Filmy - co obejrzeć a co omijać szerokim łukiem.

Taki naiwniak ze mnie czasami ;-) Poziom poziomem, ale szkoły i kluby gazety polskiej i tak zrobią wynik w kinach.


Wątpię, żeby szkoły szły na ten film. To nie "Bolek- człowiek z teczki" czy jak tam ten film o Wałęsie się nazywał, żeby wlekli gimbusów i średnie szkoły na ten film.
 
Dzisiaj do konca obejrzalem Zjawe.

Tak mnie naszlo jakos: gdy "zly charakter" szeptal mu, ze ich spowalnia, ze po co walczy, umarlby i dalby zyc innym - to sie dziwilem, bo ja po krotkiej analizie bym sie zgodzil, i - dla mojego syna - odpuscil. Glowny bohater podjal jednak inna, ryzykowna decyzje: pierdole, walcze, chce zyc za wszelke cene. No i potem pretensje, ze w tej cenie byl syn.

Tak mnie jakos naszlo po Killbegan single grain.

I w ogole ten swiat jakos ostatnio mniej ogarniam.
 
Wczoraj minął miesiąc od premiery Deadpoola, który zarobił (do soboty) 683 mln $. Obrazek poniżej świetnie ukazuje sukces Deadpoola na tle innych komiksowych ekranizacji.

4bc6fbb9-4119-4cd9-8558-2043bece4a39-original.jpeg
 
Wczoraj obejrzałem Historie Roja. To z czym muszę się zgodzić to to, że widać niski nakład produkcji. Mnie najbardziej denerwowała praca kamery w niektórych scenach. Te szarpania i trzęsawka momentami sprawiały, że aż oczy bolały od patrzenia. W filmie jest też sporo chaosu. Na początku rzeczywiście ciężko się zorientować kto jest kto i co jest grane, jest to spowodowane tym, że reżyser chciał wprowadzić pewne tło. Chciał przedstawić nieco więcej podziemia antykomunistycznego stąd postaci "Burzy", "Młota" czy "Lasa" i samą historię "Roja". Jak się okazało 2,5 godziny to trochę mało by to wszystko płynnie i zrozumiale zobrazować. Mi zabrakło trochę napisów przy konkretnych wydarzeniach. Czasem pojawiał się napis jaki to rok, ale mogli pokusić się o np. "Styczeń 1948 Maków Mazowiecki". Choć to tylko szczegół. Ogólnie jeśli chodzi o sprawę techniczną filmu to dla mnie takie słabe 4/10 może nawet lekko naciągane.
Natomiast ten film urzekł mnie przedstawieniem tematu Żołnierzy Wyklętych. Ktoś w tym filmiki "zrecenzował" film jako dzieciak bawiący się w wojnę. Bo tak było! Ten "dzieciak" zginął mając 26lat, z których 6 przesiedział w lesie walcząc z komunistami, a miał 14 lat jak rozpoczęła się wojna. Dla niektórych "prawdziwe życie" zaczyna się w wieku 26 lat, jak się skończy państwowe, dzienne studia. On (i jemu podobni) w tym czasie byli po 6 latach wojny i 6 latach partyzantki. Ktoś się dziwi, że taki bohater ma wewnętrzne rozterki i wątpliwości (akurat nie zgodzę się absolutnie z tym, że miał wątpliwości po której chce być stronie)? Komuś przeszkadza, że przez każdą scenę przemawia hasło "Bóg, Honor i Ojczyzna"? To może kompletnie nie rozumie tematu Żołnierzy Wyklętych, bo ich to hasło prowadziło codziennie. To miłość do Ojczyzny i wiara pchała ich w walkę o swój kraj, a honor nie pozwalał odpuścić tej walki. Film w tej tematyce wręcz musi tętnić tym hasłem. Takie były realia, a że dziś to hasło nie jest modne? Trudno. Dalej padło oskarżenie, że jest dużo strzelania, mordowania. To odbije szybko - a jaki ma być film o partyzantach? Że bohater nie jest krystaliczny? Wykonuje jakieś wyroki? I tu dochodzimy do największego dramatu wojny i Żołnierzy Wyklętych, który moim zdaniem ten film przedstawia. Widać, że wojna pcha do zatracenia, wszystko się rozmywa i po pewnym czasie traci sens. Ta produkcja wg mnie przedstawia jak z czasem ci ludzi, którzy byli bohaterami pomału odchodzą w zapomnienie. Ich walka zaczyna być coraz mniej ważna, bo zwykła ludność z czasem "przyzwyczaja" się do komuny. Ich metody stają się kontrowersyjne (coraz więcej ludzi zaczyna współpracować z bezpieką, co wymusza radykalniejsze kroki). I koniec końców Wyklęci partyzanci przestają dla nich mieć znaczenie i przestają ich obchodzić. Walka trwa tyle lat, a nic się nie zmienia. To dramat tych żołnierzy, którzy zostali sami ze swoją ideą. Umierają w samotności gdzieś na polach, w zapomnieniu. Zapomina o nich ludność z tamtych czasów, zapomina historia, pisana dodatkowo przez komunistów zmieniająca ich w bandytów. To jest dla mnie sens tego filmu (co widać choćby w scenie gdzie "rekwirują" pieniądze z banku) i za to daje 10/10.
PS: Moja "recenzja" jest bardzo subiektywna i nieco emocjonalna bo trochę się tym interesuje. Zupełnie inaczej pewnie odbierze to osoba zupełnie nie obeznana w temacie.
 
Byłem w weekendzie na Deadpool i... uważam, że to jedna wielka katastrofa. Cycki w kilku scenach, ze 2-3 śmieszne gagi, a poza tym jedno, wielkie gówno. To najgorszy film z uniwersium Marvela, idealny dla rozwydrzonych nastolatków z powodu masy bluzgów. Wielkie rozczarowanie... 4/10.
 
Ciekawy artykuł, trudno się z nim nie zgodzić. Niemniej jednak, dziwi mnie trochę, że duże nazwiska ze środowiska filmowego nie garną się do tej tematyki. Wygląda to tak jakby się obawiali, że zostaną automatycznie zaszufladkowani jako tworzący na polityczne zamówienie. Kutz zrobił "Pułkownika Kwiatkowskiego" (1996), świetny film wymykający się konwencji, ocierający się o tematykę ŻW, bez zadęcia i wielkiej symboliki, po nim nikt już tego nie ruszył.
 
Kurde, że tu aż tyle o filmach opartych na komiksach i to tych w większości dopuszczalnych dla dzieci :P

Co do Kurta. W Grindhouse Deathproof też pasował mi do tej roli i dobrze ją odegrał wg mnie :D
 
Ciekawy artykuł, trudno się z nim nie zgodzić. Niemniej jednak, dziwi mnie trochę, że duże nazwiska ze środowiska filmowego nie garną się do tej tematyki. Wygląda to tak jakby się obawiali, że zostaną automatycznie zaszufladkowani jako tworzący na polityczne zamówienie. Kutz zrobił "Pułkownika Kwiatkowskiego" (1996), świetny film wymykający się konwencji, ocierający się o tematykę ŻW, bez zadęcia i wielkiej symboliki, po nim nikt już tego nie ruszył.
Mi Kwiatkowski nie podszedl jakos, ale chyba jest jak mowisz, "srodowisko" sie boi... A to ktore sie nie boi, ma braki budzetowe, szkoleniowe i kto wie, moze nawet artystyczne.
 
Temat ŻW został ostatnio bardzo upolityczniony, dodatkowo całkowicie zagarnięty przez jedną opcję i większości przez nią obrzydzony. Nic dziwnego, że środowisko artystyczne podchodzi do niego mało entuzjastycznie. Może za kilka lat, jak trochę zmienią się nastroje społeczne i kojarzenie zagadnienia, powstaną jakieś dobre filmy na ten temat.
 
Pytanie. Czy posiada ktos link lub moze udostepnic film Syn Szawła / Son of Sauls ? Przeszukalem internety i nic
 
Pytanie. Czy posiada ktos link lub moze udostepnic film Syn Szawła / Son of Sauls ? Przeszukalem internety i nic

Film od trzech miesięcy w kinach, blu-ray dopiero w czerwcu, może wcześniej puszczą go na jakimś iTunesie.
 
Film od trzech miesięcy w kinach, blu-ray dopiero w czerwcu, może wcześniej puszczą go na jakimś iTunesie.

nom, w Polszy tak. Ale swiatowa premiera byla w maju zeszlego roku chyba? No nic, trudno.
 
A, to z tego gatunku polecam wywiad z najwiekszym seryjnym morderca, pochodzenia polskiego, który zabil od 200 do 450 osób
Wszystkie czesci, ale po angielsku


Po polsku sa dwie godziny

gdzie jest 2 godzina bo nie znalazłem :P
 
Ciężko stwierdzić, jedna stronka pokazuje, że BR już za dwa dni - 17 marca, ale bardziej skłaniałbym się na czerwiec/lipiec, pewnie i tak jakiś WEB-DL wyskoczy wcześniej. NIe zmienia to faktu, że czekam na ten film BARDZO.
Mógłbyś podać strony, na których są informacje dotyczące nadchodzących releasów?
 
Back
Top