Boks

Brak już komplementów, które powinien usłyszeń Golovkin po kolejnych przekonywujących zwycięstwach. Jeśli zdrowie będzie należyte to jest w stanie wyczyścić wszystkich, którzy staną naprzeciwko niego w ringu

Coś tam mówi się o zwycięzcy walki Canelo vs Cotto jako kolejnym rywalu dla Kazacha. Bądźmy poważni, goście z niższej dywizji nie powinni walczyć ze średnim Golovkinem. Różnica warunków a przede wszystkim siły bedzie kolosalna. Proszą się tylko o nokaut
 
Coś tam mówi się o zwycięzcy walki Canelo vs Cotto jako kolejnym rywalu dla Kazacha. Bądźmy poważni, goście z niższej dywizji nie powinni walczyć ze średnim Golovkinem. Różnica warunków a przede wszystkim siły bedzie kolosalna. Proszą się tylko o nokaut
Cotto jest mistrzem w średniej więc zestawienie logiczne, inna sprawa to patologiczna sytuacja w której walki Cotto są kontraktowane w niższych limitach mimo walki o pas w sredniej.
 
Właśnie powt. obejrzałem Gołovkina. Dla mnie jest fenomenem- wysprzedaje całą halę( 20 tys. ludzi) do tego wszyscy skandują jego nazwisko. Albercik dobrze go nazwał- bokserski chirurg:wink: wątróbkę mu ładnie obił, Lemieux miał po prostu dość i patrzył tylko na sędziego aż to przerwie i ten w dobrym momencie to zrobił. GGG!!!

Te proste co wsadza to brak pytań... Pozostaje tylko liczyć na to że dojdzie do starcia z Wardem, bo nie widzę nikogo innego kto może zagrozić GGG. Szkoda że Gonzalez nie chodzi w tej wadze, to dopiero byłaby walka.:cool:
 
Robi wrażenie, zrobił bym na jego miejscu 50-0 i wtedy odszedł do tego zażyczył sobie za ostatnia walkę podstawę w wysokości 100 milionów.
 
Z jednej strony masz rację, z drugiej 43letni dziadek dał ostatnio słabą walkę z Washingtonem.

Teoretycznie Szpila powinien wygrać to na punkty ale obawiam się o nieszczelną garde Polaka i przestoje. Amir jesli trafi i pójdzie za ciosem to moze to skoczyc. Nie dać się wciągnąć w jego gre czyli walkę w półdystansie. Koleś jest puncherem, lubi spychać na liny i ogólnie walczy dość chaotycznie. Warunki na korzyść Polaka, siła nie wiem ale jesli Szpila dostałby lewego sierpa na szczene to słabo to widze. Unikać zwarcia, punktować prostymi i dużo się ruszać to decyzja pyknie. Obrona jednego jak i drugiego dośc dziurawa ale wydaje mi sie, że Polak bedzie miał wiecej argumentów po swojej stronie aby ten mankament wypadł lepiej u niego niż u Amira.
Mimo 43 lat na karku Mansur zalicza się do grona pieściarzy, którzy mogą jeszcze coś zdziałać. Waga ciężko rządzi się swoimi prawami dlatego nie lekcewazę go
 
Teoretycznie Szpila powinien wygrać to na punkty ale obawiam się o nieszczelną garde Polaka i przestoje. Amir jesli trafi i pójdzie za ciosem to moze to skoczyc. Nie dać się wciągnąć w jego gre czyli walkę w półdystansie. Koleś jest puncherem, lubi spychać na liny i ogólnie walczy dość chaotycznie. Warunki na korzyść Polaka, siła nie wiem ale jesli Szpila dostałby lewego sierpa na szczene to słabo to widze. Unikać zwarcia, punktować prostymi i dużo się ruszać to decyzja pyknie. Obrona jednego jak i drugiego dośc dziurawa ale wydaje mi sie, że Polak bedzie miał wiecej argumentów po swojej stronie aby ten mankament wypadł lepiej u niego niż u Amira.
Mimo 43 lat na karku Mansur zalicza się do grona pieściarzy, którzy mogą jeszcze coś zdziałać. Waga ciężko rządzi się swoimi prawami dlatego nie lekcewazę go

IMO ciekawsza waka byłaby z Cunninghamem, szkoda że schodzi wagę niżej. A co do Mansoura to się ze wszystkim, co do Szpilki to walczył już m.in. z Jenningsem który ma czym uderzyć i tam chyba padł dopiero pod koniec walki (?), więc nie powinno być tak źle ze szczęką, a obronę już się zatroszczy Ronnie Shields i ta walka właśnie powinna nam pokazać progres bo poprzedni rywale to śmiech.
 
IMO ciekawsza waka byłaby z Cunninghamem, szkoda że schodzi wagę niżej. A co do Mansoura to się ze wszystkim, co do Szpilki to walczył już m.in. z Jenningsem który ma czym uderzyć i tam chyba padł dopiero pod koniec walki (?), więc nie powinno być tak źle ze szczęką, a obronę już się zatroszczy Ronnie Shields i ta walka właśnie powinna nam pokazać progres bo poprzedni rywale to śmiech.

Szpilke potrafił podłączyć niejaki Saulsberry czy trzykotnie Mollo, który nie słynie z jakiegoś mocnego uderzenia
Wiem było to już jakiś czas temu, skille obronne poszły do góry ale zagrożenie ze strony Mansura jest i na miejscu Szpilki brałby się do roboty aby nie przegrać z "dziadkiem"
 
Szpilke potrafił podłączyć niejaki Saulsberry czy trzykotnie Mollo, który nie słynie z jakiegoś mocnego uderzenia
Wiem było to już jakiś czas temu, skille obronne poszły do góry ale zagrożenie ze strony Mansura jest i na miejscu Szpilki brałby się do roboty aby nie przegrać z "dziadkiem"

Oczywiście że zagrożenie jest, to jest boks jeden cios zmienia wszystko, a do tego jeszcze waga ciężka jak wyżej wspominałeś więc jeszcze większa niewiadoma. Chodzi mi po prostu o to że Mansour w ostatniej walce wyglądał słabo, jest już wiekowy a Szpilka jak chce być liczącym się zawodnikiem to powinien go spokojnie wypunktować.
 
Oczywiście że zagrożenie jest, to jest boks jeden cios zmienia wszystko, a do tego jeszcze waga ciężka jak wyżej wspominałeś więc jeszcze większa niewiadoma. Chodzi mi po prostu o to że Mansour w ostatniej walce wyglądał słabo, jest już wiekowy a Szpilka jak chce być liczącym się zawodnikiem to powinien go spokojnie wypunktować.

Jeśli trzymalibyśmy się powiedzenia "Jesteś tak dobry jak twoja ostatnia walka" to mogę spać spokojnie :smile:

Mam nadzieję, że USA to dobre miejsce dla Artura i osoby, z którymi pracuje zadbają o to aby potencjał, który posiada został wykorzystany w pełni a wtedy takie Amirki nie beda miały wjazdu do Szpilki
 
Jestem naprawdę ciekaw co Shields wyciśnie ze Szpilki, zwłaszcza że to pod jego okiem Adamek dał swoją najlepszą walkę w HW. Jestem wstanie zrozumieć, że potrzeba czasu, stąd ten słoik ogórków dla Artura, ale teraz czas na wyzwania!
 
Kliczko, Powietkin, Joshua, Fury według mnie poza zasięgiem, może dać dobre walki w najbliższych latach z goścmi pokroju Jennings (oby doszło do rewanżu za jakiś czas) czy Stiverne albo Charles Martin. Z absolutnego topu to dawałbym w perspektywie czasu jakieś szanse w walce z Wilderem, bo Bronze Bomber jest bardzo dziurawy w obronie i może akurat coś by Szpilson trafił.
 
Bardzo fajny przeciwnik jeśli chodzi o rywala dla Szpili! Ja jestem zadowolony. Jeśli chodzi o Cunninghama to niby schodzi niżej ale od razu zapowiedział że jak jakieś ciekawe oferty( i rywal) pojawią się w ciężkiej to będzie do dyspozycji:wink: Szpila takim rywalem jest na pewno i nie będę zdziwiony jak zawalczą w przyszłym roku. Walka Wach-Powietkin będzie na PS ale gala UWAGA- w przyszłą środę!
 
Kliczko, Powietkin, Joshua, Fury według mnie poza zasięgiem, może dać dobre walki w najbliższych latach z goścmi pokroju Jennings (oby doszło do rewanżu za jakiś czas) czy Stiverne albo Charles Martin. Z absolutnego topu to dawałbym w perspektywie czasu jakieś szanse w walce z Wilderem, bo Bronze Bomber jest bardzo dziurawy w obronie i może akurat coś by Szpilson trafił.

Bez obrazy ale nawet z dziurawa obrona nie daje najmniejszych szans Szpilce w walce z Wilderem jeśli już sobie tak marzymy.
 
Bez obrazy ale nawet z dziurawa obrona nie daje najmniejszych szans Szpilce w walce z Wilderem jeśli już sobie tak marzymy.

Mnie nie obraziłeś, może jedynie Artura. :smile: Molina trafiał Wildera, więc Artur też może, co nie znaczy że to zrobiłby. Ale nie ma co gdybać, sam pojedynek jest na razie tylko mrzonką dla Szpili.
 
Pakijao bredzi, a tym czasem u TBE

CSaDe4VU8AE7s9P.jpg
 
Transmisję z imprezy przeprowadzi na żywo stacja Polsat Sport. Już o godzinie 13:45 rozpocznie się studio, a o 14:00 głos przejmą Andrzej Kostyra i Andrzej Gmitruk. Zobaczymy aż siedem potyczek. Oto najważniejsze z nich:

12 rund o pasy IBF/IBO w wadze junior półśredniej:
Cesar Rene Cuenca (48-0, 2 KO)
Eduard Trojanowski (22-0, 19 KO)

12 rund o pas WBA w wadze cruiser:
Denis Lebiediew (27-2, 21 KO)
Lateef Kayode (21-0, 16 KO)

12 rund o pas IBO w wadze cruiser:
Rachim Czakijew (24-1, 18 KO)
Ola Afolabi (21-4-4, 10 KO)

12 rund o pas WBC Silver w wadze cruiser:
Dmitrij Kudriaszow (18-0, 18 KO)
Olanrewaju Durodola (21-2, 19 KO)

12 rund o pas WBC Silver w wadze ciężkiej:
Aleksander Powietkin (29-1, 21 KO)
Mariusz Wach (31-1, 17 KO)

Walka Wach-Powietkin planowo tuż po godzinie 19:00.
 
War Waszka!
Czekamy na kolejną niespodziankę w stylu Główki


116 kilogramów zanotował dziś Mariusz Wach podczas ceremonii oficjalnego ważenia przed jutrzejszą walką w Kazaniu o pas WBC Silver kategorii ciężkiej z faworytem gospodarzy Aleksandrem Powietkinem. Rywal Polaka ważył 103 kg.



 
Karta tej gali jest zajebista ogólnie! Szkoda że nie będę mógł na żywo oglądać:sad:powt. jebne aż miło:wink:
 
Jeden Mariusz przegrał niedawno na obczyźnie.
Ale to był zupełnie inny Mariusz ;)

Wacha nie położył Kliczko, pajacyk Powietkin też nie da rady. Jak Maniek trafi, to urwie łeb.

#warWaszka
 
Wach ma wejść na ring koło 19:30, a ja jak na złość do 20 mam zajęcia na uczelni... Taką walkę przegapić... :wall:
 
Back
Top