Boks

takie walki to czysta kpina. . . rownie dobrze ja bym mogl tam wyjsc, zlapalbym ko w 1 rundzie i w chuj kasy na konto ;]
 
Myślałem, że Kliczko zdeprymowany postawą mudzina poszuka gilotyny a potem jakiegoś innego poddania po tym zejściu na glebę. :D
 
Tragiczna walka, za taką postawę jaką zaprezentował Mormeck powinni mu potrącić z wypłaty (wiem, że takiej opcji nie ma)...
 
L U K,



http://www.mmatko.com/wladimir-klitschko-vs-jean-marc-mormeck-fight-video-boxing-wba-ibf-wbo/
 
No wlasnie z calym szacunkiem dla przeciwnika Kliczki,ale to nie ta liga szkoda, ze juz nie ma takich pojednynkow jak kiedys.... w wadze ciezkiej.Nie widze tutaj,szans zeby to sie zmienilo w najblizszej przyslosci.Szkoda tego sportu zawsze lubialem ogladac boks.Nudne jest juz to,ze praktycznie przed kazda walka Kliczko znany jest wynik.Powiem szczerze,ze ostania walka starszego z braci to chyba najlepsza jaka widzialem od dawna w wadze ciezkej, prznajmniej Chrisora szedl do przodu caly czas.Nie poddal sie a przyjol tyle bomb przez cala walke.
 
No wlasnie z calym szacunkiem dla przeciwnika Kliczki,ale to nie ta liga szkoda, ze juz nie ma takich pojednynkow jak kiedys.... w wadze ciezkiej.Nie widze tutaj,szans zeby to sie zmienilo w najblizszej przyslosci.


W ciągu roku, czy dwóch pewnie nic się nie zmieni, ale w przeszłości bywało podobnie. Po "tłustych" latach 1970-ych (Ali, Foreman, Frazier, Norton, Holmes, starszy z braci Spinks itd.) przyszły lata 1980-te gdzie Larry Holmes nudno i spokojnie wypunktowywał rywali podobnie jak teraz bracia Kliczko. Ale to też miało swój koniec, później nastała era Tysona, a zaraz potem znowu "tłuste" lata 1990-te. Tak i będzie teraz, Kliczkowie nie są przecież nieśmiertelni.
 
W ciągu roku, czy dwóch pewnie nic się nie zmieni, ale w przeszłości bywało podobnie. Po "tłustych" latach 1970-ych (Ali, Foreman, Frazier, Norton, Holmes, starszy z braci Spinks itd.) przyszły lata 1980-te gdzie Larry Holmes nudno i spokojnie wypunktowywał rywali podobnie jak teraz bracia Kliczko. Ale to też miało swój koniec, później nastała era Tysona, a zaraz potem znowu "tłuste" lata 1990-te. Tak i będzie teraz, Kliczkowie nie są przecież nieśmiertelni.


Czas po panowaniu Holmesa i przed złotymi latami dziewięćdziesiątymi był jeszcze gorszy niż to, co jest obecnie, dlatego ery Tysona nie uważam za coś dobrego.



PS. Co to za cuda typu: 1970-ych, 1980-te i 1990-te?
 
Czas po panowaniu Holmesa i przed złotymi latami dziewięćdziesiątymi był jeszcze gorszy niż to, co jest obecnie, dlatego ery Tysona nie uważam za coś dobrego.




Ja też nie wpadam w zachwyt nad nią, ale dla mnie czasy Tysona to ciekawszy okres niż epoka Holmesa, bo była krótsza, doszło wówczas do unifikacji pasów, a porażka Tysona z Douglasem to była większa niespodzianka niż porażka Holmesa z młodszym z braci Spinks.




PS. Co to za cuda typu: 1970-ych, 1980-te i 1990-te?






Tak mnie nauczyli pisać w podstawówce jeszcze, cyframi zamiast literami. Nie sądziłem że może to kogoś zaskoczyc :-).
 
Tak mnie nauczyli pisać w podstawówce jeszcze, cyframi zamiast literami. Nie sądziłem że może to kogoś zaskoczyc
lol.gif
.


Nie o liczby mi chodziło, a o końcówki typu -ych i -te.
 
Osobiście uwazam, że któryś z Polaków jest w stanie go pocisnąć: Włodarczyk, a za jakiś czas Masternak i Kołodziej. Bo ne ma co patrzeć na Hucka z walki z Povietkinem, bo to nie był Povietkin.
 
Włodarczyk jakoś do mnie nie przemawia. To już wyżej cenię Masterkana czy kołodzieja. Generalnie mam wrażenie, że boks ostatnimi czasy strasznie dołuje.
 
Włodarczyk ma styl, który nie jest jakos super widowiskowy, ale myslę, ze na Hucka nadaje sie idealnie.
 
dla mnie się skończył jako bokser po tej akcji z samobójstwem. jakos nie pasuje mi to bo bokserskiego mistrza świata. Ringowo oglądając jego walki mam wrażenie, że on w każdej chwili może się przewrócić.
 
Z tego co wiem to nie była do końca próba samobójcza, tylko przedawkowanie. Czy ktos chcacy się zabić dzwoni do szwagra i mówi, ze chyba przesadzil z iloscia tabletek? Dlaczego przewrócić? Diablo bardzo stabilnie na nogach stoi, mozna nawet powiedziec, że troche jak palik przy pomidorze.:-)
 
wydaje mi się, że do tego sportu trzeba mieć silną psychikę a Diablo tą akją z przedawkowaniem pokazał, że takiej nie ma. Co do tego przewrócenia to nie chodzilo mi o to jak się porusza w ringu tylko sprawia wrazenie ( w moich oczach) takie nie specjalnie odpornego na ciosy.W sumie jedyny na chwilę obecną polak z pasem mistrza świata ale ja jakoś go nie specjalnie lubię.
 
Back
Top