Boks

Wiecie z kim sparuje Wach?



Kliczko ma bardz odobrych sparingpartnerów, a w wywiadach wach mowil tez o czolowych zawodnikach.



Teraz jest najwazniejszy okres przygotowan a o sparingpartnerach Wacha nic?



Cieniutko to widze.
 
Wach nie ma dobrych sparingpartnerów bo nie przyjechali :)



Kliczko to wygra, ale to jak się pokaże Wach to sprawa otwarta.
 
A ma choć średnich?



Oglądałęm dzisiaj walke z cieniem Wildera i walkęz cieniem Wacha.



Różnica jest tak wielka że aż oczy przecierałem
 
wiadomo ze artur narazie a moze i nigdy nie bedzie z Wilderem wywalizowal na tym samym poziomie.



Ale Price i Fury juz moga.
 



Aleksander Aleksiejew (23-2-1, 20 KO) został pozbawiony przez federację EBU mistrzostwa Europy w wadze Cruiser. Niespełniona nadzieja wagi junior ciężkiej, Aleksiejew narzeka na kłopoty zdrowotne, które uniemożliwiają mu przystąpienie do obowiązkowej obrony tytułu z Mateuszem Masternakiem (28-0, 21 KO). Nie wiadomo co konkretnie dolega Rosjaninowi, federacja jednak da mu drugą szansę, gdyż już zapowiedziała, iż zwycięzca walki o wakujący tytuł EBU będzie musiał w ciągu 90 dni bronić go z Aleksiejewem bez możliwości dobrowolnej obrony w międzyczasie.


Na pewno o wakujące mistrzostwo Starego Kontynentu zawalczy Mateusz Masternak, najwyżej sklasyfikowanym przeciwnikiem i mającym tym samym pierwszeństwo w ubieganiu się o walkę z Masternakiem jest promowany przez grupę K2 Ola Afolabi
(19-2-4, 9 KO). Jak można się domyślać, Brytyjczyk nie zrezygnuje z takiej szansy. Wydaje się, że jeżeli walka Afolabi - Masternak stanie się faktem, Polaka będzie czekać jeszcze trudniejsze zadanie niż w potencjalnym pojedynku z Aleksiejewem.








Afolabi to top 3 cruiser znacznie lepszy od Diablo.
 
Jones unika Lebiediewa?? To nie jest prawda.



Wina leży tylko i wyłacznie po stronie jego zacnego promotora Dona Kinga. Zresztą wystarczy spojrzeć na innych zawodników, których promuje Don King...max 1 walka rocznie.
 
Na walkę Afolabi - Masternak nie ma co liczyć. Huck po wygranej z Arslanem zostaje Superchampionem, a Ola pewnie będzie walczył o zwykłe mistrzostwo WBO.
 
Wladimir's statement to the passing away of Emanuel Steward:



Boxing has suffered a tremendous loss with the passing of Emanuel Steward.







Vitali and I, along with the entire Team Klitschko, send our deepest and most heartfelt condolences to Emanuel's family and friends.














It is not often that a person in any line of work gets a chance to work with a legend, well I was privileged enough to work with one for almost a decade.







I will miss our time together. The long talks about boxing, the world, and life itself. Most of all I will miss our friendship.



My team and I will carry on with the goals we had set while Emanuel was with us because that is exactly what Emanuel would have wanted. I know he will be with us in spirit along the way and we will accomplish these goals in his honor.



Rest in peace Emanuel. You will be greatly missed.







Until we meet again my friend.







Wladimir Klitschko







wielka tragedia dla boksu :((
 
Tak tylko czemu ten wpis po jakimś czasie zniknął z fb braci Kliczko??



Póki co wciąż brak oficjalnego potwierdzenia.
 
Rodzina zdementowałaa to ... Uśmiercają legendy ... Ale zamieszanie wokół tego zrobiło się masakrycznee
 
Johnathon Banks (28-1-1, 18 KO) oraz Władymir Kliczko (58-3, 51 KO) usunęli z portali społecznościowych Twitter oraz Facebook wpisy potwierdzające śmierć Emanuela Stewarda. Rodzina słynnego trenera zapewnia, że Amerykanin wciąż żyje, choć znajduje się w bardzo ciężkim stanie. W czwartek śmierć Stewarda potwierdziła także jego siostra, jednak media usunęły jej opublikowane wypowiedzi.



Steward od września przebywa w szpitalu i po raz pierwszy od ośmiu lat nie uczestniczy w przygotowaniach młodszego z braci Kliczko do kolejnego zawodowego występu. Ukrainiec 10 listopada zmierzy się z Mariuszem Wachem.
 
Ich dwa poprzednie pojedynki wzbudzały wiele emocji. Nic dziwnego, że ludzie chcieliby obejrzeć trzecią walkę Dariusza Michalczewskiego (44 l.) z Graciano Rocchigianim (48 l.). Obaj byli bokserzy spotkali się w Berlinie.


• Nie wiedziałem po co Rocky chce się ze mną spotkać, ale pojechałem do Berlina. Na miejscu okazało się, że są ludzie chętni do zorganizowania naszej trzeciej walki • opowiada Faktowi Michalczewski. • Tiger • dwa razy pokonał Rocchigianiego • w 1996 i 2000 roku. Za pierwszym razem • Rocky • został zdyskwalifikowany, bo bił po komendzie • Stop". Zresztą Michalczewski i tak by wygrał, bo okazało się, że Rocchigiani przed walką przyjmował niedozwolone substancje. W rewanżu • Tiger" tak pobił przeciwnika, że ten nie wyszedł już na ring po dziewiątej rundzie.


• Teraz też chętnie mu przyłożę. Już podczas naszego spotkania mnie zdenerwował, bo zaczął coś mówić o głupim Polaku. Odparłem, że może od razu dostać na wątrobę i poprawkę po pysku, to się uspokoił • śmieje się Michalczewski. Niemcy chcieliby zorganizować walkę latem przyszłego roku na stadionie, w Berlinie albo Dortmundzie. Ale w grę wchodzi też Gdańsk lub Warszawa.


• Dla mnie nie ma znaczenia, gdzie obiję Rocky'ego. Cały czas trenuję i czekam na konkretną propozycję. Niech tylko się pospieszą, bo jesteśmy już prawie dziadkami •
podkreśla • Tiger • . Według Rocchigianiego, po dwóch pojedynkach jest 1:1. A teraz to on by wygrał, bo jest w lepszej kondycji i lżejszy • waży podobno 90 kg, a Polak 100 kg. • To jakieś żarty. Widziałem jego brzuch. Byłoby w co walić. Dwa razy go obiłem, zrobię to po raz trzeci. A zarobione pieniądze przeznaczę na jakąś fundację dla dzieci •
dodaje • Tiger • .







boxingnews.pl
 



Francuz Jean Marc Mormeck (36-5, 22 KO) potwierdził w rozmowie z dziennikiem "Le Parisien", że 22 grudnia podczas gali w Paryżu skrzyżuje rękawice z mistrzem świata WBC wagi junior ciężkiej Krzysztofem Włodarczykeim
(47-2-1, 33 KO). Dla 40-letniego Mormecka będzie to powrót do limitu kategorii cruiser po trzyletniej przygodzie z wagą ciężką. W marcu Francuz został znokautowany w czwartej rundzie przez Władymira Kliczkę.







- Cały czas mam motywację, aby ciężko trenować. Czekam na to wyzwanie i mam nadzieję, że po walce to ja będę ponownie dzierżył mistrzowski pas - mówi Mormeck, który już rozpoczął treningi do pojedynku z "Diablo". Francuz dzieli obóz przygotowawczy z Mehdi Bouadlą, który trenuje do zaplanowanej na 15 rudnia walki z Arthurem Abrahamem.
 
Mormeck kiedys to moze byl dobrym bokserem w cruiser. Teraz to juz chyba jedynie odcina kupony, a w walce z Kliczka zaprezentowal sie tragicznie.
 
Back
Top