Red Dead Redemption 2 - wracamy na dziki zachód!

A ktory jest najlepszy? Ja caly czas jezdzilem na tych gownianych Tennesy Walkerach ale raz zajebalem stajennego bo nyslalem ze to jakis npc, a nie ogarnalem ze to stajnia na odludziu. Zajebalem stamtad konia troche lepszego, ale ostatnio po napadzie z Javierem i wymordowaniu domownikow wybralem ich najlepszego Klusaka i mam teraz w miare spoko konia.

Poza tym East Grizzlies, jakie tam sa widoki :antonio:
Najlepsze są czarne araby/siwe araby - mają nieco inne statystyki ale oba kosa. Natomiast ten biały jest tylko ociupinkę gorszy i naprawdę polecam go wszystkie, tym bardziej że jest za free, bo różnica pomiędzy nim a resztą koni z poczatku gry jest jak pomiędzy F1 a Fiatem Panda.

Choć rozumiem o czym piszesz, bo sam nie używam ich jako głównych konii ale nie ze względu na umaszczenie tylko na wielkość. To są tak mały konie że odkąd zobaczyłem panią Watson odjeżdżającą na ośle, odtąd nie mogę brać tych kuców serio.

Na szczęście z SE mam konia czystej masci angielskiej, który jest pięknym i wielkim skurwielem i statystyki jak u białego araba (gorsze przyspieszenie lepsza prędkość). W dalszej części gry można kupić Fox Trotter i to jest dla mnie ostateczne bydle - kawał mięsistego draba. Ponoć można go mieć od początku gry jadąc do Blackwater bo Pinkertoni na nim jeżdżą z się wydaje się to karkołomne żeby nie powiedzieć niemożliwe, bo zabić ich zabijesz ale ukraść konia to inna bajka.
 
Najlepsze są czarne araby/siwe araby - mają nieco inne statystyki ale oba kosa. Natomiast ten biały jest tylko ociupinkę gorszy i naprawdę polecam go wszystkie, tym bardziej że jest za free, bo różnica pomiędzy nim a resztą koni z poczatku gry jest jak pomiędzy F1 a Fiatem Panda.

Choć rozumiem o czym piszesz, bo sam nie używam ich jako głównych konii ale nie ze względu na umaszczenie tylko na wielkość. To są tak mały konie że odkąd zobaczyłem panią Watson odjeżdżającą na ośle, odtąd nie mogę brać tych kuców serio.

Na szczęście z SE mam konia czystej masci angielskiej, który jest pięknym i wielkim skurwielem i statystyki jak u białego araba (gorsze przyspieszenie lepsza prędkość). W dalszej części gry można kupić Fox Trotter i to jest dla mnie ostateczne bydle - kawał mięsistego draba. Ponoć można go mieć od początku gry jadąc do Blackwater bo Pinkertoni na nim jeżdżą z się wydaje się to karkołomne żeby nie powiedzieć niemożliwe, bo zabić ich zabijesz ale ukraść konia to inna bajka.
Czyli jest wyzwanie:lol:
 
Czyli jest wyzwanie:lol:
+ tu jest metoda na wszystkie zajebiste konie za free od początku gry. Jeszcze nie sprawdzałem się dziś wieczorem obadam bo teraz jestem w 3 rozdziale przy drugim podejściu i nie idę z fabułą dalej aż nie zrobię polowań etc., wiec tego MFT bym chciał bardzo, a kupić go można dopiero w 6 rozdziale.
 
Swoją drogą polecam jednak robić te misje poboczne (tj. te oznaczone białymi a nie żółtymi znacznikami) bo niektóre z nich są naprawdę bekowe i ciekawe jak chociażby...
ganianie czarodziejskiego karła po lesie :DC:
 
+ tu jest metoda na wszystkie zajebiste konie za free od początku gry. Jeszcze nie sprawdzałem się dziś wieczorem obadam bo teraz jestem w 3 rozdziale przy drugim podejściu i nie idę z fabułą dalej aż nie zrobię polowań etc., wiec tego MFT bym chciał bardzo, a kupić go można dopiero w 6 rozdziale.

Juz wiem co dzisiaj bede robil:evil:
Ja tez w 3 i 1 raz przechodze ale robie wiecej pobocznych rzeczy niz fabuly. Polowan juz wiekszosc zrobilem. Teraz jeszcze legendarne ryby musze polowic:lol:
 
On się długo respawnuje jak raz ucieknie. Musisz odczekać kilka dni i wrócić. Jak już będziesz go miał to zrób save bo za pierwszym razem ci się raczej nie uda, więc wtedy sobie wczytasz i będzie czekał. Warto go oswoić bo to prawie najlepszy koń.

Zlapalem bialego araba. Poczekalem do trzeciego etapu, az broda mi urosla i pojechalem na akcje. Oczywiscie wiesniak wlasnie kolegowal sié z dwoma wilkami, wiéc szybki save, luk w garsc, odstrzelilem wilki i mam araba :)

BTW, wczoraj mialem niezlá akcjé, gdy wieczorem rozstawilem obóz ( jak zwykle losowo), a tu nagle chuj wie skád podchodzi kolo,( jak ze "Wzgorza majá oczy"), siada do ognia i zaczyna, ze niebezpiecznie jest rozbijac sié gdzie popadnie. Odwrocilem sié za siebie, a tam drugi kolo z obrzyna celuje mi w leb. Powoli zaczynam kminic, jak tu sobie z poradzic z nimi, a ten mutant wstaje i odjezdzajá razem z kolegá... I wlasnie przez takie akcje kocham té gré.
 
Najlepsze jest to, że nie ma nigdzie żadnej cutscenki. Kontrolujesz wszystko od momentu zawołania do samego końca. Majstersztyk .

no powiedzmy że kontrolujesz :werdum:

@RaphTaba
Te mikro misje które są wskazane po kliknięciu lewej strzałki (pojawiają się tam jakiś np. dostaniesz od kogoś cynk) typu obrabuj farmę świń etc. są ogólnie mega. Mi się pjawiły jak uwolniłem z kajdanow zbiega(ów) przy drodze. Dali w podzięce info.

Tak samo z tą chatą Watsonów -> jakby ktoś nie wiedział, jak się babę okradnie to polecam sprawdzić miejsce na drugi dzień :D
 
Gdzie to jest, o czym piszecie - muszę obczaić.
aberdeen pig farm trochę poniżej emerald ranch

@RaphTaba
Te mikro misje które są wskazane po kliknięciu lewej strzałki (pojawiają się tam jakiś np. dostaniesz od kogoś cynk) typu obrabuj farmę świń etc. są ogólnie mega. Mi się pjawiły jak uwolniłem z kajdanow zbiega(ów) przy drodze. Dali w podzięce info.

Tak samo z tą chatą Watsonów -> jakby ktoś nie wiedział, jak się babę okradnie to polecam sprawdzić miejsce na drugi dzień :D

Najlepsze jest to, że ja tego nie robiłem jako misji tylko usłyszałem wołanie, a dopiero jak podjechałem bliżej i zobaczełem białą kropkę i grubaska (klasycznie jak random encounter). Cudownie trafić na coś takiego podczas zwykłej eksploracji. Ma się wrażenie, że ten świat żyje.
 
Czy ta gra jest juz w 100% odkryta? Zastanawiam sie co sie stanie kiedy kogos podjudze a on mnie zaatakuje i go spetam lassem i odstawie do wiezienia. Probowaliscie?
mozna tak zrobic z prostytutka w Valentine co zabila kochanka, wtedy ja nastepnego dnia powiesza co mozna obserwowac
Sa w tej grze jakies romanse albo na dziwki mozna isc?
 
Czy ta gra jest juz w 100% odkryta? Zastanawiam sie co sie stanie kiedy kogos podjudze a on mnie zaatakuje i go spetam lassem i odstawie do wiezienia. Probowaliscie?
mozna tak zrobic z prostytutka w Valentine co zabila kochanka, wtedy ja nastepnego dnia powiesza co mozna obserwowac
Sa w tej grze jakies romanse albo na dziwki mozna isc?
Jak miałem przypadek, że pracujący więźniowie zabili strażników i uciekli. Złapałem jednego, chcąc odstawić go do aresztu. Niestety wioząc na koniu pojawił się świadek i zacząłem być poszukiwany za porwanie...
 
Powiedzcie mi jak rozwija sie zbojcze precyzja i mozna samemu oznaczac podczas strzelania to ktorym przyciskiem? W sensie tak zeby zaznaczyc kilka punktow strzalu
 
Powiedzcie mi jak rozwija sie zbojcze precyzja i mozna samemu oznaczac podczas strzelania to ktorym przyciskiem? W sensie tak zeby zaznaczyc kilka punktow strzalu
Eksploracja i crafting na pewno rozwija zabójczą precyzję. Zaznaczasz RB (prawy górny), a jeśli chodzi o samą umiejętność oznaczania to udblokowuje się ją z postępem fabuły.
 
Eksploracja i crafting na pewno rozwija zabójczą precyzję. Zaznaczasz RB (prawy górny), a jeśli chodzi o samą umiejętność oznaczania to udblokowuje się ją z postępem fabuły.
Mam ja odblokowana. Jak wczesniej samo zaznaczalo po najechaniu kursoren teraz moge robic to san tyljo nie wiedzialem ktorym przyciskiem. Mowisz prawy gorny?
 
Co się odpierdala od końcówki czwartego rozdziału to ja nie wiem.... kurwa nie mogę oderwać się od konsoli. A ten moment gdy...
udaje się wrócić z tych tropików i gdy wracasz do Shady Bell i odpala się ten zajebisty klimatyczny kawałek w tle to jest czyste :antonio:
 
Polecam playliste "Red dead redemption 2" na Spotify - soundtrack z RDR wymieszany z klasycznymi kawałkami westernowymi. Ennio Morricone to pierdolony geniusz :antonio:
Niedługo chyba zacznę poperdalać do pracy w kowbojkach i kapeluszu.... Tylko jak zrobić, żeby zarost zawsze wyglądał na 3-dniowy ?
 
Polecam playliste "Red dead redemption 2" na Spotify - soundtrack z RDR wymieszany z klasycznymi kawałkami westernowymi. Ennio Morricone to pierdolony geniusz :antonio:
Niedługo chyba zacznę poperdalać do pracy w kowbojkach i kapeluszu.... Tylko jak zrobić, żeby zarost zawsze wyglądał na 3-dniowy ?
Kup trymer;) pamietaj jeszcze zeby lekko sie podniszczyc alkoholem i przykurzyc jak to na prerii bywa:lol:
 
Back
Top