UFC Fight Night 72: Bisping vs. Leites - zakłady bukmacherskie

Vaughan Lee 2.30 za pińcet i Cortney Casey 3.35 za pińcet. Jak nic nie wejdzie, to przerwa. ;)
 
Calderwood przejebie zobaczycie! Płakała w wywiadzie że obóz kompletnie jej nie wyszedł, jakieś demony przeszłości itp. :) a to baby więc coś na pewno nad nią wisi... Kurs na przeciwniczkę zaś zacny!

Obyś miał rację. Mój rozpis, który już jest w trakcie gry prezentuje się następująco:
Bellator - Bradley(anulowany), Koreshkov(trafiony)
UFC- De la Rocha, Stringer, Lee, Pawlak, Casey, Jorge, Dunham
W sumie 3/9

Jakoś nie miałem pomysłu na gruby singiel, albo mniejszy rozpis za większą stawkę. Zagrałem to za podstawową. Jak już pisałem kilka dni temu bardziej podobała mi się gala Mir vs Duffee. Zarówno sportowo jak i bukmachersko. Oprócz tego puściłem, jakby to powiedzieć, midernową kirasówkę ;) - Page, Ward, Daley(trafione) + Rivera, Packalen, Ray, Leites. Za całe 2 zł...
Początkowo miałem poprzestać na tych 2 dziwnych kuponikach, jednak w związku z tym, że jak dotąd wszystko zielone lub anulowane, zdecydowałem się dołożyć singiel na Stringera za 50, oraz jeszcze jeden rozpis na piłkę nożną i siatkówkę + Stringer, Ray, Dunham i Leites. Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie. W razie czego będę się na końcu próbował ratować co-main i main eventem jak to czyniłem w czwartkowy poranek. Z tym, że ja nie wierzę w Bispinga i Pearsona. Użyję magicznego zaklęcia - nigdy mnie nie przekonywali ;D

Na koniec może dorzucę krótki komentarz do każdej walki:

Omielańczuk - De la Rocha: Zagrałem DLR, ponieważ jak ktoś to napisał przede mną, zupełnie nie wierzę w Daniela. Nie żebym gościa nie lubił. To nie jest hate. To racjonalna ocena możliwości. Wg mnie UFC to nie jego level i wszystko. Przeciwnika nigdy nie widziałem, wiek i rekord nie powalają, ale za 2,3 można spróbować. Tym bardziej w rozpisie, prawda?

Brimage - Rivera: bukmachersko nie polecam. Przy takich kursach no bet. Wrzuciłem do taśmy za dwójkę, żebym mógł komuś kibicować w czasie walki. Rivera miał mało czasu na zrobienie formy, ale na papierze wygląda ciekawie. Brimage nie jest ani ogórem, ani wirtuozem - typowy średniak. Szanse 55/45 na korzyść Rivery.

Whiteford - Redmond: no bet. Oba nazwiska nie powalają, pasują do poziomu rozpiski na UFN Kraków.

Lebout - Packalen: analogicznie do Brimage - Rivera

Latifi - Stringer: widzę tu dużą szansę na niespodziankę. Latifi to nie jest pierwsza 15 ani nawet 20 tej dywizji. Przed walką z Jankiem niektórzy oceniali jego ranking na mniej więcej 10 pozycję... Oby więcej takich value betów jak wtedy... Jedyna płaszczyzna w której Ilir wydaje mi się mocniejszy to zapasy. Mam nadzieję, że Stringer to ogarnie.

Holohan - Lee: szanse 50/50. Przy takich kursach typ na Lee wydaje się oczywisty. Szkoda, że za 2,3 puściłem, bo w pewnym momencie doszło do 2,5, ale jak Chmura wrzucił 500(szacunek, powodzenia) to od razu zaczęło spadać, aż do 2,2 aktualnie.

Mafra - Ray: Szkot to w mojej opinii największy pewniak z faworytów tej gali. Przy 1,45 grzech nie zagrać. Ray jest bardzo wszechstronnym, perspektywicznym zawodnikiem. Wróżę mu ciekawą przyszłość, podobnie jak Edwardsowi, Lapilusowi i Kevinovi Lee przede wszystkim. Któreś z tych nazwisk będzie w top5 swojej dywizji za kilka lat. Zobaczymy które...

Edwards - Pawlak: faworyzuję Leona, którego przy początkowym 1,4 miałem zagrać grubiej z Rayem. Wkrótce spadło do 1,3, a teraz płacą za jego wygraną jeszcze mniej. W związku z tym wrzuciłem Plastusia do rozpisu, a teraz jak czytam Wasze propozycje waham się czy nie zagrać singielka na Polaka. Nie żebym zmienił zdanie, ale przy kursie 3,7 kusi jak cholera. Daję Polakowi około 35% szans na zwycięstwo, a przy takim przebiciu to mimo wszystko dużo.

JoJo - Casey: jeśli Szkotka wyjdzie na walkę w takim stanie jak w Krakowie(patrz ostatnie pojedynki Cieszyńskiego Księcia i Marion Reneau) to i z tą mało znaną Amerykanką może przegrać. W końcu to tylko baby(bez urazy). Wszystko się może zdarzyć, więc granie faworytki nie ma najmniejszego sensu.

Duffy - Jorge: 1,11?! No proszę was... Za +1,3 grałbym Irola. Ale za 6,5 na Brazola wybieram to drugie. Jak dojdzie do parteru to Ivan może poskręcać każdego. Może Pan da...

Pearson - Dunham: nie rozumiem tego. Dla mnie Pearson nie jest żadnym faworytem. Może minimalnym. 1,85 - 2 byłoby adekwatne. Co nie znaczy, że nie wygra. Wierzę, że nie :)

Bisping - Leites: dla mnie faworytem jest Thales i tyle w temacie. Nie chce mi się rozwijać 2 ostatnich walk. Może po prostu mam takie przeczucie, a może jestem Januszem :D


A tak w ogóle, to co tu taki spokój? Wszyscy moczycie dupska w basenikach, czy gala aż taka lipna?
 
ej wy tak serio z tym Lee ? Bo tak przeglądam jego walki to taki no dosyć kiepski on jest. Holohan też do orłów nie należy ale ostatnio ładnie się zaprezentował i myślę ze stójkę z mcgregorem dobrze ogarnął w parterze dobrze sobie radzi zapasy tez poziom dobry to myślę ze da rade bez większych problemów. Ale jeśli wierzyć w schemat jego ostatnich 8 walk to powinna być teraz wygrana :D.
 
Po ostatnich średnich galach poleci kirasówka za 5 dyszek Bisping+ Pearson/Dunham over 1,5 + Duffy przed czasem + Whiteford/Ray
 
Żem walnął 3 kupony:
Bisping + Latifi
Lebout
Pawlak
Bisping powinien wygrać, Leites mnie nie zachwyca, a Michael zawsze walczy dobrze, stawiałam na niego przeciwko CB i był łatwy hajs, chociaż jest małe ryzyko, że zostanie poddany.
Stringer nie jest takim leszczem, ale jak walczył to najlepiej mu szło jak był z góry gdy bił gnp (nie najmocniejsze, ale przyzwoite), w miarę dobrze też z klinczu, a nie sądzę, żeby był w stanie doprowadzić do tych pozycji napakowanego zapaśnika. W stójce też nie jest zły, ale w walce z Barosso zgarniał sporo lowkicków nie próbując nawet ich bronić i kilka middlekicków, a Latifi potrafi bardzo mocno kopać.
Lebout wydaje mi się lepszym zawodnikiem, na pewno bardziej sprawdzonym, walczył z bardziej wartościowymi rywalami. Packalen w stójce daje się trafiać, parter ogarnia w porządku, ale sądzę, że Francuz jest w tym aspekcie lepszy. Poza tym miom zdaniem wygrał na pkt. z Moraesem. Nie rozumiem czemu jest underdogiem.
Pawlak nic pewnego, faworytem to raczej nie jest, ale ma szanse i kurs zawyżony.
Myślałem nad walką Holohan vs Lee, ale szczerze mówiąc to po prostu nie chciało mi się oglądać ich występów i analizować.
 
ej wy tak serio z tym Lee ? Bo tak przeglądam jego walki to taki no dosyć kiepski on jest. Holohan też do orłów nie należy ale ostatnio ładnie się zaprezentował i myślę ze stójkę z mcgregorem dobrze ogarnął w parterze dobrze sobie radzi zapasy tez poziom dobry to myślę ze da rade bez większych problemów. Ale jeśli wierzyć w schemat jego ostatnich 8 walk to powinna być teraz wygrana :D.

W bukmacherce kieruję się przeróżnymi przesłankami. Czasem jest to forma na ważeniu, czasem po prostu nos, a kiedy indziej gruba analiza idzie (jak w przypadku Tony'ego Simsa). Jeśli chodzi o Lee zadecydowało to, że nie lubię Holohana. Uważam go za słabego zawodnika. Słabego fizycznie. Każdy kto ma jakieś pojęcie o zapasach dusił go w parterze. Chris Kelades go wygrindował, Josh Hill go w TUF-ie 18 wygrindował. To dobry grappler, ale słaby zapaśnik i taki sobie stójkowicz (warunki nadrabiają mu umiejętności). Udało mu się znokdaunować podbródkowym Josha Sampo i półprzytomnego rywala poddać. Jednak po tym zwycięstwie prezentował się słabo. Dwie jego ostatnie walki to jakieś padaki. Wracając do innych przesłanek, to rozmawiałem kilka dni temu z zawodnikiem, który sparował z nim i z jego słów wynika, że jest to silny zawodnik, którego ciężko obalić. W sparingach Lee często oddawał nogę, by go ludzie obalali, a mimo to i tak nie mogli sobie poradzić z położeniem go na macie. Ten fakt + brak sympatii do chudzielca sprawił, że uznałem Lee za dobry typ. Jeśli więc Lee jest kiepski to tak samo kiepski jest Holohan. To są moje powody dla których stawiam underdoga. W walce dwóch kiepskich zawodników, stawia się na tego z większym kursem. Możliwe, że skończy się jak z Sampo, czyli nokdaun długimi łapami i poddanie (Lee w swej ostatniej walce był znokautowany), jednak nie jest to pick'em, a soczyste 2.40 na underdoga. Nie mogłem przejść obojętnie.
 
Ja od siebie podaję listę skreślonych ze srawiania:Pettisowie,Roy Nelson,Melendez ,Kj Noons,Mendes,Bermudez

Musisz sie jeszcze sporo nauczyc o bukmacherce ;) niedługo skreślisz całe UFC

Cos czuje ze Thales dzisiaj znokautuje Bispinga choc uwazam Angola za lepszego zawodnika.
 
Last edited:
W bukmacherce kieruję się przeróżnymi przesłankami. Czasem jest to forma na ważeniu, czasem po prostu nos, a kiedy indziej gruba analiza idzie (jak w przypadku Tony'ego Simsa). Jeśli chodzi o Lee zadecydowało to, że nie lubię Holohana. Uważam go za słabego zawodnika. Słabego fizycznie. Każdy kto ma jakieś pojęcie o zapasach dusił go w parterze. Chris Kelades go wygrindował, Josh Hill go w TUF-ie 18 wygrindował. To dobry grappler, ale słaby zapaśnik i taki sobie stójkowicz (warunki nadrabiają mu umiejętności). Udało mu się znokdaunować podbródkowym Josha Sampo i półprzytomnego rywala poddać. Jednak po tym zwycięstwie prezentował się słabo. Dwie jego ostatnie walki to jakieś padaki. Wracając do innych przesłanek, to rozmawiałem kilka dni temu z zawodnikiem, który sparował z nim i z jego słów wynika, że jest to silny zawodnik, którego ciężko obalić. W sparingach Lee często oddawał nogę, by go ludzie obalali, a mimo to i tak nie mogli sobie poradzić z położeniem go na macie. Ten fakt + brak sympatii do chudzielca sprawił, że uznałem Lee za dobry typ. Jeśli więc Lee jest kiepski to tak samo kiepski jest Holohan. To są moje powody dla których stawiam underdoga. W walce dwóch kiepskich zawodników, stawia się na tego z większym kursem. Możliwe, że skończy się jak z Sampo, czyli nokdaun długimi łapami i poddanie (Lee w swej ostatniej walce był znokautowany), jednak nie jest to pick'em, a soczyste 2.40 na underdoga. Nie mogłem przejść obojętnie.

no ja niektóre aspekty troszeczkę inaczej widzę ale zobaczymy jak to wyjdzie.
Życzyłbym ci powodzenia ale jednak wolałbym zarobić :D


Ja przez KO i narazie 400 na plus :)

i jeszcze postawiłem go z holohanem + Casey
 
Mam przeczucie ze Leites to ogarnie . Ale nie mam szczescia do walk wieczoru i odpuściłem .
 
Back
Top