Filmy - co obejrzeć a co omijać szerokim łukiem.

Super, są już napisy do tego?

józek robi, więc będą szybko, a komentarz znajomego z FW, którego opinię bardzo cenię napawa optymizmem

"Miasto Boga romansuje z Cienką czerwoną linią spoglądając zalotnie w kierunku Czasu Apokalipsy. I co jakiś czas zwala czymś z nóg.

Haha to już mi się podoba :lol:

 
Co polecacie z tegorocznych produkcji? Jestem do tyłu. Obejrzałem tylko Terminatora, Southpaw i mega słaby w porównaniu do pierwszej części Magic Mike XXL.
 
Mad Max, Ex Machina, Wyrmwood, Cop Car, Magical Girl, Kingsman,
Ex Machinę i Mad Maxa już mam na liście, ale druga połówka trochę kręci nosem... Southpaw obejrzała ze względu na Jake'a. W konsekwencji bardzo jej się podobało. Co zrobić drogie Bravo? Jak przekonać żonę do obejrzenia tych filmów?
 
Podziękował

Polecam każdemu. Kto szuka tajemnicy kryminalnej. Kto szuka przemocy , bolesnej wręcz dla widza. Kto szuka humoru i rozrywki. Kto szuka dramatycznych i codziennych historii. Serio - tu to wszystko jest, kilka filmów w jednym, chociaż wszystko dotyczy spójdnej fabuły, kilka historii kilkorga bohaterów które w dramatycznych okolicznościach krzyżują się tragicznie poprzez przypadek i nie tylko.
Dla mnie hit ostatniego roku, ale dość mało znany, objeżdżał kina studyjne.

Ex Machinę i Mad Maxa już mam na liście, ale druga połówka trochę kręci nosem... Southpaw obejrzała ze względu na Jake'a. W konsekwencji bardzo jej się podobało. Co zrobić drogie Bravo? Jak przekonać żonę do obejrzenia tych filmów?

Może na Magical Girl się skusi? Jak szuka rozrywki, akjci , przemocy - to możesz ją tym nakręcić. Jak tego nie lubi - to powiesz, że to film o ojcu który zrobi wszystko dla spełnienia życzenia śmiertelnie chorej córki - ot , i przekabacisz ją przedstawiając historie rodem z "Okruchy Życia" na TVP kiedyś. I nie okłamiesz :)


Do Kingsmana przekonasz mówiąc, że to prześwietna komedia, to na żony zawsze działa. I dodaj, że inteligentna komedia - wtedy tymbardziej obejrzą bo komplement inteligencji zawsze działa na kobiety ;p


Aha, co do Wyrmwood - jest to szalone połączenie klimatów Mad Maxa z filmami o zombie, supersamochody napędzane gazami zombie, stroje rodem z fallouta, kobieta potrafiąca kontrolować hordy zombie. To TRZEBA zobaczyć.
 
Wlasnie przekonalem na messengerze do Mad Maxa :P Napisalem tylko, że to moja ulubiona seria ze starych filmow i ze nad ta produkcja pracowano tak dlugo, ze nie mogla sie nie udac.
 
@Gambit właśnie przeczytałem na FW najtrafniejszy komentarz jaki odnosi się do filmu(Magical Girl). Jak obejrzysz to napisz co Ty sądzisz o tej hiszpańskiej produkcji. A komentarz wklejam by zachęcić innych:

"
W komentarzu do oceny określiłam film jako nikczemny. Nie dlatego, że uważam, by było to złe kino. Przeciwnie, film wybija się wśród innych filmów hiszpańskich czy europejskich, które dotąd oglądałam.
Film jest nikczemny, bo nikczemnie postępuje z nami Vermut. Zaczyna od uroczej początkowej sceny ze sztuczką magiczną, wzruszającej i tragicznej, ale jednak ciepłej opowieści o miłości ojca do córki… Po czym niszczy nasze wyobrażenia o bohaterach, zatapiając je w brutalności, autodestrukcji i potwornych w skutkach wyborach. Najtragiczniejsze jest własnie to, że każdy z bohaterów MA wybór. Ale wybiera źle: ze względu na słabość, lęk, zazdrość czy zawziętość. To, co miało być wzruszającą historią o ojcowskiej miłości, okazuje się opowieścią o tym, jak potrafimy zniszczyć samych siebie i wszystkich, którzy nas otaczają. Ostatnia scena, gdzie (SPOILER)wydaje się sarkastycznym prychnięciem w twarz widza.
Jak widać, film wzbudził we mnie bardzo silne emocje. I tak chyba powinno być z wybitnym kinem."
 
Z hiszpańskich horrorów to chyba tylko REC widziałem.

To Ci coś polecę. Z pierwszej fali hiszpańskich horrorów, głównie inspirowanych klimatami zombie

http://www.filmweb.pl/film/Żywe+trupy+w+Manchester+Morgue-1974-107837 - mój ulubiony film o zombie, chociaż sama historia i potwory są tutaj oryginalne i bardziej nawiązują do klimatów pierwotnego zombizmu, voodu, duchowego świata.

http://www.filmweb.pl/film/Powrót+ślepej+śmierci-1973-161537 ten film jak i cała seria o ślepej śmierci. O grupie martwych zakonników którzy raz w roku po spaleniu w śrendniowuieczu odradzają się by mordować. Ten film zainsirował nawet Romero. Klimat niesamowity gdy z grobów zaczynają wychodzić skostniali templariusze(albo szpitalnicy, już nie pamietam).

Warto wspomnieć, że motyw zakapturzonych jeźdzćów śmierci wykorzystał potem Jackson tworząc w WP sceny z swoimi nazgulami.

Teraz druga fala hiszpańskiego horroru(przełom lat 80 i 90)
http://www.filmweb.pl/film/Udręka-1987-35285 niesamowity i oryginalny film. Akcja dzieje się w kinie, oraz akcją jest to co bogaterowie widza na ekranie. Film w filmie.


No i oczywisćie nowa fala hiszpańskiego kina grozy, której najsłynniejszym przedstawicielem(chociaż nie do końca) jest "Labirynt Fauna"

http://www.filmweb.pl/film/Porzuceni-2006-181732
http://www.filmweb.pl/film/Kręgosłup+diabła-2001-32011
http://www.filmweb.pl/Ciemnosc
 
Te stare bym z przyjemnością obejrzał, te nowe już raczej nie dla mnie. Nie lubie horrorów typu "nawiedzony dom".
 
Tak - zawsze tak trzeba. Nawet jak nagrasz na planie to i tak musisz w procesie postprodukcji część dźwięków usunąć, by było słychać najważniejsze. Np scena dialogów - bohaterowie idą. Jeżeli nagrasz razem z krokami, dźwiękami za oknem itd - wtedy dialogi będą chujowo słyszalne. Zawsze się wybiera jaki dzwięk słychać, jakiego nie. Obejrzyj dowodlny film - 80% rzeczy na ekranie nie ma dźwięku, to jest oszustwo kina. To reżyser, twórcy wybierają jaki dźwięk Ci udostępnić, jakiego nie. Kiedyś Eisentein eksperymentował z tzw "realistycznym dzwiekiem " i próbował w efekcie końcowym pokazać wszystkie dzwieki jakie wystepuja naturalnie w danej scenie - nie dało się tego oglądać.

A co do głosów w trakcie seksu - głosy , dialogi - zwykle nagrywają sami aktorzy w studio w tzw procesie postsynchronizacji. Postsynchrony to podkładanie dzwięku. W większości filmów jakie oglądasz dźwięk dialogów na planie jest niewystarczajaćy i nagrywają je w studio pod obraz aktorzy jeszcze raz. Czasem jest to chujowo zrobione, zwłąszcza w polskich filmach, i wydaje Ci się, że oglądasz film z dubingiem.

A same imitacje dzwieów - są koniecznie.
Poza tym - gdybyś rozłożył mikrofony wszędzie, to weszłyby w kadr. Czasem po prostu się nie da. Np jak to zrobisz przy scenie krojenia owocu, kiedy kamera ten owoc pokazuje z bliska? A mikrofon musiałby być przyłożony pod sam owoc by dźwięk był tak perfekcyjny i czysty. Wtedy wkraczają niezastąpieni imitatorzy dźwięku.


Dla mnie to logiczne. Przecież jakby porozstawiać wszędzie mikrofony to by dialogi były zagłuszone, jadącymi samochodami, klaksonami, jakiś żul gdzieś by klął pod sklepem itp.itd.
 
Chyba nadaje się to tutaj. Praca imitatora dźwięku na planie w świetnym klipie. Zobaczccie jaka to niesamowita praca, jaka kreatywna i twórcza. Jeden z najpopularniejszych polskich imitatorów kiedyś opowiedział, że w całym swoim życiu zrobił tysiące kilometrów udając kroki w filmach.A każdy film ma takiego cichego artyste.
Facet jest niesamowity - potrafi imitować dźwięki nakładania lakieru na paznokcie, i to w jaki wyszukany sposób!
Ale, że do udawania dźwięku otwierania patentu w drzwiach używa się pistoletu - tego bym się nie spodziewał.
Prawdziwa magia kina to jest właśnie to:

Czemu w polskich filmach tak chujowo slychac dialogi? Od kilku ladnych lat jak je ogladam to musze wjebac glosnosc na maxa bo nic nie slysze co mowia. Ale piski opon czy trzasniecia drzwiami czy zwykle szelesty slychac zajebiscie. Tylko kwestie mowione sa jakby wyciszone.
 
Czemu w polskich filmach tak chujowo slychac dialogi? Od kilku ladnych lat jak je ogladam to musze wjebac glosnosc na maxa bo nic nie slysze co mowia. Ale piski opon czy trzasniecia drzwiami czy zwykle szelesty slychac zajebiscie. Tylko kwestie mowione sa jakby wyciszone.

W jednych słychać dobrze, w innych gorzej. Tam gdzie dźwięk robi Jacek Hamela (poza Drogówką bo tam celowo jest chujowy) tam jest idealnie, i to bez konieczności podkładania głosów jeszcze raz w studio.
Po prostu w zagranicznych filmach, głównie tych z USA, w prawie każdej produkcji głosy podkłada się jeszcze raz w studio, aktorzy mówią do mikrofonu oglądając obraz, jak w filmach animowanych. U nas nie ma na to pieniędzy bardzo często. A te piski, szelesty - to dlatego , że mamy świetnych imitatorów dźwięku :) Równie dobrych co ten mistrzowski pan z filmiku jaki wrzuciłem. A może i lepszych.
 
Cooties + Deathgasm - najlepsza horrorowa noc od lat. Nie wiem czy to przez gorączkę i przeziębienie, ale oglądało mi się te filmy kapitalnie, do tego ubaw po pachy xD
 
Jeśli ktoś chciał kiedyś rozpocząć przygodę z spaghetti westernami, lub jest głodny po obejrzeniu doskonałem trylogii dolarowej Sergio Leone z Clintem Estwoodem - może zacząć od słynnej listy z 15 ulubionymi spaghetti wg Tarantino.
Lista także jest smaczkiem dla fanów reżysera(@Szady , Ciebie wymieniam bo się dość mocno ujawniłeś) - poznacie masę motywów które później wykorzystywał w swoich filmach. Zwłaszcza w muzyce - świetnie obejrzeć film i skojarzyć "o kurwa, przecież to w Kill Billu przy tej scenie było!"

Lista:
http://www.spaghetti-western.net/index.php/Quentin_Tarantino's_Top_20_favorite_Spaghetti_Westerns


I dodatkowo dorzucam, po polsku, wywiad na temat włoskiego kina, w tym horrorów i spaghetti westernów, jaki Tarantino udzielił...w 1992 roku! Czyli jest możliwość dość obszernego tekstu z nim przeczytać sprzed czasów powstania jego najpopularniejszych filmów!

http://kinomisja.blogspot.com/2014/05/quentin-tarantino-o-woskim-kinie.html
 
Back
Top