Jak możesz to zapytaj kolegę czy odkrył już na Twitterze czym się zaszczepił się Marka Kurka.
a Boże: nawet nie wiedziałem, że mam kogoś w ignorowanych. Oj musiałeś coś zrobić. Nieśmiertelny Matka Kurka. Obecnie idol Konfederatów, kiedyś PiSowców. A w prehistorii: kim jest ta Pani? Skąd nick? Przecież to kpina z hasła PiSu o dziadku z Wehrmachtu...
Trzeba być bystrym typem, aby stworzyć taką postać internetową, ale że ten człowiek ma tylu wyznawców. Podziwiam.
Czytałem go jakoś do 2014 roku. Po tych akcjach z WOŚP trochę mnie zraził.
Miałem przed EURO2012 mnóstwo takich hitów zapisanych.
MatkaKurka ::: czw., 23.06.2011 - 17:40. ,,Przy tej okazji zadaję sobie najbardziej proste pytania. Skoro pół wieku temu gdy ludzkość jeszcze nie słyszała o sms'ach, a komputer nie mieścił się w Pawlakowej stodole mógł się człowiek "kopsnąć" na księżyc, dlaczegóż ani jeden ambitny kraj, choćby takie Chiny, ani jeden ekscentryczny miliarder, choćby taki "Jabłuszko" nie powtórzy tego wyczynu, dla reklamy, prestiżu, żeby sobie wbić flagę albo napisać: "kocham Jolkę". Latają
przecież
po tym kosmosie non stop, tam i wewte i co nie da się wpaść od czasu do czasu na księżyc? Ja już nie mówię o tym, że tam dolecieli, ja się zastanawiam nad znacznie prostszą rzeczą. Jak stamtąd, przy ówczesnej technice nadać dźwięk i obraz bez żadnego przepraszamy za usterki? Pamiętam, że nadać mecz gdzieś z czarnego lądu było nie realne, w samolotach pada zasięg komórek, a na mojej wsi też rzadko kiedy dwie kreski. Nie mówię, może i polecieli, może byli, ale najpierw chciałbym usłyszeć odpowiedzi na najbardziej proste pytania. Proste odpowiedzi, techniczne, nie jakieś tam egzegezy polityczno-sentymentalne. Nie wspomnę już, że w tamtym czasie Ruscy i Amerykanie walczyli o wszystko i jakoś nie udało się Ruskim wykraść tajnej technologii lotów księżycowych, wszystkie inne ukradli z powodzeniem. Takie oszołomione myślenie zawdzięczam temu, że dla mnie ZSRR i USA to jedno. ZSRR zbudował azjatycki model traktowania człowieka i płot podparty złotymi zębami. USA zbudowała ****a i złodziej, potem interes przejęły narodowe mafie. Mnie ten "amerykański sen", który śnią Rodacy kojarzy się z tożsamym zajobem jak "najlepsze stosunki" z Ruskimi i Niemcami. Ta sama choroba, tylko mutacja ładniej się nazywa." [
kontrowersje.net/tresc/smolensk_co_jest_smolensk_przypadkowy_numer_malego_kalibru]
Trochę taki Hołownia.