Boks

Tylko że Kubańczyk (8-0) (#14 BoxRec) przegrywał w finałach mistrzostw Kuby z 2x mistrzem olimpijskim Arlen Lopez'em (z Rio i Tokio) A 30 letni Niemiec (11-0) (#54 BoxRec) nie wygrał z nikim z pierwszej 100 :boss:

No jak przegrywał z mistrzem olimpijskim 3 rundową walkę amatorską cztery lata temu to chyba żaden wstyd:lol::lol::lol: jeszcze przez split decision. Tylko co ma piernik do wiatraka - boks amatorski i zawodowy to niemalże 2 różne dyscypliny. A co do wygranej nad Reisem to jest to rozpoznawalne europejskie nazwisko. Iglesias jest bardzo fajnie, stopniowo prowadzony, poprzeczka podnoszona coraz wyżej, ogląda się go znakomicie, ma killer instinct i poteżnie uderza. Znaczną część zawodowej kariery toczył w PL, kibicuje mu i z pewnością jest w stanie mocno namieszać.
 
No jak przegrywał z mistrzem olimpijskim 3 rundową walkę amatorską cztery lata temu to chyba żaden wstyd:lol::lol::lol: jeszcze przez split decision. Tylko co ma piernik do wiatraka - boks amatorski i zawodowy to niemalże 2 różne dyscypliny. A co do wygranej nad Reisem to jest to rozpoznawalne europejskie nazwisko. Iglesias jest bardzo fajnie, stopniowo prowadzony, poprzeczka podnoszona coraz wyżej, ogląda się go znakomicie, ma killer instinct i poteżnie uderza. Znaczną część zawodowej kariery toczył w PL, kibicuje mu i z pewnością jest w stanie mocno namieszać.
Ale ja nie pisałem że wstyd tylko że z takim mistrzem w finałach przegrywał (4x w 15-18 r) a razem 5 ale jak wiadomo boks olimpijski stoi mocno i tam dojść to nie to samo co w MP, Ortiz też przegrywał z Solisem, mistrzem olimpijskim, którego na pro zgubiło obżarstwo... Ciekawe kto zrobi większą karierę na pro Iglesias czy Morrell, z którym to wygrał w 2015 r... Miał 5 walk w Polsce tylko że mieszka w Berlinie, a nie jak np. Ihosvany Rafael Garcia (10-0) mniej utalentowany w Poznaniu.
 
podobno, z jakims czarnuchem
szkoda ze nie odziedziczyl umiejetnosci po Tysonie...
Brat przyrodni to jak miał odziedziczyć Tyson też nie odziedziczył bo John'ie [8(1)4(2)-1] na szczęście... a brat Tysona'a... Young Fury (6-1) na bumach (zwycięstwa tylko nad z ujemnym rekordem) słabszy niż ojciec:confused: to samo albo i gorzej niż Tommy, który chociaż jakby miał takie jak Hughie, któremu brakowało fizyczności to było by dobrze.
 
w sobotę chyba ma walkę z jakimś bumem?
Nie bumem tylko z youtuberem "KSI" (1-0), pięściarzem celebrytą, co toczy tylko walki pokazowe (4), a jedyną oficjalną to ma wygraną z Logan Paul (19 r) bratem Jake'a z którym to KSI zawalczy też za 2 miesiące:lol:... A sam Tommy (9-0) (#137 BoxRec) to by mógł w końcu zawalczyć z jakimś prawdziwym pięściarzem z Top 100-150... bo na razie najlepszy skalp to Bociański (11-4) (#492 BoxRec):confused: i Jake Paul (7-1) (#200 BoxRec):confused:
 
czyli z bumem
Jak już to ekskluzywnym i bardzo popularnym bumem :confused: :lol:... Tommy to też bardziej celebryta (brał udział w reality show) co bawi się w boks niż prawdziwy pięściarz i dodatkowo grzeje się przy Tyson'ie, te ich wspólne sparringi (180 cm z 202 cm) plus wielka różnica wagi i umiejętności... gdzie Tommy będzie walczył z KSI (179 cm):confused:
:roberteyeblinking:
 

Screenshot_2023-10-11-16-47-39-746~2.jpg

:roberteyeblinking::lol:

:benny::lol:
 
Czyli jak typowy bokser
Ale pięściarze na ogół to nie mają takiej mocnej góry i do tego jeszcze biali, a dysproporcja tu bije mocno w oczy...
Ale i tak mu to nic mu nie daje w boksie (9(4)-0) bo jest waciany a rekord nabity na bumiskach... :boss:
 
Lubi ale tylko w strone wybranych zawodnikow :beczka:
Jakby Usyk dostał takiego np. Ngannou też bym narzekał kolego, a jakby Canelo miał walkę z Benavidezem zamiast Charlo to bym nie narzekał z takiego zestawienia. :boss:
Bo ja lubię takie walki co na papierze nie wyglądają tak że jest bardzo duży faworyt, a robi się z tego niby równe starcie co robią promotorzy mydląc oczy kibicom boksu.
 
Jakby Usyk dostał takiego np. Ngannou też bym narzekał kolego, a jakby Canelo miał walkę z Benavidezem zamiast Charlo to bym nie narzekał z takiego zestawienia. :boss:
Bo ja lubię takie walki co na papierze nie wyglądają tak że jest bardzo duży faworyt, a robi się z tego niby równe starcie co robią promotorzy mydląc oczy kibicom boksu.
Przeciez ukr mial praktycznie cala kariere oparta na rywalach pokroju Charlo, a nawet z mniejszymi osiągnięciami.

Jedynie AJ, Bellew, Breidis byli lepsi.

Przeciętniak glowacki, starozytny drewniak huck, stary chrisora, gasijev ktory koncowo zostal zweryfikowany przez wallina ktory byl hejtowany jako wybor dla Furego ( :DC: ) w dodatku gasijev ma na rozkladzie wylacznie lebiode starego i jeszcze gorsza kłode wlodarczyka, mchunu, Hunter, dubois?

Przeciez taki Plant czy Charlo jest duzo lepszym skalpem niz tych ostatnich 3 razem wzietych.

Jakos o tym nie pisales.
 
Back
Top