David Haye (26-2, 24 KO) jest przekonany, że jego pojedynek z mistrzem świata WBC w wadze ciężkiej Witalijem Kliczką (45-2, 41 KO) w końcu się odbędzie. 32-letni Brytyjczyk rozmawiał niedawno z prezydentem federacji WBC, Jose Sulaimanem, który również jest zainteresowany organizacją tej walki. Według słów Haye'a oba obozy osiągnęły porozumienie, a do konfrontacji dojdzie w przyszłym roku.
- Myślę, że w przyszłym roku Kliczko zechce zawalczyć ponownie i będzie szukał dużego pojedynku. On największa walkę może stoczyć ze mną i dobrze o tym wie, bo nie jest głupi. Co dadzą mu walki z rywalami pokroju Manuela Charra? Ja naprawdę katuję swoje ciało, by walka była łatwa i nie robiłbym tego w żadnym innym celu, a jedynie dla największej nagrody w tym sporcie. Dla tytułu WBC ukaram samego siebie i zrobię to co do mnie należy - zapowiada Brytyjczyk.
- Porozumienie w sprawie walki zostało już osiągnięte, warunki kontraktu są ustalone jesli chodzi o pieniądze, podział zysków i cała tą resztę. Nie potrzebujemy nowego kontraktu. Będę musiał stoczyć rewanż z Władimirem lub Witalijem, w zależności kogo oni wybiorą, a potem jeszcze jedną walkę z którymś z nich. Będzie tak w przypadku, jeśli zdobędę tytuł - zakończył "Hayemaker".