Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Angel Di Maria has completed his move to #mufc for a British record fee of °59.7m.
Szanowne madridismo,
Mój cykl w Realu Madryt dobiegł końca. Opisanie w kilku linijkach wszystkiego co przeżyłem jest niemożliwe, jednak warto napisać ten list, żeby zakomunikować co czuję w chwili pożegnania. W ciągu tych czterech lat miałem zaszczyt noszenia tej koszulki, nie czuję nic innego niż dumę z powodu wszystkiego, co przeżyłem i osiągnąłem razem z moimi kolegami.
Niestety, dzisiaj odchodzę, ale chcę jasno stwierdzić, że to nie było moje życzenie. Jak każda pracująca osoba, zawsze chciałem się rozwijać. Po zdobyciu dócimy pojechałem na mundial z nadzieją na gest od dyrekcji, co nigdy się nie wydarzyło. Mówiono o wielu sprawach i wielu kłamstwach. Starano się przypisać mi inicjatywę w sprawie opuszczenia klubu, ale tak nie było. Niestety, mój styl gry pewnej osobie nie odpowiadał. Prosiłem o jedną rzecz, coś, co było sprawiedliwe. Jest wiele rzeczy, które ja cenię i wiele z nich nie ma nic wspólnego z moją pensją. Mam nadzieję, że znajdę te rzeczy w Manchesterze United, jednym z największych klubów na świecie, z którym mam nadzieję tworzyć historię.
Miałem szczęście, że mogłem dzielić szatnię z fantastycznymi zawodnikami, którzy byli jednocześnie najlepszymi kolegami. Myślę, że to było kluczowe przy zdobyciu dócimy. Chcę poprosić o wybaczenie za wszystkie sprawy, w których się pomyliłem, na boisku czy poza nim. Nigdy nie chciałem nikomu zaszkodzić. Dawałem z siebie wszystko w tej koszulce w każdym meczu i każdy mecz traktowałem tak, jakby był moim ostatnim. Czasami coś mi wychodziło, a czasami nie, jednak mogę zapewnić, że zawsze dawałem z siebie maksimum.
Chciałem wyrazić wdzięczność Hiszpanii za wszystko, co mi dała. W szczególności za to, że moja córka mogła się urodzić na tej ziemi. W wyjątkowy sposób chciałem podziękować ludziom ze szpitala Montepróncipe, których zawsze będę nosił w sercu. Moja żona, moja córka i ja będziemy im dozgonnie wdzięczni. Dziękuję także moim kolegom, którzy zawsze mnie wspierali, w dobrych i złych chwilach, i sztabom trenerskim, z którymi przyszło mi pracować. Dziękuję wszystkim osobom, które każdego dnia pracują w klubie i z którymi mam znakomite relacje.
Życzę Realowi Madryt znakomitego sezonu i osiągnięcia celów, których ten klub zawsze szuka. Na zawsze zapamiętam tę chwilę z Superpucharu, gdy wyszedłem na Bernabóu i otrzymałem niesamowite wsparcie od publiczności. Bardzo dziękuję. Do tej pory mam gęsią skórkę. Nie mogłem otrzymać lepszego pożegnania w moim, niestety, ostatnim meczu w tym klubie.
°Hala Madrid! °Y hasta siempre!
óngel Di Maróa • .