Polityka

To w zasadzie nie dziwi, biorąc pod uwagę fakt, że EBC planuje - i już nawet znalazła środek prawny ku temu - zacząć skup aktywów, czyt: drukować. Inwestorzy wybierają pewniejszą walutę. Jeśli ktoś miał cynk o decyzji, to nieźle zarobił:)
 
@Jakub Bijan właściwie wzrost kursu to nie dzięki inwestorom w tym przypadku. Szwajcaria do tej pory osłabiała franka drukując go i natychmiast sprzedając w zamian za obligacje ze strefy euro (głównie niemieckie). Ostatnio coraz więcej obligacji w strefie euro ma rentowność ujemną, więc Szwajcarzy na tym tracą. ECB za chwilę rozpocznie swój własny skup tych samych obligacji. Niemcy upierają się, żeby nie mieć deficytu w budżecie, więc nie będą musieli emitować tak dużo swoich obligacji jak do tej pory. To wszystko mogłoby doprowadzić do sytuacji, że Szwajcaria i ECB konkurowałyby między sobą wyrywając sobie z rąk to, co jest na rynku, sprowadzając jednocześnie rentowności kupowanych obligacji do poziomów coraz bardziej ujemnych, a więc robiąc sobie samym coraz większą finansową krzywdę. Wiele wskazuje na to, że w takiej sytuacji szwajcarski bank centralny po prostu odpuścił. Jednocześnie zaznaczając że na tyle przekształcili swoją gospodarkę w ostatnich latach że są w stanie pozwolić sobie na mocniejszego franka. Nawet dano do zrozumienia że teraz inwestycja we franka dodatkowo go wzmocni co będzie im na rękę. Dodatkowo kurs fanka do złotego jest mocno uzależniony od kursu euro do dolara który jak wiecie ostatnio mocno spada.
 
  • Like
Reactions: JB_
Kurde juz placz by pomagac kredytobiorcom w obcych walutach, zeby kredyty przwalutowac z kursem z dnia zawarcia kredytu (!). Co najwyzej to mozna zrobic by tak, ze obliczonoby koszt rownowaznego kredytu w PLN przez caly jego czas, i splacic nadwyzke (ktora pewnie byla by minimalna, nawet po takim kursie z dzisiaj), lub wziasc nadwyzke :) Oczywiscie zakladajac biezacy kurs, a nie z dnia zawarcia umowy. Choc nawet to, najsprawiedliwsze rozwiazanie, nie jest sprawiedliwe, bo to oznaczaloby spory koszt organizacyjny/wdrozeniowy w bankach i jednak jakis tam koszt dla budzetu oraz nierowne traktowanie obywateli (walutowi ryzykanci potraktowanie prawie jak gornicy (wiem wiem zaraz bedzie wojna))

Inna sprawa jest to, ze jak frank byl po 2zl banki dawaly kredyt kazdemu, ciekawe czy dzis bym dostal po kursie 5zl :) No i te "utrudnienia" w splacie kredytu waluta niekoniecznie kupowana od banku po ich cenie...

@cRe @Jakub Bijan

Jak w ogole dziala kredyt walutowy? Tzn bank musi miec wczesniej walute, ktora w dniu zawarcia kredytu/transzy sprzedaje (kupuje PLN) i przelewa kredytobiorcy czy po prostu zaciaga kredyt w banku centralnym tej waluty? Potem za pomoca waluty lub PLNow kredytobiorcy kupuje walute by splacic kredyt w tym banku centralnym?

Poza tym nie czaje tego:
Niemcy upierają się, żeby nie mieć deficytu w budżecie, więc nie będą musieli emitować tak dużo swoich obligacji jak do tej pory. To wszystko mogłoby doprowadzić do sytuacji, że Szwajcaria i ECB konkurowałyby między sobą wyrywając sobie z rąk to, co jest na rynku, sprowadzając jednocześnie rentowności kupowanych obligacji do poziomów coraz bardziej ujemnych, a więc robiąc sobie samym coraz większą finansową krzywdę

Ja nie bardzo rozumiem dlaczego ECB chce skupowac ujemnie oprocentowane obligacje, i nie rozumiem dlaczego to jest uwazane jako dodruk pieniadza. Zeby to byl dodruk - na moj chlopski rozum - obligacje musialby by byc oprocentowane dodatnio? W odwrotnym przypadku jest to... ...anihilacja? :)
 
Last edited:
Jak w ogole dziala kredyt walutowy? Tzn bank musi miec wczesniej walute, ktora w dniu zawarcia kredytu/transzy sprzedaje (kupuje PLN) i przelewa kredytobiorcy czy po prostu zaciaga kredyt w banku centralnym tej waluty? Potem za pomoca waluty lub PLNow kredytobiorcy kupuje walute by splacic kredyt w tym banku centralnym?
Nie nie. Kredyt dostajesz w PLN-ach i spłacasz także w PLN-ach. Po prostu w dniu zawarcia umowy jego wartość jest przeliczana na obcą walutę po bieżącym kursie, a spłata następuje po przeliczeniu na kurs w dniu spłaty. Zwykły hazard, a teraz jest płacz.
Ja nie bardzo rozumiem dlaczego ECB chce skupowac ujemnie oprocentowane obligacje, i nie rozumiem dlaczego to jest uwazane jako dodruk pieniadza. Zeby to byl dodruk - na moj chlopski rozum - obligacje musialby by byc oprocentowane dodatnio? W odwrotnym przypadku jest to... ...anihilacja?
Jeśli EBC ich nie kupi, to kto to zrobi? Na te śmieci nie ma zbyt wielu chętnych - dlatego banki centralne je skupują, aby ich rentowność nie spadła. Inaczej rządy nie byłyby w stanie od nich odsetek zapłacić - co by się równało z natychmiastowym bankructwem. Bo jak inaczej niż sztucznym skupem - tak to nazwijmy - można wytłumaczyć, że świetnie prosperujący Singapur musi płacić wyższe odsetki od obligacji niż np. ledwo zipiąca Francja? Dlatego dodruk, bo skup następuje za nowo wykreowany pieniądz.
 
@Jakub Bijan
Nie no, jasne, ze fizycznie zwyczajowo transza jest w PLNach, nawet to napisalem. Ale jednak jest to kredyt walutowy (oprocentowanie).

Ja myslalem ze dodruk jest tylko poprzez procenty. Jakie sa inne mechanizmy?

PS. Choc jak rozumiem, to w tej chwili mozna kredyt splacac nie tylko PLNami (=waluta kupowana od banku) ale takze waluta (=waluta zdobywana gdzie indziej).
 
To zależy od kraju. W USA Fed może to robić bezpośrednio - rząd wystawia obligacje o wartości X i zapadalności Y, bank centralny odpala prasę drukarską, rzuca pieniądze i nabywa aktywa. W PL zabrania tego konstytucja - o tym była rozmowa Belki z Sienkiewiczem, Sienkiewicz nakłaniał wówczas Belkę, aby ten forsował pokrywanie deficytu kredytem NBP - więc robi się to na okrętkę. Rząd wystawia obligacje o wartości X i zapadalności Y, jakiś zaufany bank komercyjny otrzymuje kredyt NBP - oczywiście za nowo wydrukowany pieniądz - i kupuje za niego owe obligacje.

Możliwe są też kombinacje zagraniczne. Obligacje skupują zagraniczne instytucje finansowe, bądź banki centralne innych krajów. Swego czasu głośna była sprawa maleńkiej Belgii, która cudownym sposobem stała się trzecim największym posiadaczem obligacji USA na świecie - po Chinach i Japonii. Warto dodać, że rezerwy walutowe Belgii wynosiły wówczas niecałe 30 mld USD, a skupiła ona obligacje USA za ponad 300 mld USD. Oczywiście nie stało się tak w wyniku działań dobrej wróżki a w wyniku umów swapowych pomiędzy EBC a Fed - które nie są, o ile się nie mylę, wykazywane w oficjalnych bilansach. Taki Fed np. nie jest w ogóle audytowany - niektórzy politycy, np. Ron Paul, od lat zabiegają o audyt Fedu... i nic. Nikt nic nie wie - jest dobrze.
 
Last edited:
Bardzo trafny komentarz z jednego z profilow na FB:

" Górnicy dotknięci do żywego, gdyż wyjątkowo bezczelnie zostali wyprowadzeni w pole przez kolejne rządy Platformy Obywatelskiej. Teraz stanęli w obliczu likwidacji kopalń, co dla Ślązaków oznacza nie tylko finansowe, lecz także życiowe bankructwo.

Pacjenci od lat wystający w kolejkach i od lat zwodzeni na przemian: a to komercjalizacją, a to refundacją, a to pakietem kolejkowym. Tylko kolejki w przychodniach i szpitalach się nie zmieniają.

Rodzice zmuszani do wysyłania sześciolatków do szkół i dodatkowo zachęcani do denuncjowania nauczycieli.

Nauczyciele szantażowani przez swojego ministra.

Budowlańcy bankrutują w okresie największej prosperity budownictwa, a państwo odżegnuje się od pomocy firmom okradzionym przez wybranych przez państwo koncesjonariuszy budowy autostrad.

Kredytobiorcy rzuceni na pastwę banksterów, którzy korzystając z bierności państwa i nic nie ryzykując, dokonują rozboju na swoich klientach, przy pomocy dzielnych komorników, którzy za nic mają prawo.

Armię polską rząd Platformy przemianował na zawodową i stała się tak skuteczna, że setka amerykańskich żołnierzy obsługujących dwie wyrzutnie rakiet, jest traktowana przez Polaków jak zbawienie.

Stoczniowcy, którym zaproponowano przebranżowienie na psich fryzjerów, wyjechali z kraju. W stoczniach produkuje się wiatraki, płoty, bramy. Może nawet klocki lego. Zresztą wszystko oprócz statków.

Portowcy snują się po pustych portach, które kiedyś pękały w szwach, a statki cumowały po trzy sztuki alongside przy jednym miejscu nabrzeża.

Uczelnie morskie pracują faktycznie dla zagranicznych armatorów, ze świecą szukać u nas marynarzy, bo ci niemal w stu procentach na zagranicznych statkach.

Młodym ludziom jak na szyderstwo rząd zaproponował program „Mieszkanie dla Młodych”, który młodzi natychmiast przemianowali na „Developer na Swoim”. Bezczelne futrowanie potężnych grup interesów przez Platformę osiągnęło tu swoje apogeum.

Wyborcom rząd zaproponował książeczki wyborcze, które znakomicie ułatwiły fałszowanie wyborów.

Starym ludziom rząd Platformy na szczęście nic zaproponował, więc mogą przynajmniej liczyć na śmierć ze starości.

Czy w takiej sytuacji może dziwić, że niektórzy uważają, iż na Śląsku powolutku zaczyna się czwarte powstanie? Mam już nawet hasło na sztandary: KILOFY W DŁOŃ, PLATFORMĘ GOŃ!"


Boli mnie,ze w polskim spoleczenstwie wiekszosc patrzy tylko i wylacznie na czubek swojego nosa,holduja zasadzie,ze jak ja mam dobrze to reszte mam w dupie,nie obchodza mnie,to chore.Mysle,ze w takiej Irlandii(znam z autopsji),Francji czy Niemczech ludzie sa bardziej solidarni i gdy problem maja np nauczyciele to oni zdolni sa wyjsc na ulice razem z nimi mimo,ze np z nauczaniem nie maja nic wspolnego. W Polsce natomiast ludzie szczuci sa przez media jedni na drugich i gdy jakas grupa spoleczna chce wyjsc i pokazac swoj sprzeciw(w koncu ponoc mamy demos-kratos) nazywana jest oszolomami,wariatami itp itd Spoleczenstwo podobno katolickie a ludzie patrza tylko i wylacznie na swoje dupska,dziwny jest ten...kraj :(
 
Zaczyna się w sejmie punkt obrad dot tej ustawy o górnictwie. 3 czytanie. Jak ktoś chce pooglądać to tak jak wczoraj jestem na chatcie.
 
Wipler wygarnal im prawde i musieli go czyms "zdyskredytowac". Teraz wszyscy przeciwko Wiplerowi,jedna wielka zlodziejska sitwa a kto nie z nimi tego trzeba wyszydzac,osmieszac tak samo bylo ze sp Lepperem. Brak mi slow!
 
Ech, jaja! Szkoda, że nie dam rady oglądać, bo akurat piszę. Wipler z tego co widzę konkretnie pojechał z hołotą.
 
Ja pierdole, bydło na poziomie nawet gorszym niż gimbaza :O to są dorośli ludzie, jeszcze rządzący krajem? Kurwa mac
 
"Mają 542 czołgi, prawie tysiąc pojazdów opancerzonych oraz systemy artyleryjskie, w tym 694 wyrzutnie rakietowe. Tuż za granicą Rosja zgromadziła ok. 50 tys. żołnierzy z ponad 300 czołgami."

Jeżeli te cyfry nie sa wyssane z palca, to mają potencjał militarny ponad połowy Naszej armii. Pewnie im wystarczy aby pociagnac wojenkę te 100km dalej na zachód i oglosic wielki triumf, po czym zakonczyc tę imprezę zanim Rosja się wykrwawi.
 
Zachod ekscytuje sie kursem rubla, stratami oligarchow, spadkiem poziomu zycia do ogorkowo-wodczano-ziemniaczanego wielu Rosjan, ale fakt, te "100km" moga miec na zyczenie.
 
"Konfederacja Nowej Polski" - skrót "KNP-JKM"

Tak to podobno ma się teraz nazywać. Oby się tylko nie przeliczyli z tym podobieństwem nazwy podczas głosowania...
 
@ironical man nie będzie się tak nazywało. Tak się miało nazywać jako szersza partia, w której skład miał wchodzić Kongres Nowej Prawicy, Marusik się nie zgodził i będzie rozłam, a nazwa partii jeszcze nie jest ustalona.

dobry artykul
http://natemat.pl/127063,kopalnie-d...anii-weglowej-powiedzial-prawde-i-go-zwolnili

1. Dobrze wiedzieć.

2. Czy taki dobry to nie wiem, raczej nie widzę sensu w "ślepym" zamykaniu jeśli są chętni żeby kupić taki "nierentowny" interes... Jak dla mnie za bardzo śmierdzi ta sprawa z tymi stratami jeśli przykładowo jedną z głównych przyczyn może być kosztowna modernizacja poniesiona w ostatnim czasie. Trzeba zrobić tak jak mówią rozsądni ludzi - sprzedać z licytacji i po sprawie. U prywatnego nie będzie już ponad 100 związków, tylko może kilka, no i przede wszystkim zacznie się profesjonalne zarządzanie.
 
Wojna nie polega tylko na starciu armii, to walka potencjałów gospodarczych, finalnie zawsze sprowadza się do tego, kto więcej i szybciej wyprodukuje narzędzia do jej prowadzenia, czyja gospodarka więcej wytrzyma. Stan rubla odzwierciedla dzisiaj potencjał Rosji, który nawet w czasie względnej prosperity był mniejszy niż krajów Nato. Gdyby patrzeć na to zimnym okiem konflikt się Putinowi nie opłaca, może być ewentualnym ruchem taktycznym, wygra bitwę i będzie chciał rozmawiać.
Wydaje mi się, że najwięksi władcy tego świata już wiedzą jak ta zawierucha się skończy, potrzebują tylko czasu, żeby nas przygotować do jej wyników.
 
Back
Top