Zajebiście mnie cieszy, że...

Dzisiaj cieszą: Dziewczyny w letnich sukienkach :)
soon... :)
pol_pl_Punker-sukienka-i-stringi-tiulowa-zwiewna-gora-eksponujaca-kobiecosc-5134_1.jpg
 
Tak reklamują, po wybiegach chodzą, a potem i tak kurwa stanik pod taką bluzką zobaczę na promenadzie. Powinni zabronić ;)
 
Panowie, prośba o ukrywanie takich zdjęć w spoilerach, bo możecie komuś narobić przypału w robocie :)
Heheh. Fakt, z boku to może inaczej wyglądać dla postronnej osoby. Nie zrozumieją chyba jedynie ci, którzy nie pracowali przy kompie z netem, wśród ludzi, gdy już byli "uzależnieni" od Rocksów i Cohones :D Ja kiedyś na nocce zapomniałem usunąć jakieś tam kodeki, gdy zainstalowałem je, żeby obejrzeć galę :D Zawsze to robiłem, a pech chciał, że przed wstępnym audytem ISO nie ;) Nic się jednak nie stało :D
 
ze mimo zapowiedzi tych wszystkich kretow, horczyczakow i zubilewiczow nie ma u mnie od dwoch dni burz i jest pieknie
 
... że nie jaram tego syfu zielonego już :D ludzie jarają i snapy wysyłają jak to robio, a mnie aż ściska w środku, taki to szit :D Never again!
 
... że nie jaram tego syfu zielonego już :D ludzie jarają i snapy wysyłają jak to robio, a mnie aż ściska w środku, taki to szit :D Never again!


W prawilnej Lumii nie ma spanchata :boystop:

I Tindera.

Chrześcijański telefon.
 
... że nie jaram tego syfu zielonego już :D ludzie jarają i snapy wysyłają jak to robio, a mnie aż ściska w środku, taki to szit :D Never again!

No syfu zielonego nie ma co jarać, ale dobrą trawę czemu nie ;)

Jak to było swoją drogą z tym leczeniem konopiami przez Jezusa?:P Możesz odpowiedzieć w religii w jakimś krótkim poście do mnie, tylko "powiadom mnie" ;)
 
Cieszą me oko wszystkie wylansowane dupeczki mieszkające na moim osiedlu. Normalnie się czuje jak stary perwert wyglądając co chwila za okno :applause:
 
co to za bzdury xDDDD
"Ruch Rastafari włączył marihuanę do swoich obrzędów. "Ganja" jest używana przez rasta w celu ułatwienia członkom ruchu medytacji, podczas której zgłębiać mogą charakter samego siebie jak i otaczającego ich świata[53]. Rasta wskazują także na źródła biblijne (Księga Rodzaju 1:12, 1:29-31, 9:3; Księga Jeremiasza 6:20), które to mają mówić o tym, że Jah uczynił całą roślinność (w tym ganję) dla człowieka, aby ten z niej korzystał i o tym, że była ona wykorzystywana w celach religijnych przez starożytynych Żydów."
+ http://faktykonopne.pl/czy-jezus-leczyl-marihuana/
 
"Ruch Rastafari włączył marihuanę do swoich obrzędów. "Ganja" jest używana przez rasta w celu ułatwienia członkom ruchu medytacji, podczas której zgłębiać mogą charakter samego siebie jak i otaczającego ich świata[53]. Rasta wskazują także na źródła biblijne (Księga Rodzaju 1:12, 1:29-31, 9:3; Księga Jeremiasza 6:20), które to mają mówić o tym, że Jah uczynił całą roślinność (w tym ganję) dla człowieka, aby ten z niej korzystał i o tym, że była ona wykorzystywana w celach religijnych przez starożytynych Żydów."
+ http://faktykonopne.pl/czy-jezus-leczyl-marihuana/

nie ma to wyciągnąć dwa cytaty i uczynić z tego doktrynę :D

PS. cieszy mnie, że jutro wolne :D jeszcze 3 godziny i koniec roboty :D
 
... że nie jaram tego syfu zielonego już :D ludzie jarają i snapy wysyłają jak to robio, a mnie aż ściska w środku, taki to szit :D Never again!
Myślisz, ze za czasów Jezusa marihuana była traktowana tak jak teraz?
 
Myślisz, ze za czasów Jezusa marihuana była traktowana tak jak teraz?

Nie wiem i średnio mnie to interere. Wiem jednak, że nie chcę wrócić do palenia. Mówię o swoich subiektywnych odczuciach. Ja się cieszę, że nie jaram. :D
 
Nie wiem i średnio mnie to interere. Wiem jednak, że nie chcę wrócić do palenia. Mówię o swoich subiektywnych odczuciach. Ja się cieszę, że nie jaram. :D
Ja nie mowie o tym, mowie o tym, ze gadasz, ze to świństwo. Dlaczego?
 
Mi nie wjeżdża . Co do tematu, bo zaraz @baju bedzie płakać ;), cieszę, sie ze mi nie wjeżdża
 
Last edited by a moderator:
Mi nie wjeżdża . Co do tematu, bo zaraz @baju bedzie płakać ;), cieszę, sie ze mi nie wjeżdża

Cieszę się, że się cieszysz, a jeszcze bardziej się ucieszę jak się ucieszysz, że nie palisz... kiedyś. :D
 
nie ma to wyciągnąć dwa cytaty i uczynić z tego doktrynę :D
Bardziej interesujące co pod tym linkiem piszą ;) No, ale skąd Twoje przeświadczenie, że to złe? :)

Wjeżdża na banie, ale czy w tak negatywnym sensie? Jak dla mnie spokój w duszy i większa chęć cieszenia się i bratania niż walczenia to pozytyw, zbieżny z religią. Co innego np. alkohol, zdecydowanie. Oczywiście umiar trzeba zachować, bo nie wszystkiemu sprzyja bycie na haju, ale jeśli się umie to robić dla relaksu, zamiast wypicia np. to...chciałbym by każdy palił, a alkoholu nie było, świat byłby zdecydowanie lepszy niż gorszy. Wmawianie ludziom, że uzależnia fizycznie to jawna kpina, psychicznie może i tak, bo kto nie lubi czegoś co sprawia przyjemność i fakt, że człowiek lepiej się czuje...? To głupota zwać to uzależnieniem jakkolwiek, a po prostu robieniem tego co się lubi :) Chciałem by odpowiedź na to była w religiach, żeby tu nie robić offtopu ;)

Ale podtrzymam temat. Cieszę się, bo znalazłem prawdopodobnie robotę. Lepiej płatną niż dotychczasowe, choć kokosów nie ma, ale i bliższa mi osobiście, bo jednak branża dość "sportowa" :D Kwestia papierków, więc mam nadzieję, że już nic nie stanie na przeszkodzie. Cieszcie się i Wy moi hejterzy, bo na pewno rzadziej będą pisał :D
 
Last edited:
spierdalaj mi z takimi określeniami, na ten moment jedynie wam zwracałem uwagę, nic więcej. marudzenie, krzyczenie, cokolwiek, jak będę płakał to dam znać, serio. :)

cieszę się, że Mort nawraca cohones. :bomb:
Oj nie płacz :wink:

@edit b: szwab kurwaaaaaaaaaaaaaaaa!!! :sos:
 
Back
Top