał?Osobiście bardziej bym się cieszył z czegoś co po prostu mógłbym wypić ;)
A jak ma być po prostu symbolicznie, to może Armagnac?
Np.
Delord Bas Armagnac 1996 francuska brandy armaniak rocznikowy
Wiekowy, tradycyjny armaniak dojrzewający kilkadziesiąt lat w dębowej beczce a następnie w szklanej butli.dionizos.comBaron Gaston Legrand 1996 Armagnac 1996 - M&P Alkohole Wina Cygara
Wina i alkohole z niemal całego świata. Firma M&P jest największą siecią salonów alkoholowo-winiarskich w Polsce. Sprawdź naszą ofertę!wina-mp.pl
Osobiście zdecydowanie Farclasa, pewnie też dlatego, że te zwyczajnie mi podchodzą i trzymają pewien poziom. Family casks to już bardzo przyzwoite butelki, aczkolwiek bez potencjału inwestycyjnego (ten Amrut ani tyle takowego nie ma). Co do tej indyjskiej destylarni - tej butelki, a raczej zawartości nie znam w ogóle, próbowałem ledwie kilka różnych Amrutów i szczerze mówiąc, nie planuję więcej, mnie delikatnie mówiąc nie urzekły. Podobnie zresztą jak i indyjskie Paul John'y. Choć ponoć zdarzają się bardzo udane wypusty, a Indie to największy rynek whisky na świecie.Jest wybór pomiędzy Amrut Spectrum 004 a Glenfarclas Family Cask 1996. Co Ty byś wybrał?
Wielkie dzięki w imieniu kolegi. Byłego forumowicza z resztą :DOsobiście zdecydowanie Farclasa, pewnie też dlatego, że te zwyczajnie mi podchodzą i trzymają pewien poziom. Family casks to już bardzo przyzwoite butelki, aczkolwiek bez potencjału inwestycyjnego (ten Amrut ani tyle takowego nie ma). Co do tej indyjskiej destylarni - tej butelki, a raczej zawartości nie znam w ogóle, próbowałem ledwie kilka różnych Amrutów i szczerze mówiąc, nie planuję więcej, mnie delikatnie mówiąc nie urzekły. Podobnie zresztą jak i indyjskie Paul John'y. Choć ponoć zdarzają się bardzo udane wypusty, a Indie to największy rynek whisky na świecie.
Mordy da rade gdzies kupic przez neta kazimierskie?
LagavulinZ czym spróbować przygodę z dymną łychą żeby na starcie mnie nie wyjebało z kapci z szoku?
Obojętnie którą wersję/edycję?Lagavulin
Klasyczną 16kę do startuObojętnie którą wersję/edycję?
Z czym spróbować przygodę z dymną łychą żeby na starcie mnie nie wyjebało z kapci z szoku?
Przede wszystkim to przy Lagavulin 16 wyjebie go z kapci cenowo.Klasyczną 16kę do startu
No właśnie sprawdziłem ceny Lagavulina i nie to żebym był żyd, ale zacząłem się zastanawiaćPrzede wszystkim to przy Lagavulin 16 wyjebie go z kapci cenowo.
Weź sobie Mordko kup Ardbega Wee Beastie. Z polecenia @Evo oczywiście. Najlepszy torfiak jakiego piłem w tych pieniądzach i raczej wątpię żeby był jakiś lepszy dostępny w tej cenie. No chyba, że szlachta się bawi i złotem płaci to wyjebane :D
No właśnie chciałem sobie na święta zalutować coś takiego co pozwoli mi poznać taką łychę, ale nie chcę się zrazić niczym hardkorowym. Dzięki panowie za rady. Tego Taliskera i Johnniego widziałem chyba u siebie w Lidlu.@rash
Zacznij od czegoś co Cię torfem nie zamuli na starcie a pozwoli rozpoznać aromaty/zapach, jak nie miałeś z torfem w ogóle styczności - bo jak nie podejdzie konkretny, to łatwo się zrazić.
Spróbuj np. Taliskera 10
Albo po taniości z czymś delikatniejszym jak Ardbeg, np.
Johnnie Walker Black Label Islay Origins 42% 0,7 kart.
Johnnie Walker Black Label Islay Origins 42% 0,7 kart.alkooutlet.pl
To jest Laga + Caol Ila 12yo, w tej cenie bardzo okazyjnie i mimo, że nie piłem, uważam, że nie może być bardzo słabo ;)
Jak jest to brać, bo cenowo przystępnie, a zrazić się raczej nie zrazisz. Sam zobaczysz czy chcesz eksplorować te tematy dalej - choć Talisker to nie jest "typowy" torf.No właśnie chciałem sobie na święta zalutować coś takiego co pozwoli mi poznać taką łychę, ale nie chcę się zrazić niczym hardkorowym. Dzięki panowie za rady. Tego Taliskera i Johnniego widziałem chyba u siebie w Lidlu.