Jestem ciekaw, jak Szpilka zaprezentuje się na tych sparingach z Władkiem. W wywiadach mówi, ze będzie to traktował jak normalną walkę, bo z Kliczką nie ma się co cackać, inaczej kończy się w szpitalu, ale mam nadzieję, że Ukrainiec pokaże mu, ile mu jeszcze brakuje i trochę ochłodzi wciąż gorący czerep ;].
A swoją drogą pojawiły się plotki, jakoby Szpila miał się w czerwcu zmierzyć z samym... Jamesem Toneyem. Osobiście nie sądzę, by Wasyla było stać na Lights Outa, a i ryzyko ewentualnej porażki - mimo otłuszczenia i wieku Toneya - jest spore, bo to jednak jeden z większych talentów w historii boksu. Chciałbym co prawda, aby do takiego starcia doszło, ale Wasyl za bardzo się pieści ze swoimi zawodnikami i ich zerami w rekordzie, vide Boniny i inne Cygany.