Jeżeli chcesz wsadzać coś co jest tłuste (jak kawa) to musisz brać pod uwagę to, że zepsuje co się piana. Jak zrobisz to nieumiejętnie to będziesz miał na powierz piwa takie ślady tłuszczu . Coś podobnego jak benzyna w kałuży. Ale jak najbardziej można. Albo w postaci ziaren na zimno (na cicha fermentacje) albo w postaci coldbrew. Generalnie możesz dodać prawie wszystko.
No wlasnie a jak jest z dochmielaniem? Mam Lagera od Coopers i zastanawiam sie czy cos dodac zeby bylo oryginalne i ogolnie co najlepiej bys radzil zeby bylo to piwo troche nietypowe, indywidualne a nie takie jakie moza sobie kupic?
 
No wlasnie a jak jest z dochmielaniem? Mam Lagera od Coopers i zastanawiam sie czy cos dodac zeby bylo oryginalne i ogolnie co najlepiej bys radzil zeby bylo to piwo troche nietypowe, indywidualne a nie takie jakie moza sobie kupic?
Na pierwszy raz bez pomocy kogoś kto ogarnia bym robił według instrukcji. Im mniej namieszasz tym łatwiej będzie ci wyłapać ewentualne błędy. Do tego wyjdzie pewnie coś podczas warzenia że czegoś nie masz, nie wiesz jak zrobić itd (mimo że przy robieniu brewkitu dużo odpada). Jak będziesz w stanie robić dobre piwa w podstawowych stylach to bym atakował coś z dodatkami.

Poza tym masz lagera ale chyba nie będziesz go fermentował dolnymi drożdżami? No chyba że masz jakąś lodówkę albo zimna piwnice.

Dodatkowo przy piwie z brewkitu bym nie starał się zrobisz sztosa bo już z definicji to piwo będzie miało mniejszy potencjał niż piwo że słodu.

Edit: Chmieleniec na goryczkę do kotła, na aromat na ostatnie 5 minut gotowania i na zimno.
 
Na pierwszy raz bez pomocy kogoś kto ogarnia bym robił według instrukcji. Im mniej namieszasz tym łatwiej będzie ci wyłapać ewentualne błędy. Do tego wyjdzie pewnie coś podczas warzenia że czegoś nie masz, nie wiesz jak zrobić itd (mimo że przy robieniu brewkitu dużo odpada). Jak będziesz w stanie robić dobre piwa w podstawowych stylach to bym atakował coś z dodatkami.

Poza tym masz lagera ale chyba nie będziesz go fermentował dolnymi drożdżami? No chyba że masz jakąś lodówkę albo zimna piwnice.

Dodatkowo przy piwie z brewkitu bym nie starał się zrobisz sztosa bo już z definicji to piwo będzie miało mniejszy potencjał niż piwo że słodu.

Edit: Chmieleniec na goryczkę do kotła, na aromat na ostatnie 5 minut gotowania i na zimno.
Trudne mi pytania zadajesz, jestem laikiem:lol: drozdze dostalem w zestawie z brewkitem wiec szczerze mowiac nie wiem jakie sa. Jakimi radzisz to fermentowac?
 
Trudne mi pytania zadajesz, jestem laikiem:lol: drozdze dostalem w zestawie z brewkitem wiec szczerze mowiac nie wiem jakie sa. Jakimi radzisz to fermentowac?
No to są podstawy także przydałoby się doczytać bo to jest pytanie w stylu "w którą dziurkę ładować" (wiadomo że da się w obie ale nie zawsze efekt będzie taki jak byś chciał).
Są dwa rodzaje piw : lagery i ale. Lagery fermentuje się drożdżami dolnej fermentacji (czyli takich które optymalnie pracują w niższych temperaturach) a "ale" to piwa górnej fermentacji. Dolniaki są wolniejsze ale dają też czysty profil aromatyczno-smakowy. Drożdże górne fermentują optymalnie w wyższych temperaturach i w zależności od szczepu dają różne efekty. Wiadomo są różne wyjątki ale to tak w ogóle.
Dlatego jak robisz lagery i masz drożdże dolnej fermentacji to będziesz potrzebował miejsca w którym utrzymasz niska temperaturę podczas fermentacji. (Na opakowaniu drożdży masz przedział temperatury) Biorąc pod uwagę że fermentacja to reakcja która wydziela energię to podczas niej piwo się podgrzewa, do tego na dworze ponad 20 stopni.
 
Też w zimę dostałem zestaw do produkcji, prawdopodobnie ten sam co @Baton17 bo był brewkit Coopersa lager, mimo fermentacji w wysokiej temp ok 22 stopni. Ogólnie po czasie wiem że lager to nie za dobre piwo nawet z brewkitu na początek. Chyba że ktoś ma warunki do niskiej fermentacji. Do fermentacji na zimno dorzuciłem 30 g Casscade (brzeczka 20 l). Smak i aromat mi i znajomym podpasowały.

2 warka też z brwekit Buldogs Apa. Nic do dokładałem, fermentacja też wysoka ale wyszło takie sobie. Zabutelkowałem ok 2-3 tyg temu. I na razie czekam do jesieni. W pomieszczeniach gdzie produkuje jest teraz za ciepło i ciężko kontrolować temperature i w sezonie dużo więcej pracy. Na jesień planuje kupić chłodnicę i zacząć robić od początku do końca tak jak się powinno. Widzę @cRe , że Ty już wyzszy lvl, zbierasz sam gęstwe? Ile warek już zrobileś? Ja początek wiosny prawie cały wolny czas spędziłem na literaturze/oglądaniu yt i najbardziej podszedł mi właśnie Kopyr mimo że czasem odlatuje.
 
Je
Też w zimę dostałem zestaw do produkcji, prawdopodobnie ten sam co @Baton17 bo był brewkit Coopersa lager, mimo fermentacji w wysokiej temp ok 22 stopni. Ogólnie po czasie wiem że lager to nie za dobre piwo nawet z brewkitu na początek. Chyba że ktoś ma warunki do niskiej fermentacji. Do fermentacji na zimno dorzuciłem 30 g Casscade (brzeczka 20 l). Smak i aromat mi i znajomym podpasowały.

2 warka też z brwekit Buldogs Apa. Nic do dokładałem, fermentacja też wysoka ale wyszło takie sobie. Zabutelkowałem ok 2-3 tyg temu. I na razie czekam do jesieni. W pomieszczeniach gdzie produkuje jest teraz za ciepło i ciężko kontrolować temperature i w sezonie dużo więcej pracy. Na jesień planuje kupić chłodnicę i zacząć robić od początku do końca tak jak się powinno. Widzę @cRe , że Ty już wyzszy lvl, zbierasz sam gęstwe? Ile warek już zrobileś? Ja początek wiosny prawie cały wolny czas spędziłem na literaturze/oglądaniu yt i najbardziej podszedł mi właśnie Kopyr mimo że czasem odlatuje.
Jestem w pracy. Odpowiem około 23 bo mam ruch i robię $$$
 
Też w zimę dostałem zestaw do produkcji, prawdopodobnie ten sam co @Baton17 bo był brewkit Coopersa lager, mimo fermentacji w wysokiej temp ok 22 stopni. Ogólnie po czasie wiem że lager to nie za dobre piwo nawet z brewkitu na początek. Chyba że ktoś ma warunki do niskiej fermentacji. Do fermentacji na zimno dorzuciłem 30 g Casscade (brzeczka 20 l). Smak i aromat mi i znajomym podpasowały.

2 warka też z brwekit Buldogs Apa. Nic do dokładałem, fermentacja też wysoka ale wyszło takie sobie. Zabutelkowałem ok 2-3 tyg temu. I na razie czekam do jesieni. W pomieszczeniach gdzie produkuje jest teraz za ciepło i ciężko kontrolować temperature i w sezonie dużo więcej pracy. Na jesień planuje kupić chłodnicę i zacząć robić od początku do końca tak jak się powinno. Widzę @cRe , że Ty już wyzszy lvl, zbierasz sam gęstwe? Ile warek już zrobileś? Ja początek wiosny prawie cały wolny czas spędziłem na literaturze/oglądaniu yt i najbardziej podszedł mi właśnie Kopyr mimo że czasem odlatuje.
Mozliwe ze taki sam. Drozdze nie maja temp na opakowaniu. Sa to drozdze ktore jak internet podaje fermentuja w temp. 16-27 ale najlepiej 22-27 nie wiem czy to mozliwe ale tak napisali. Moze spieprze to piwo ale tez czytalem ze warto dochmielic jak to zrobiles. Musze poczytac jakim chmielem itp. Mam jeszcze troche czasu do rozpoczecia pracy nad tym.
 
Mozliwe ze taki sam. Drozdze nie maja temp na opakowaniu. Sa to drozdze ktore jak internet podaje fermentuja w temp. 16-27 ale najlepiej 22-27 nie wiem czy to mozliwe ale tak napisali. Moze spieprze to piwo ale tez czytalem ze warto dochmielic jak to zrobiles. Musze poczytac jakim chmielem itp. Mam jeszcze troche czasu do rozpoczecia pracy nad tym.
Nic kurwa nie dodawaj. Lepiej mieć już jedną warkę, niż kurwa wylać jedną, bo syf, i dalej być laikiem. Nie wiem, na chuj kombinujesz na siłę. Aha, jesteś młodziak. No tak...
 
No to są podstawy także przydałoby się doczytać bo to jest pytanie w stylu "w którą dziurkę ładować" (wiadomo że da się w obie ale nie zawsze efekt będzie taki jak byś chciał).
Są dwa rodzaje piw : lagery i ale. Lagery fermentuje się drożdżami dolnej fermentacji (czyli takich które optymalnie pracują w niższych temperaturach) a "ale" to piwa górnej fermentacji. Dolniaki są wolniejsze ale dają też czysty profil aromatyczno-smakowy. Drożdże górne fermentują optymalnie w wyższych temperaturach i w zależności od szczepu dają różne efekty. Wiadomo są różne wyjątki ale to tak w ogóle.
Dlatego jak robisz lagery i masz drożdże dolnej fermentacji to będziesz potrzebował miejsca w którym utrzymasz niska temperaturę podczas fermentacji. (Na opakowaniu drożdży masz przedział temperatury) Biorąc pod uwagę że fermentacja to reakcja która wydziela energię to podczas niej piwo się podgrzewa, do tego na dworze ponad 20 stopni.
Wiesz, że piszesz porady dla zaawansowanych kompletnemu laikowi? A z drugiej beczki: zaawansowanemu nie chciałeś pisać? Jakiś kurwa dziwny jesteś... Pewnie nowoczesny lewak i pedalator? To żadne inwektywy, sprawdzam, z kim mam do czynienia na codzień (@redaktors)
 
Nic kurwa nie dodawaj. Lepiej mieć już jedną warkę, niż kurwa wylać jedną, bo syf, i dalej być laikiem. Nie wiem, na chuj kombinujesz na siłę. Aha, jesteś młodziak. No tak...
Juz nie taki mlodziak. Ale w kwestii warzenia piwa to mlodziak mozna powiedziec
 
Juz nie taki mlodziak. Ale w kwestii warzenia piwa to mlodziak mozna powiedziec
No o to mi chodzi - jak masz 80 lat, ale nie warzysz, to jesteś jak dzieciak. To tak samo, jak pierwsze wino, dziewuszka, czy lolek - warto skorzystać, zamiast wywalić za drzwi...
 
No o to mi chodzi - jak masz 80 lat, ale nie warzysz, to jesteś jak dzieciak. To tak samo, jak pierwsze wino, dziewuszka, czy lolek - warto skorzystać, zamiast wywalić za drzwi...
No wiadomo. Chociaz win sie orobilem z roznymi kombinacjami wiec sam proces fermentacji nie jest mi obcy. Jednak skladniki sie roznia
 
No wiadomo. Chociaz win sie orobilem z roznymi kombinacjami wiec sam proces fermentacji nie jest mi obcy. Jednak skladniki sie roznia
Fakt, ale do win kawy nie waliłeś raczej...:jimcarreyvomit:
Więc se daruj i tym razem, obczaj efekt konkretnych drożdży i chmieli, zapisz sobie w kajeciku, następne będzie jeszcze lepsze...BTW kawa pasuje raczej do stouta albo innych chujowych gatunków piwa.
 
Widzę @cRe , że Ty już wyzszy lvl, zbierasz sam gęstwe? Ile warek już zrobileś? Ja początek wiosny prawie cały wolny czas spędziłem na literaturze/oglądaniu yt i najbardziej podszedł mi właśnie Kopyr mimo że czasem odlatuje.
Opierałam wlasnie obiadek to odpowiem na szybko. Jakimś tam niewiadomo kim to nie jestem. Ponad 50 chyba jest. Robiłem piwa ze swojej gęstwy ale nie robię tego stale.
 
33624363_1700554859980077_7931601631206965248_n.jpg
 
@Baton17

Z dochmielanie to prosta sprawa więc poradzisz sobie bez problemu. Jeżeli chcesz żeby chmiel przede wszystkim oddał goryczke to dajesz go podczas gotowania brzeczki. Tzn od momentu kiedy zacznie ci wrzeć, a nie kiedy odpalisz gaz.
Możesz sobie podzielić chmiel jaki masz na powiedzmy trzy części i pierwszą wrzucić po 10 minutach, druga po 25, trzecią po 40.
Jeżeli chcesz zadbać bardziej o aromat niż i goryczkę (każdy kontakt chmielu z piwem i tak doda goryczkę tyle, że podczas gotowania efekt jest największy) to wrzucasz partię chmielu do gotowania na ostatnie 5 minut no i na fermentację cicha. (Na burzwilą się nie wrzuca bo może być tak, że albo chmieliny ugrzezną w gęstwinę na dnie albo piana podczas fermentacji uniesie je nad piwo i oblepi wieko i ścianki fermentora. To w zasadzie tyle.

Co do ilości chmielu to zależy jakie robisz warki. Ja mam 33L garnek więc moje są 30 litrowe. Na początek najlepiej kupić jakieś piwo "single Hoop" i sprawdzić czy dany profil aromatyczno-smakowy ci odpowiada.

(Oczywiście to będzie tak mniej więcej bo chmiel to jednak roślina i dany jego zbiór z każdego roku czy kraju różni się od siebie w zależności od tego jakie były warunki wegetacji. Na odbiór będzie też wpływał zasyp oraz to jaki jest ekstrakt końcowy. Dlatego najlepiej wybrać jasne lekki piwo single Hoop.)

Jak już wybierzesz chmiel jaki ci pasuje to musisz policzyć ile go kupić. W necie są kalkulatory IBU. One mniej więcej powiedzą Ci ile wyjdzie IBU jeżeli wrzucasz dana ilość w danym momencie gotowania i na cicha. Sam wiesz ile lubisz goryczki więc nie powinieneś mieć problemu z oszacowaniem mniej więcej. Pomocny może być opis stylu BJCP albo PSPD tam masz zakresy IBU dla danego stylu. Na pierwszy raz można się tym kierować. (Oczywiście możesz w to wbijać jak rasowy Poznaniak i nachmielić tak, że będzie można do rur lać zamiast kreta. Kto co lubi tak sobie robi).
Trzeba zdać sobie sprawę, że goryczka mimo wyliczonego mniej więcej IBU może wyjść różna. Krótka, długa, zalegająca itd. jest dużo czynników jakie może na to wpłynąć jak twardość i rodzaj twardości wody, nieodpowiednie sklarowanie piwa, zawiesina owocowa (w przypadku dodatków owocow) na której osadzają się drobinki chmielu i inne.

Wiem, że część z tych informacji ci na początku nie potrzebna ale lepiej wiedzieć, że zrobienie piwa to jedno a zrobienie dobrego piwa to drugie. Na początku lepiej delikatnie zacząć, żeby opanować podstawy i nie zepsuć piwa bo nie ma nic gorszego jak zamiast pić trzeba wylać.
Więc na początku najwięcej bym się przykładał do utrzymania higieny i sterylności na poszczególnych etapach warzenia i butelkowania. Postarać się dobrze zatrzeć i w miarę możliwości dobrze przefermentować piwo. Ewolucję przyjdą później i będziesz czarował co tylko chcesz.
 
@Baton17

Z dochmielanie to prosta sprawa więc poradzisz sobie bez problemu. Jeżeli chcesz żeby chmiel przede wszystkim oddał goryczke to dajesz go podczas gotowania brzeczki. Tzn od momentu kiedy zacznie ci wrzeć, a nie kiedy odpalisz gaz.
Możesz sobie podzielić chmiel jaki masz na powiedzmy trzy części i pierwszą wrzucić po 10 minutach, druga po 25, trzecią po 40.
Jeżeli chcesz zadbać bardziej o aromat niż i goryczkę (każdy kontakt chmielu z piwem i tak doda goryczkę tyle, że podczas gotowania efekt jest największy) to wrzucasz partię chmielu do gotowania na ostatnie 5 minut no i na fermentację cicha. (Na burzwilą się nie wrzuca bo może być tak, że albo chmieliny ugrzezną w gęstwinę na dnie albo piana podczas fermentacji uniesie je nad piwo i oblepi wieko i ścianki fermentora. To w zasadzie tyle.

Co do ilości chmielu to zależy jakie robisz warki. Ja mam 33L garnek więc moje są 30 litrowe. Na początek najlepiej kupić jakieś piwo "single Hoop" i sprawdzić czy dany profil aromatyczno-smakowy ci odpowiada.

(Oczywiście to będzie tak mniej więcej bo chmiel to jednak roślina i dany jego zbiór z każdego roku czy kraju różni się od siebie w zależności od tego jakie były warunki wegetacji. Na odbiór będzie też wpływał zasyp oraz to jaki jest ekstrakt końcowy. Dlatego najlepiej wybrać jasne lekki piwo single Hoop.)

Jak już wybierzesz chmiel jaki ci pasuje to musisz policzyć ile go kupić. W necie są kalkulatory IBU. One mniej więcej powiedzą Ci ile wyjdzie IBU jeżeli wrzucasz dana ilość w danym momencie gotowania i na cicha. Sam wiesz ile lubisz goryczki więc nie powinieneś mieć problemu z oszacowaniem mniej więcej. Pomocny może być opis stylu BJCP albo PSPD tam masz zakresy IBU dla danego stylu. Na pierwszy raz można się tym kierować. (Oczywiście możesz w to wbijać jak rasowy Poznaniak i nachmielić tak, że będzie można do rur lać zamiast kreta. Kto co lubi tak sobie robi).
Trzeba zdać sobie sprawę, że goryczka mimo wyliczonego mniej więcej IBU może wyjść różna. Krótka, długa, zalegająca itd. jest dużo czynników jakie może na to wpłynąć jak twardość i rodzaj twardości wody, nieodpowiednie sklarowanie piwa, zawiesina owocowa (w przypadku dodatków owocow) na której osadzają się drobinki chmielu i inne.

Wiem, że część z tych informacji ci na początku nie potrzebna ale lepiej wiedzieć, że zrobienie piwa to jedno a zrobienie dobrego piwa to drugie. Na początku lepiej delikatnie zacząć, żeby opanować podstawy i nie zepsuć piwa bo nie ma nic gorszego jak zamiast pić trzeba wylać.
Więc na początku najwięcej bym się przykładał do utrzymania higieny i sterylności na poszczególnych etapach warzenia i butelkowania. Postarać się dobrze zatrzeć i w miarę możliwości dobrze przefermentować piwo. Ewolucję przyjdą później i będziesz czarował co tylko chcesz.
Dzieki. Bardzo mi sie przydadza te info:beer:
 
  • Like
Reactions: cRe
@cRe sory ze banie katuje ale jak chlodzisz brzeczke? Masz chlodnice czy domowe sposoby?
Mam chłodnicę. Jak nie miałem to warzyłem głównie w zimne miesiące i piwko na balkon. Ewentualnie do piwnicy (około 12-15 stopni poza latem) lub w wanny z lodowata woda (w lato też średnio bo woda jest stosunkowo ciepła wtedy).
 
@Baton17 jeszcze jak nie masz jakiejś dobrej opcji to nalej wody do butelek plastikowych i zamróź je. Wtedy fermentor do wanny albo jakiegoś większego pojemnika, woda i te butelki z lodem. One zbiją temperaturę wody. Możesz zamrozić powiedzmy 4-6 butelek i najpierw wrzucasz 2-3 jak w nich lód się roztopi to zamieniasz. Zimne chłodzą a roztopione zamarzają. I tak aż do odpowiedniej temperatury. To będzie trwało dość długo ale zbijesz.
 
To ten framboise, czy pale ale?
:jarolaugh: PS. Żartuję, oczywiście. Jebnąłbym kilka litrów.
Pale jeszcze w fermentorze. Następnym razem jak będę robił piwo z owocami to zaopatrzę się w jakiś porządny filtr dla winiarzy, żeby porządnie składować. Nie ma żadnych fafrocli ani nic, zmętnienie równomierne ale jak widać w ogóle nie jest przejrzyste. Mi nie przeszkadza ale wyglądałoby lepiej.
 
Jakoś za tydzień kolejne piwerko wjedzie. Znowu kwas owocowy tyle, że nie z samego owocu, a ze skoncentrowanego soku. Również bez kwasu mlekowego tylko zakwaszony bakteriami.
 
@cRe jeszcze jedno pytanko. W temacie wazenia z ekstraktow. Z tego co wiem nalezaloby miec duzy garnek. Tu mam problem, ale wyczytalem ze mozna na kilka garnkow gotowac dzielac proporcjonalnie. A gdyby tak zrobic np zestaw na 20l piwa w garnku 10l, gestosc wyjdzie wieksza i potem w ramach chlodzenia w fermentorze dodac 10l zimnej wody? Blad w sztuce czy dopuszczalne zagranie?
 
@cRe jeszcze jedno pytanko. W temacie wazenia z ekstraktow. Z tego co wiem nalezaloby miec duzy garnek. Tu mam problem, ale wyczytalem ze mozna na kilka garnkow gotowac dzielac proporcjonalnie. A gdyby tak zrobic np zestaw na 20l piwa w garnku 10l, gestosc wyjdzie wieksza i potem w ramach chlodzenia w fermentorze dodac 10l zimnej wody? Blad w sztuce czy dopuszczalne zagranie?
Zagranie jak najbardziej dopuszczalne. Przemysłowe browary tak robią. Jest to tzn HGB - High Gravity Brewing. W przypadku warzenia z ekstraktu nie będzie większego problemu. Musisz tylko bardziej pilnować zeby nic Ci się nie przypaliło na dnie. Najlepiej będzie dodać wodę kupną z butelki ale nie mineralną tylko źródlaną/stołową.

Można też warzyć na dwa razy lub w dwóch osobnych garnkach jednocześnie. Nic nie stoi na przeszkodzie. Po prostu będzie więcej zmywania i pilnowania.

W przypadku warzenia że słodu jest trudniej bo gęsty zacier ciężko się filtruje i zaciera. Kiedy nie masz słodów to pomijasz ten proces.

Tylko pamiętaj, żeby dobrze wymieszać po dodaniu wody. To czym będziesz mieszać wysterylizuj nad ogniem albo chemicznie. Większa gęstość może też obniżyć efektywność chmielenia.
 
Zagranie jak najbardziej dopuszczalne. Przemysłowe browary tak robią. Jest to tzn HGB - High Gravity Brewing. W przypadku warzenia z ekstraktu nie będzie większego problemu. Musisz tylko bardziej pilnować zeby nic Ci się nie przypaliło na dnie. Najlepiej będzie dodać wodę kupną z butelki ale nie mineralną tylko źródlaną/stołową.

Można też warzyć na dwa razy lub w dwóch osobnych garnkach jednocześnie. Nic nie stoi na przeszkodzie. Po prostu będzie więcej zmywania i pilnowania.

W przypadku warzenia że słodu jest trudniej bo gęsty zacier ciężko się filtruje i zaciera. Kiedy nie masz słodów to pomijasz ten proces.

Tylko pamiętaj, żeby dobrze wymieszać po dodaniu wody. To czym będziesz mieszać wysterylizuj nad ogniem albo chemicznie. Większa gęstość może też obniżyć efektywność chmielenia.
Dzieki, to rozwiazuje sporo problemow technicznych:)
 
  • Like
Reactions: cRe
Browar Waszczukowe ma już około 20 rodzajów piwa. Figlarna Bożena, Ruda Maruda, Łycha Zbycha, Grażyna Sprężyna - to tylko niektóre z fantazyjnych nazw piwa z tego browaru. Teraz w sprzedaży pojawiło się nowe piwo - Kiltoria Ternateńska. To Blue Aipa, pierwsze w Polsce piwo o niebieskim kolorze. Skąd taka barwa alkoholu? Piwowyprodukowano na bazie kwiatów klitorii ternateńskiej, które silnie barwią napój o na niebiesko. Ponadto pozytywnie wpływają na układ nerwowy - poprawiają pamięć i rozwijają zdolności intelektualne. Roślina ta rośnie w Azji. Kilogram kwiatów kosztuje ponad 1000 złotych.
29416635_165070347505804_713781881937592320_n.jpg


 
Last edited:
  • Like
Reactions: cRe
Back
Top