Seriale

Spotkał ją w siódmym jak siedzieli w barze z Rogerem i laskami, w 8 odcinku znowu ją widział.
Panie, to wszystko było w 8 odcinku, a ja chyba z 10 razy przewinąłem 7 w poszukiwaniu kelnerki :beczka:
Ale od początku: Roger z Donem po spieniężeniu akcji firmy, to zarobasy, że ja pierdolę :cmgkeepgoing: jeszcze w takim towarzystwie :antonio: ta obok Dona na samym początku 8 odcinka jaka petarda. Kelnerki nigdy wcześniej nie było. Chodziło mu o Rachel, nawet przyśniła mu się jak mierzyła futro, a potem info o jej śmierci... Szkoda bo fajna była. Kelnerka mu o niej przypomniała, a jako, że Don ma testosteron znacznie powyżej normy, to "zaopiekował" się nią w przerwie na fajkę :wow:
Szkoda, że takiego dziadka z Rogera zrobili.
 
3 sezon Daredevila...:antonio::antonio::antonio:jestem dopiero po 9 odcinku, ale jakie to jest dobre w swojej kategorii. Wilson Fisk to najlepszy złychuj w Marvelu bez podziału na kategorie kinowe czy serialowe.
 
3 sezon Daredevila...:antonio::antonio::antonio:jestem dopiero po 9 odcinku, ale jakie to jest dobre w swojej kategorii. Wilson Fisk to najlepszy złychuj w Marvelu bez podziału na kategorie kinowe czy serialowe.

O widzisz, zapomniałem go skończyć ... tak mi się podobał ;)
 
Już wszystko zobaczyłeś? Jakieś przemyślenia co do finału? Ocena? Ja wieczorem napiszę.
Ocenę końcową już każdy zna, szósty serial który ode mnie otrzymał 10 / 10. Przez lata słyszałem recenzje i widziałem złote globy zabierane innym serialom, które w tamtym czasie oglądałem. Krytycy się nie mylili ten serial nie tylko sprostał wymaganiom, ale również je przebił.

:applause::jon:

Mad Men :
perfect-10.jpg
 
Akurat 3 lata temu o podobnej porze skończyłem, ale zapamiętałem go dobrze. Idealne zakończenie. Don pewnie zostawi Dicka i inne demony w Kalifornii, a do NYC wróci z kultową reklamą Coca-Coli. Wszystko dzięki Stephanie.
Cieszą losy każdego bohatera - nawet Campbella bo nienawidziłem jego postaci od początku, ale dobrze dla niego, to w końcu od początku wierny pracownik najlepszej agencji świata Sterling&Cooper.
Potrzebowałem powtórki żeby bez cienia wątpliwości powiedzieć, że to najlepszy serial ever. Potem The Wire i Sopranosi zamykają top 3. Stwierdziłem nawet, że jako pierwszy serial dodaję Mad Men do corocznej tradycji oglądania :) za rok wracam do tego cuda po raz trzeci.
Cieszę się @Tar-Ellendil że uważasz podobnie bo to jest majstersztyk nie dla każdego :)
 
Akurat 3 lata temu o podobnej porze skończyłem, ale zapamiętałem go dobrze. Idealne zakończenie. Don pewnie zostawi Dicka i inne demony w Kalifornii, a do NYC wróci z kultową reklamą Coca-Coli. Wszystko dzięki Stephanie.
Cieszą losy każdego bohatera - nawet Campbella bo nienawidziłem jego postaci od początku, ale dobrze dla niego, to w końcu od początku wierny pracownik najlepszej agencji świata Sterling&Cooper.
Potrzebowałem powtórki żeby bez cienia wątpliwości powiedzieć, że to najlepszy serial ever. Potem The Wire i Sopranosi zamykają top 3. Stwierdziłem nawet, że jako pierwszy serial dodaję Mad Men do corocznej tradycji oglądania :) za rok wracam do tego cuda po raz trzeci.
Cieszę się @Tar-Ellendil że uważasz podobnie bo to jest majstersztyk nie dla każdego :)
Używasz filmweba? bo nie mam Cię w znajomych.

Pomyśleć, że z początku Kenny i Pete mnie wkurwiali, w końcowych sezonach to były jedne z moich ulubionych postaci.
 
To było tak genialne, że ciężko się pozbierać. Jutro odpalę chociaż 1 odcinek Narcos żeby o tym już nie myśleć :).
Jakiś skurwiel mi napisał na innym forum, że Don skończy tak jak prawdziwy Don czyli zostanie podpalony. Ja ciągle myślałem jakim cudem fabuła zmierza do takiego końca. :no no:
 
Jakiś skurwiel mi napisał na innym forum, że Don skończy tak jak prawdziwy Don czyli zostanie podpalony. Ja ciągle myślałem jakim cudem fabuła zmierza do takiego końca. :no no:
Pojebany. Ja nie wiedziałem czego się spodziewać i to mi się podobało. Genialne zakończenie jak cały serial. Aż bym najchętniej teraz odpalił od nowa, ale muszę poczekać 11 miesięcy.
 
Pojebany. Ja nie wiedziałem czego się spodziewać i to mi się podobało. Genialne zakończenie jak cały serial. Aż bym najchętniej teraz odpalił od nowa, ale muszę poczekać 11 miesięcy.
Chciałbym zobaczyć jak Don wraca, i ustawia wszystkich do szeregu swoją reklamą Coca Coli. :płacz:
 
Chciałbym zobaczyć jak Don wraca, i ustawia wszystkich do szeregu swoją reklamą Coca Coli. :płacz:
O tak zapomnialem o tym wspomnieć, ale z drugiej strony wszystko jest jasne. Don powraca w jeszcze większym stylu niż w 1 odcinku gdy przekonał Lucky Strike do agencji. W sumie to w bez porównania w większym stylu :) + prawdopodobnie odnalazł życiowy spokój. Peggy szczęśliwa i zawodowo i prywatnie. Joan ma swoją działalność. Pete życie jak w bajce (idealną parę tworzą z Trudy). Roger ustawiony i z matką Megan :D
Ale fakt, że bym pooglądał co się działo w agencji w latach 70. Szkoda bardzo Betty tylko.
Jak mnie korci 3 rewatch teraz :D Włączyłem fragmentami pierwszy odcinek i na nowo czuć ten powiew świeżości, Nowy Jork, Don romansuje z tą artystką i ma pustkę w głowie co zaprezentować dla Lucky Strike. Peggy totalnie zielona i zagubiona. Joan jak burdel mama chodzi po całej agencji :D cała banda młoda na stanowiskach juniorskich... Kurwa piękne to było :D
Zawsze uwielbiałem fragmenty z Kalifornii jak Don jeździł do Anny, a potem do Stephanie.
 
Po serialu slepnac od świateł kozacko wjeżdża audiobook i/lub książka :antonio:

książka > serial /film. U mnie zawsze w takiej kolejności, od momentu kiedy najpierw obejrzałem ojca chrzestnego, a później wziąłem się za książkę(żeby nie było film też uważam za zajebisty).
 
3 sezon Daredevila jest znakomity. Najlepsze co do tej pory wypluł z siebie netflix w temacie superhero. To jak dobrze rozwinął poszczególne postacie mega mnie zaskoczyło. Karen w końcu nie wkurwia, a wręcz przeciwnie, wzbudza sympatie i czlowiek zaczyna jej kibicować. Nadeem mega dobrze napisany. Nie spodziewałem się aż tak dobrej rzeczy. @Gambit luju skończ hejtereować po tych 4 odcinkach co je zobaczyłeś i oglądaj do końca, zobaczysz ze podziekujesz
 
Back
Top