Polityka

fajnie powiedział Witold Gadowski, z pamięci mniej więcej:
nawet jakby u nas ropa tryskała to się nie opłaca : )
 
fajnie powiedział Witold Gadowski, z pamięci mniej więcej:
nawet jakby u nas ropa tryskała to się nie opłaca : )
no i wlasnie to powinno sklonic ludzi do zastanowienia,nic sie w Polsce nie oplaca czy moze nic sie w Polsce NIE MA oplacac. Polski tzw"rzad"sterowany jest przez inne panstwa,dla ktorych duzy,zamieszkany przez pracowitych i inteligentnych ludzi kraj stanowi/stanowil wielka konkurencje.Plus mam wrazenie,ze pejsaci bracia ostrza sobie zabki na nasza ojczyzne gdyz wiedza,ze z Arabami to nigdy spokoju miec nie beda.
 
Paczka z D24:
Na światowych rynkach utrzymuje się nadpodaż węgla i ropy naftowej. Dwa najważniejsze surowce energetyczne cały czas tanieją – na każde 10 dolarów spadku cen ropy naftowej przypada 3 dolary spadku cen węgla. Na duże odbicie nie ma szans, bo słaba koniunktura na świecie hamuje popyt, a do tego przybywa alternatywnych źródeł energii-informuje agencja Newseria.
http://www.defence24.pl/news_czekaja-nas-niskie-ceny-ropy-i-wegla

Ukraińskie siły rządowe prowadzące działania w sektorze B otrzymały rozkaz na otwarcia zmasowanego ognia przeciwko tzw. separatystom. Agencje donoszą, że w rejonie Doniecka toczą się ciężkie walki.
http://www.defence24.pl/news_ciezkie-walki-w-doniecku-ukrainskie-wojska-otworzyly-zmasowany-ogien

"Popatrzmy na to, co się stało na Ukrainie. Gdyby istniały tam takie formacje proobronne przy granicy to „zielone ludziki”, które przeniknęły przez granicę, zostałyby natychmiast wyłapane. Ludzie się znają między sobą, znają swój teren" - przekonuje w wywiadzie dla Defence24.pl doradca MON oraz NATO gen. Bogusław Pacek. Były rektor-komendant AON mówi m.in. o planach resortu obrony wzmocnienia działań organizacji proobronnych i reformy NSR.
http://www.defence24.pl/Wywiad_obro...olidacji-formacji-proobronnych-i-reformie-nsr


http://www.bankier.pl/wiadomosc/Ostre-spadki-na-chinskiej-gieldzie-7232231.html
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Poroszenko-odrzucil-plan-pokojowy-Putina-3272771.html
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Na-ugode-z-gornikami-wydamy-ponad-2-miliardy-zlotych-3272630.html

http://tech.money.pl/medycyna/artykul/epidemia-eboli-mali-w-afryce-zachodniej,247,0,1695735.html
http://prawo.money.pl/aktualnosci/w...-w-polsce-otwieramy-sie-na,134,0,1695622.html

Do Wrocka musze wrocic (chlip chlip, pare ladnych lat sie tam przezylo) chocby zobaczyc nowe ZOO i:
http://news.money.pl/artykul/to-bedzie-najwieksza-makieta-kolejowa-w,225,0,1695713.html
 
Last edited:
Według szacunków Oxfam w 2016 roku 1% najbogatszych będzie zamożniejszy niż cała reszta świata. A tu taka wszędzie równość społeczna, dofinansowania dla biednych, socjal i wszystko "za darmo". Ciekawe, że taka nierówność nie pojawiła się w wieku XVIII i XIX, kiedy panoszył się słynny "krwiożerczy kapitalizm" i "ludzie umierali na ulicach". Aaaaaa - przecież. Wszyscy biedni poumierali i zostali sami bogaci burżuje... no jasne.
 
To nie są jakieś ukryte dane, można nawet odnaleźć średnie zarobki i dane statystyczne sprzed 150 lat - nie mówiąc o tych z końca XIX i początku XX wieku. Akumulacja majątku w rękach najbogatszych to proces, który narasta od zerwania z Bretton Woods w 1971 roku i związanego tym rozwoju sektora finansowego. To w połączeniu z coraz większą reglamentacją i wysokimi podatkami wysysa pieniądze z klasy średniej do wspomnianego 1% który ma koneksje z rządami. Bo jak to jest, że wszędzie kryzys a banki i giełda odnotowują rekordowe zyski? Ano, tak to. Banki mogą hulać, bo w razie czego podatnik wydobędzie je z tarapatów jak w 2008.
 
:( ciezko to zrozumiec ze 1% ma tyle co cala reszta, szok.

A tu jestem zaskoczony, Ukraina nie wyglada - na papierze - tak zle (oczywiscie w porownaniu do powierzchni, liczby ludnosci, itp, to raz, a dwa ze mam na mysli tylko sily ladowe i powietrzne):
cc552683-34eb-4234-95b4-eddb16272f2b.file


Hahahah, czyzby Republika sama sie wyprowadzila? hehh
http://www.polskieradio.pl/5/3/Arty...a-Republiki-TV-za-wyprowadzenie-z-konferencji
 
Last edited:
Słówko w sprawie negocjacji o rozejm. Naturalnym na wojnie jest dążenie (chociażby wizerunkowe) do pokoju, zapewne zarówno strona rosyjska (która sama nadała sobie prawo do mediacji), jak i strona ukraińska przestawiają zaporowe warunki rozejmu (albo raczej realnie patrząc kapitulacji strony przeciwnej).
Ciągle stoję na stanowisku, że rosyjskie wojska nie są w stanie nic ugrać, a wojna jest kontynuowana tylko ze względów wizerunkowych.
 
A tu jestem zaskoczony, Ukraina nie wyglada - na papierze - tak zle (oczywiscie w porownaniu do powierzchni, liczby ludnosci, itp, to raz, a dwa ze mam na mysli tylko sily ladowe i powietrzne)

Papier wszystko przyjmie. O stanie posiadania Ukraińskiej armii najlepiej świadczy fakt ze kilka miesięcy temu kupili od Węgrów T-70 z demobilu na żyletki (oczywiście jako złom, żeby obejść przepisy dot. handlu bronią). W czasach układu warszawskiego Ukraina była jedną wielką składnicą broni, teraz wszytko jest już przestarzałe, brakuje pieniędzy na nowe sprzęt, a na nowe technologie z Rosji już nie ma co liczyć.
 
W czasach układu warszawskiego Ukraina była jedną wielką składnicą broni, teraz wszytko jest już przestarzałe, brakuje pieniędzy na nowe sprzęt
Owszem, ale zauważ, że ciągle kałasznikowy są podstawową bronią na frontach tego świata, sprzęt może i stary, ale ciągle strzela, kula nie patrzy z jakiego kalibru wylatuje tylko trafia i zabija. Owszem armia to przestarzała, ale przynajmniej jest.
Dzisiaj sporą przewagę w walkach zdają się dawać helikoptery bojowe, a tutaj różnica jest kolosalna, w typowym polu bitwy Ukraińcy nie mają większych szans na osiągnięcie sukcesu. Jednak z uwagi na charakter wojny, która toczy się w znacznej mierze w mieście (co zrozumiałe), to można zaryzykować stwierdzenie, że kałasznikow będzie na tyle skuteczny, by szlag Ukraińców nie trafił.
Zresztą może to nie te czasy, ale w Powstaniu Warszawskim Polacy mieli 1 broń długą na 15 walczących, a mimo to potrafili chwilę walczyć (pomijam wszelkie polityczne rozgrywki, które tę walkę przedłużyły). Wtedy różnica uzbrojenia była już nie do zmierzenia, także sytuacja punktów strategicznych były kompletnie przeciwko Polakom. Przykładów można mnożyć.
Wojna na Ukrainie, choć toczy się na zupełnie innym sprzęcie ma sporo podobieństw do historii, zatem można chociażby na tej podstawie nie skreślać Ukraińców w walkach.

Ponadto rzecz niemierzalna, ale zdecydowanie najbardziej kluczowa w tej wojnie to duch walki, który po ukraińskiej stronie choć słaby, to mile świetlne większy od ruskiego.
 
Kałasznikowem nie obronią się przed atakiem rakietowym, lotnictwem itp.. Chyba, że nie będą bronić terytorium tylko bawić się w partyzantkę. I tak nie rozumiem tej wojny, po co komuś okupacja takiej biedy? Więcej wydadzą na utrzymanie porządku niż zyskają ze złupienia tego kraju.
 
Fajny materiał z soboty/niedzieli kręcony przez pro-rosyjską stronę, zwłaszcza od 2:40 kiedy jada w nocy czołgiem na lotnisko...

 
Co do samej wojny, to otwarty konflikt z Ukrainą, po to aby przejąć tam władze byłby katastrofa dla Rosji - to nie XXw, gdzie można masowo mordować ludyczność cywilną, czy wysyłać ją do obozów pracy, a więc szansa na zapanowanie nad takim nieprzyjaznym terytorium bez stania się drugą, odizolowaną Koreą Północną tego świata, jest nikła w mojej opinii. Jeżeli zaś chodzi o starcie wojsk konwencjonalnych, to, widze tutaj raczej taki Irak w wykonaniu Rosji, niż drugą Czeczenie. Mają zbyt dużą przewagę zaawansowanej technologii i są zbyt blisko Ukrainy, aby rozbicie wojsk stanowiło jakikolwiek większy problem...
 
BTW Ukraina musi być w ciężkiej sytuacji, skoro dla potrzeb odbicia lotniska włączyła samoloty, czego najpewniej nie robiła od czasu wypadku MH-17. Na klipie słychać działko pokładowe, jest to najpewniej SU-25 sadzać po dźwięku silnika; na niebie widać też ogień p-lot:

 
Czy tylko ja mam wrazenie, ze polskie media robia jakas duza nagonke na ta Magdalene Ogorek, co nie wejde na jakas strone to Ogórek zła, bo... i tak caly czas. Mam wrazenie, ze media strasznie chca ja zniszczyc na samym starcie, aby Komorowski był spokojniejszy. Szczegolnie dziwne to dla mnie, bo facetka ma 5 procent w sondazach, a jada po niej dzien w dzien.
 
Więcej wydadzą na utrzymanie porządku niż zyskają ze złupienia tego kraju.

Też mnie to strasznie nurtuje. Wiadomo że w przypadku otrąbią wielkie zwycięstwo, wielkiej rosyjskiej potęgi, tylko po co im to? Rozumiałbym jeszcze jakby to był coś znaczący kraj dla nich i równy przeciwnik w walce, a tak ładują kasę wojsko bez chyba żadnej możliwości zwrotu. Pokazują co prawda że mogą sobie hasać i nic nie robić z sankcji ale tu sie wystrzelają dużo więcej niż to warte. Dla nas uważam że nie opłacało by się odbierać tych terenów nawet bez walki bo byłby podobny problem a nawet większy jak w województwach wschodnich w których jest ciężej niż w reszcie kraju i już do nich pojawia się problem z takim Janosikowym gdzie trzeba do nich dopłacać aby wyrównywać szanse. A co dopiero by było z terenami Ukraińskimi które są jeszcze w dużo gorszym stanie.
 
Back
Top