DT-Shogun HI-TEC Nutrition

T1gwnNF.png


Dzień 97 dzień po walce


Dzisiaj, cały dzień w zasadzie byłem w świetnym humorze uśmiech z twarzy nie spadł cały czas byłem zadowolony, nie można było się załamać ani nic nie było takiej osoby która byłby mi wstanie zniszczyć humor, radość po wczorajszym zwycięstwie jest nie do opisania było mega, dzisiaj cały dzień luzy od diety nie byłem wstanie nawet myśleć o normalnym jedzeniu, nie chciałem się tym przejmować chciałem wywalić na bok każdą rozpiskę i świętować, dzisiaj razem z przyjaciółką klubową zrobiliśmy sobie małe świętowanie sporo syfu wpadło kilka piwek ale należy mi się, jestem tylko człowiekiem trzeba świętować, bo często takie zwycięstwa nie przychodzą, jestem generalnie w siódmym niebie czekam teraz tylko na powrót na salkę i zajęcie się przygotowaniami do Mistrzostw lub Pucharu Polski !









Trening :


Wolne !


index.php


index.php



index.php














Dieta :





1- 5 jaj + 75g płatków ryżowych + dżem + kakao

2- 300g ziemniaków + pulpet + sos

3- ciastka i inne słodycze + piwo warka 500ml

4- 3 naleśniki + nutella + banan + piwo warka 500ml

5- kilka kromek chleba białego z szynką i serem



index.php


index.php


index.php









Suplementacja :

-Vitamin A-Z 2 tabletki do śniadania

-ZMA 2 tabletki do spania









Kq9UaH8.jpg
 
Niestety nie mam jak się dostać a z miłą chęcią bym wpadł, dopiero robię prawko jak za rok będzie zlot postaram się wpaść ! :D
 
Podsumowanie i plany na przyszłość :


Przez ostatnie 3 miesiące, ciężko przygotowywałem się do mojej pierwszej gali. Walka miała stoczyć się, na zasadach PRO AM w formule Muay Thai. Przygotowania planowałem zacząć już w połowie sierpnia, lecz niestety nie udało mi się. Kontuzja, której doznałem przez własną głupotę, wykluczyła mnie na całe 2 tygodnie treningów na salce. Efektem kontuzji było 10 szwów na prawej ręce, 8 na przedramieniu 2 na dłoni. Kontuzja dała mi sporo do myślenie, oraz dała odpocząć od treningów boksu. Jedyne treningi jakie wykonywałem to treningi cardio na rowerze czy biegając w terenie na więcej nie mogłem sobie pozwolić żeby nie ryzykować pęknięcia szwów. Po dwóch tygodniach rozstania z salką nadszedł czas wielkiego powrotu oraz rozpoczęcia przygotowań na dobre, był to też czas kiedy rozpocząłem współpracę z Hi-Tec za co bardzo dziękuję Emilowi i Kamilowi, dało mi to porządnego kopa motywacyjnego do dalszej pracy. Na początku przygotowań nic nie szło po mojej myśli treningi na siłowni dalej musiały być bardzo zachowawcze żeby czasem świeża rana się nie rozerwała, a treningi na salce też bardziej delikatne nie mogłem sobie pozwolić na jakąś kolejną kontuzję, całe szczęście nic poważnego się nie stało myślę, że jest to zasługą tego, że nie chciałem robić nic na siłę no i kilka osób podpowiedziało mi że mam jeszcze sporo czasu żeby formę doszlifować do maksimum. Dieta w początkowym okresie też pozostawała wiele do życzenia była raczej słaba, bardzo mało mięsa sporo nabiału, mało pełnowartościowego jedzenia, przez co nie raz moje samopoczucie było tragiczne, ale na szczęście po rozpoczęciu współpracy pojawił się Adrian, przypilnował mojej diety, suplementacji oraz najważniejszego pomógł mi zbić wagę za co bardzo mu dziękuję samemu na 100% było by mi dużo trudniej wszystko poukładać, pokazał jak wiele znaczy dieta w przypadku sportów walki ! Serdecznie dziękuję za tak profesjonalne podejście. Kolejny miesiąc przygotowań już był dużo lepszy moje wyniki siłowe, wytrzymałościowe oraz ogólna wydolność organizmu bardzo się poprawiła, wsparcie w postaci suplementów też robiło robotę ponieważ dieta już była dopięta na 100%, niczego mi nie brakowało tylko jeszcze większej motywacji, którą zawsze mi dawaliście w postaci motywujących komentarzy czy też rad ! Ostatni miesiąc to już było tylko szlifowanie szczegółów oraz dopracowywanie wszystkiego, intensywność treningów powoli się zmniejszała praktycznie do 0 ostatnie 3 dni przed galą siedziałem w domu i odpoczywałem w czwartek wieczorem jedynie poszedłem dopracować wagę ponieważ musiała zemnie zlecieć 1,3kg wody wszystko się udało poszło tak jak to sobie zaplanowałem.
Dzień Walki :

Niestety dzień przed walką w nocy już odczuwałem spory stres problemy z zaśnięciem, w nocy częste pobudki nie dawały mi zbytnio spokoju. Widać było po mnie niemożliwy stres ale sporo mniejszy niż przed moją pierwszą walką. do południa z tego stresu ładnie sobie posprzątałem a później leżałem słuchając muzyki i oglądając filmy dało mi to sporo luzu. Niestety stres dał nawet znać o sobie przed dotarciem na Galę, zachowałem się jak ostatnia "blondynka" i z tego stresu zamiast udać się na miejsce gali udałem się pod klub, nie wiem co mnie podkusiło tam pojechać, więc ostatecznie zamiast na wagę wejść o 16:00 wszedłem o 16:30 półgodziny mniej czasu na to żeby się odpowiednio zregenerować i odpocząć, stres i piątek 13 dało mi bardzo o sobie znać nie był to mój ulubiony dzień. Całe szczęście walka już przebiegła tak jak chciałem udało mi się wygrać, była to niesamowita radość dla mnie, podczas walki słysząc znajomych którzy krzyczeli moje imię dawało mi to niesamowitą motywację oraz pewne poczucie pewności że nie jestem tam sam, mega radość nie spodziewałem się tego że usłyszę więcej osób wspierających mnie w ringu. Po walce niestety nie udało się wyjść bez szwanku, wygrana była niestety okupiona silnymi stłuczeniami, które uniemożliwiły mi zostanie na afterparty, silny ból w nodze spowodował, że szybko udałem się do domu żeby się umyć, odpocząć, no i wyspać.Ale adrenalina dalej działał więc zasnąć zasnąłem dopiero po 2 w nocy a rano obudził mnie przeraźliwy krzyk kota..

Plany na przyszłość :

Wstępnie teraz czeka mnie kilka dni wolnego do treningów planuje wrócić dopiero co w czwartek, planuję jakąś lekką siłownię żeby się przygotować delikatnie do kolejnych zawodów, co do diety to dzisiaj ostatni dzień luzu gdzie pozwalam sobie na wszystko w dowolnych ilościach od poniedziałku powrót na dietę ale dalej z delikatnym ładowaniem żeby ciało odpoczęło od ciężkich treningów. Najbliższe zawody planuję na początku grudnia, w klubie jeszcze nie podjęliśmy decyzji czy udamy się na Puchar Polski Muay Thai w Warszawie który odbędzie się 4-5 grudnia lub na Mistrzostwa Polski Oriental Rules który odbywać się ma w Starachowicach 4-6 grudnia, następne zawody jakie planujemy do Mistrzostwa Polski WKSF 15 stycznia 2016 roku w Mińsku Mazowieckim. To tyle z bliższych planów na zawody dalsze jeszcze nie są brane pod uwagę. W tym roku wypadną mi Mistrzostwa Śląska które odbywają się w ostatni weekend Listopada, z powodu ważniejszych imprez na początku grudnia niestety ubolewam nad tym bo jestem pewny że znów mógłbym przywieźć jakiś krążek.



Serdecznie dziękuję i pozdrawiam wszystkim osobą które mnie wspierają w mojej małej sportowej karierze w szczególności : Forumowiczów, Trenerów, Ekipę Hi-Tec w szczególności Kamila i Emila którzy dali mi możliwość rozpoczęcia współpracy, Rodziców i wszystkich znajomych którzy znoszą moje zachowania i odbiegające od normy ! Jeszcze raz wielkie dzięki !


Ładowanie przed i po walce :
index.php


Taka tam luźna sobota :
index.php

 
Bus, pociąg :D ?

To już prędzej, ale nie wiem jak z powrotem znając mnie wyląduje gdzieś na drugim końcu Polski, porozmawiam jeszcze z kolegami, jak jakiś będzie chciał się wybrać to ogarniemy transport i się stawię, do końca przyszłego tygodnia dam znać czy się stawię czy nie :D
 
Podsumowanie i plany na przyszłość :


Przez ostatnie 3 miesiące, ciężko przygotowywałem się do mojej pierwszej gali. Walka miała stoczyć się, na zasadach PRO AM w formule Muay Thai. Przygotowania planowałem zacząć już w połowie sierpnia, lecz niestety nie udało mi się. Kontuzja, której doznałem przez własną głupotę, wykluczyła mnie na całe 2 tygodnie treningów na salce. Efektem kontuzji było 10 szwów na prawej ręce, 8 na przedramieniu 2 na dłoni. Kontuzja dała mi sporo do myślenie, oraz dała odpocząć od treningów boksu. Jedyne treningi jakie wykonywałem to treningi cardio na rowerze czy biegając w terenie na więcej nie mogłem sobie pozwolić żeby nie ryzykować pęknięcia szwów. Po dwóch tygodniach rozstania z salką nadszedł czas wielkiego powrotu oraz rozpoczęcia przygotowań na dobre, był to też czas kiedy rozpocząłem współpracę z Hi-Tec za co bardzo dziękuję Emilowi i Kamilowi, dało mi to porządnego kopa motywacyjnego do dalszej pracy. Na początku przygotowań nic nie szło po mojej myśli treningi na siłowni dalej musiały być bardzo zachowawcze żeby czasem świeża rana się nie rozerwała, a treningi na salce też bardziej delikatne nie mogłem sobie pozwolić na jakąś kolejną kontuzję, całe szczęście nic poważnego się nie stało myślę, że jest to zasługą tego, że nie chciałem robić nic na siłę no i kilka osób podpowiedziało mi że mam jeszcze sporo czasu żeby formę doszlifować do maksimum. Dieta w początkowym okresie też pozostawała wiele do życzenia była raczej słaba, bardzo mało mięsa sporo nabiału, mało pełnowartościowego jedzenia, przez co nie raz moje samopoczucie było tragiczne, ale na szczęście po rozpoczęciu współpracy pojawił się Adrian, przypilnował mojej diety, suplementacji oraz najważniejszego pomógł mi zbić wagę za co bardzo mu dziękuję samemu na 100% było by mi dużo trudniej wszystko poukładać, pokazał jak wiele znaczy dieta w przypadku sportów walki ! Serdecznie dziękuję za tak profesjonalne podejście. Kolejny miesiąc przygotowań już był dużo lepszy moje wyniki siłowe, wytrzymałościowe oraz ogólna wydolność organizmu bardzo się poprawiła, wsparcie w postaci suplementów też robiło robotę ponieważ dieta już była dopięta na 100%, niczego mi nie brakowało tylko jeszcze większej motywacji, którą zawsze mi dawaliście w postaci motywujących komentarzy czy też rad ! Ostatni miesiąc to już było tylko szlifowanie szczegółów oraz dopracowywanie wszystkiego, intensywność treningów powoli się zmniejszała praktycznie do 0 ostatnie 3 dni przed galą siedziałem w domu i odpoczywałem w czwartek wieczorem jedynie poszedłem dopracować wagę ponieważ musiała zemnie zlecieć 1,3kg wody wszystko się udało poszło tak jak to sobie zaplanowałem.
Dzień Walki :

Niestety dzień przed walką w nocy już odczuwałem spory stres problemy z zaśnięciem, w nocy częste pobudki nie dawały mi zbytnio spokoju. Widać było po mnie niemożliwy stres ale sporo mniejszy niż przed moją pierwszą walką. do południa z tego stresu ładnie sobie posprzątałem a później leżałem słuchając muzyki i oglądając filmy dało mi to sporo luzu. Niestety stres dał nawet znać o sobie przed dotarciem na Galę, zachowałem się jak ostatnia "blondynka" i z tego stresu zamiast udać się na miejsce gali udałem się pod klub, nie wiem co mnie podkusiło tam pojechać, więc ostatecznie zamiast na wagę wejść o 16:00 wszedłem o 16:30 półgodziny mniej czasu na to żeby się odpowiednio zregenerować i odpocząć, stres i piątek 13 dało mi bardzo o sobie znać nie był to mój ulubiony dzień. Całe szczęście walka już przebiegła tak jak chciałem udało mi się wygrać, była to niesamowita radość dla mnie, podczas walki słysząc znajomych którzy krzyczeli moje imię dawało mi to niesamowitą motywację oraz pewne poczucie pewności że nie jestem tam sam, mega radość nie spodziewałem się tego że usłyszę więcej osób wspierających mnie w ringu. Po walce niestety nie udało się wyjść bez szwanku, wygrana była niestety okupiona silnymi stłuczeniami, które uniemożliwiły mi zostanie na afterparty, silny ból w nodze spowodował, że szybko udałem się do domu żeby się umyć, odpocząć, no i wyspać.Ale adrenalina dalej działał więc zasnąć zasnąłem dopiero po 2 w nocy a rano obudził mnie przeraźliwy krzyk kota..

Plany na przyszłość :

Wstępnie teraz czeka mnie kilka dni wolnego do treningów planuje wrócić dopiero co w czwartek, planuję jakąś lekką siłownię żeby się przygotować delikatnie do kolejnych zawodów, co do diety to dzisiaj ostatni dzień luzu gdzie pozwalam sobie na wszystko w dowolnych ilościach od poniedziałku powrót na dietę ale dalej z delikatnym ładowaniem żeby ciało odpoczęło od ciężkich treningów. Najbliższe zawody planuję na początku grudnia, w klubie jeszcze nie podjęliśmy decyzji czy udamy się na Puchar Polski Muay Thai w Warszawie który odbędzie się 4-5 grudnia lub na Mistrzostwa Polski Oriental Rules który odbywać się ma w Starachowicach 4-6 grudnia, następne zawody jakie planujemy do Mistrzostwa Polski WKSF 15 stycznia 2016 roku w Mińsku Mazowieckim. To tyle z bliższych planów na zawody dalsze jeszcze nie są brane pod uwagę. W tym roku wypadną mi Mistrzostwa Śląska które odbywają się w ostatni weekend Listopada, z powodu ważniejszych imprez na początku grudnia niestety ubolewam nad tym bo jestem pewny że znów mógłbym przywieźć jakiś krążek.



Serdecznie dziękuję i pozdrawiam wszystkim osobą które mnie wspierają w mojej małej sportowej karierze w szczególności : Forumowiczów, Trenerów, Ekipę Hi-Tec w szczególności Kamila i Emila którzy dali mi możliwość rozpoczęcia współpracy, Rodziców i wszystkich znajomych którzy znoszą moje zachowania i odbiegające od normy ! Jeszcze raz wielkie dzięki !


Ładowanie przed i po walce :
index.php


Taka tam luźna sobota :
index.php
Fajna relacja. Walka odbywała się bez żadnych ochraniaczy?
 
Ochraniacze na piszczele i łokcie, mam nadzieję, że za jakiś czas będę miał okazję powalczyć bez ochraniaczy na jakiejś zawodowej gali :D
 
typowe, mam obitą nogę całą noc po walce dawała mi znać ale już jest okej, później jeszcze ciut otarta głowa ciało, no i stare kontuzje które się odnowiły po walce i na dniach powinny zniknąć nic poważnego mi nie jest w sumie :D
 
T1gwnNF.png


Dzień 98- 2 dzień po walce/ DNT


Dzisiaj, kolejny mega luźny dzień nawet nie wchodzę na wagę bo się przerażę wystarczy że w lustrze widzę że naszło mnie sporo wody i na liczniku jest jakieś 3-4 kg więcej ale od jutra się już normuję nie ma tak dobrze trzeba odpoczywać, nie jestem maszyną jestem człowiekiem muszę odpoczywać. Dzisiaj całe szczęście rodzice też mieli dobry humor i załapałem się na naprawdę pyszny obiad, nie spodziewałem się że powrót do starych nawyków żywieniowych będzie taki pyszny, jestem mega zadowolony z tego że na 2 dni mogłem polecieć po bandzie i to ostro. Co do samopoczucia to jest wspaniałe co do formy fizycznej już gorzej bo dalej mnie boli obita noga po walce, no i głowa bo przeciwnik trafił kilka konkretnych łokci i poczułem na własnej skórze co robi dobry łokieć :D









Trening :



Wolne !











Dieta :





1- 4 jaja + 75g płatków owsianych + dżem + kakao

2- 100g chleba białego + ser + szynka + masło + 100g Biszkoptów Paryskich

3- Rosół + 400g ziemniaków + 200g udka z kurczaka + 200g surówki

4- 50g chleba białego + 40g paprykarza + 100g biszkoptów paryskich + mleko + 40g Protein 80

5- 50g chleba białego + 100g kiełbasy surowej + keczup Heinz




index.php


index.php


index.php


index.php








Suplementacja :

-Vitamin A-Z 2 tabletki do śniadania

-ZMA 2 tabletki do spania

-Protein 80 40g









Kq9UaH8.jpg
 
T1gwnNF.png


Dzień 99- 3 dzień po walce/ DNT


Dzisiaj, kolejny dzień nie treningowy powiem szczerze że jestem już całkowicie zresetowany i nie umiem wysiedzieć na miejscu przez co część moich znajomych jest bardzo zadowolona bo nie mam wahań nastroju jestem bardzo pozytywnym człowiekiem, cały czas się śmieję i na nic nie narzekam jest to dla mnie świetny off, w zasadzie już ostatnie 2 dni offu się szykują jutro rozbieganie poranne żeby się już powoli nastawiać na kolejne bardzo ciężkie 2 tygodnie. po 4 grudnia wyjazd na kolejne kilkudniowe zawody dieta już dogadana suple też jutro jeszcze tylko dokładnie dopytam co i jak no i mnożna będzie lecieć z tym koksem, niestety walka dalej mi się wgrywa jutro z rana przed szkołą ją wstawię jako takie drobne zadość uczynienie wstawię skrót najlepszych akcji gali powiem szczerze że załapałem się na sporą część z czego jestem zadowolony jutro moja walka w całości jeszcze raz przepraszam za tą sytuację.









Trening :



Wolne !











Dieta :





1- 3 jaja + 50g boczku + 100g chleba żytniego + ser + szynka

2- 300g warzyw na patelnię + 200g karczku

3- 150g kurczaka + 50g ryżu

4- jabłecznik + 40g Protein 80

5- 70g chleba białego + ser + szynka












Suplementacja :

-Vitamin A-Z 2 tabletki do śniadania

-ZMA 2 tabletki do spania

-Protein 80 40g





Skrót Gali :





Kq9UaH8.jpg
 
Nagranie Walki na AFN 4 !


Przepraszam za tak długi czas oczekiwania na walkę ale wreszcie ją mogę udostępnić, przepraszam też za jakość na lepsze nagranie trzeba jeszcze troszkę poczekać, niestety jest problem z nagraniem i muszę się z nim sporo napracować, lub zwyczajnie poczekać na nagranie z całej gali który wrzuci osoba, która nagrywała oraz robiła zdjęcia i jest autorem skrótu z najlepszych akcji na gali.



Zapraszam do oglądania !


 
T1gwnNF.png


Dzień 100- 4 dzień po walce/ rozbieganie


Dzisiaj, już zrobiłem lekkie rozbieganie żeby wyczyścić organizm z tego syfu który jadłem ostatnimi dniami, no i jestem zadowolony bo na mega powolnym rozbieganiu zeszło ze mnie ponad 2,5kg wody i innego syfu czułem się na początku mega ciężki ale po powrocie do domu już ze mnie wszystko spłynęło, emocje po gali już opadły, ale radość we mnie dalej pozostała do dzisiejszego południa niestety, moi rodzice zgubili moje skierowanie do lekarza, na wizytę czekałem ponad 3 miesiące myślałem że wybuchnę, z tych nerwów zjadłem słoik dżemu, mega dziwna reakcja na stres wiem, ale nie wiedziałem co mam zrobić, było to dla mnie mega frustrujące. Całe szczęście przez resztę dnia samopoczucie mega dobre co mnie cieszy, widać jak dobrze na mnie wpływa wolne chyba zacznę częściej coś takiego robić.





Trening :



Rozbieganie :

10,8km czas 47min 44s











Dieta :





1- 3 jaja + 50g masła

2- 300g warzyw na patelnię + 200g karczku

3- 150g kurczaka + 50g ryżu

4- 4jaja + 75g płatków ryżowych + kakao + 25g Protein 80 Wanilia + dżem

5- Protein 80 40g



Cheat : Słoik dżemu truskawkowego z nerwów....



index.php


index.php


index.php





Suplementacja :

-Vitamin A-Z 2 tabletki do śniadania

-ZMA 2 tabletki do spania

-Protein 80 65g







Kq9UaH8.jpg
 
T1gwnNF.png


Dzień 101- 5 dzień po walce/ rozbieganie cz2


Dzisiaj, już wracam w odpowiedni rytm treningowy znów robić wagę i inne ciężkie treningi więc będzie już dobrze, zawody znów na dniach więc czekają mnie też rutynowe badania, krew, mocz, ekg a w grudniu/styczniu wizyta u Kardiologa monitorować czy czasem nie ma jakichś nie pożądanych zmian, dzisiaj dość nerwowa atmosfera wszędzie niedość że się nie wyspałem to jeszcze afera z tym okulistą za wczoraj, nie można nawet odpocząć, bo cały czas ktoś na kogoś zwala odpowiedzialność, dzisiaj w szkole czas leciał miło było dość wesoło mimo że byłem nie wyspany bo sporo załatwiania miałem. Na dniach postaram się kupić też jakieś nowe spodenki, być może uda się zrobić z logiem więc będzie duży plus ! :D





Trening :



Rozbieganie :

14,8km czas 1h 7min 55s











Dieta :





1- 3 jaja + 50g boczku

2- 300g warzyw na patelnię + 200g karczku

3- 100g płatków ryżowych + 5 jaj + 25g Protein 80 + kakao + dżem

4- 50g Carbo Pur + 40g Protein 80

5- 50g ryżu Basmati + 150g kurczaka






index.php


index.php


index.php






Suplementacja :

-Vitamin A-Z 2 tabletki do śniadania

-ZMA 2 tabletki do spania

-Protein 80 65g

-Bcaa 15g po bieganiu







Kq9UaH8.jpg
 
T1gwnNF.png


Dzień 101- 5 dzień po walce/ rozbieganie cz2


Dzisiaj, już wracam w odpowiedni rytm treningowy znów robić wagę i inne ciężkie treningi więc będzie już dobrze, zawody znów na dniach więc czekają mnie też rutynowe badania, krew, mocz, ekg a w grudniu/styczniu wizyta u Kardiologa monitorować czy czasem nie ma jakichś nie pożądanych zmian, dzisiaj dość nerwowa atmosfera wszędzie niedość że się nie wyspałem to jeszcze afera z tym okulistą za wczoraj, nie można nawet odpocząć, bo cały czas ktoś na kogoś zwala odpowiedzialność, dzisiaj w szkole czas leciał miło było dość wesoło mimo że byłem nie wyspany bo sporo załatwiania miałem. Na dniach postaram się kupić też jakieś nowe spodenki, być może uda się zrobić z logiem więc będzie duży plus ! :D





Trening :



Rozbieganie :

14,8km czas 1h 7min 55s











Dieta :





1- 3 jaja + 50g boczku

2- 300g warzyw na patelnię + 200g karczku

3- 100g płatków ryżowych + 5 jaj + 25g Protein 80 + kakao + dżem

4- 50g Carbo Pur + 40g Protein 80

5- 50g ryżu Basmati + 150g kurczaka






index.php


index.php


index.php






Suplementacja :

-Vitamin A-Z 2 tabletki do śniadania

-ZMA 2 tabletki do spania

-Protein 80 65g

-Bcaa 15g po bieganiu







Kq9UaH8.jpg
Tak z ciekawości: nie jesz żadnych owoców?
 
Jadam ale nie wrzucam ich, zazwyczaj są to jakieś jabłka, pomarańcze, jak są to gruszki, truskawki przy sezonie maliny, różnie to wygląda czasem codziennie czasem co drugi dzień nie mam jakiejś stałej reguły ;)
 
T1gwnNF.png


Dzień 102- Przygotowania do Pucharu Polski / Dzień Treningowy


Dzisiaj, już zaczynam przygotowania w zasadzie nie zostało mi dużo czasu jest to tylko doszlifowanie formy którą przygotowałem na ostatnią walkę, bo nic nowego raczej nie zrobię a wyjazd na zawody już 4 grudnia więc mam całe 2 tygodnie na zbicie wagi i treningi całe szczęście waga jest dzień wcześniej więc w nocy będę mógł odpocząć i nazbierać energii walki będą tylko 1 dzień więc nie trzeba się limitem wagowym martwić. Dzisiaj już okej w domu cała atmosfera przeszła i jest spokojnie, ja już też się uspokoiłem mam skierowania do lekarzy więc tylko teraz trzeba do nich iść co też nie bardzo mi się podoba bo czekania w kolejce mam na kilka godzin zawsze :D





Trening :



Rozbieganie :

16km czas 1h 10min 46s











Dieta :





1- 3 jaja + 50g masła

2- 300g warzyw na patelnię + 200g karczku

3- 75 płatków ryżowych + 4 jaja + 25g Protein 80 + kakao + dżem

4- 50g Carbo Pur + 40g Protein 80

5- 50g ryżu Basmati + 150g kurczaka + 100g udka



index.php


index.php


index.php


index.php









Suplementacja :

-Vitamin A-Z 2 tabletki do śniadania

-ZMA 2 tabletki do spania

-Protein 80 65g

-Carbo Pur 40g









Kq9UaH8.jpg
 
T1gwnNF.png


Dzień 103- Przygotowania do Pucharu Polski / Dzień Treningowy


Dzisiaj, powrót na salkę strasznie cieszyłem się na ten dzień, dawno nie trenowałem byłem a przesycony ilością glikogenu i siły musiałem ją jakoś spożytkować z czego się bardzo cieszę trening wszedł jak marzenie dawno nie było lepszego, kilka dni wolnego zrobiło mi bardzo dobrze, ale niestety czuję jeszcze obitą nogę więc delikatnie z nogami dzisiaj miałem. Niestety rano badania krwi, badania których boję się najbardziej można się śmiać że "Fajter" i boi się pobierania ale niestety jest tak że zawsze mi słabo i tracę przytomność dzisiaj nie było inaczej, po kilku minutach siedzenia straciłem przytomność na krześle miałem ciemno przed oczami nie widziałem nic co się dzieje do wokół mnie całe szczęście nie poważniejszego się nie stało, stąd mały cheat rano żeby jakoś odżyć bo później po tym jak zrobiło mi się ciemno to jak wróciłem oblał mnie zimny pot i przeszły dreszcze w szkole też sie nie bardzo układało matematyczka doprowadziła mnie do takiego stanu że mało nie doszło do rękoczynów i cały dzień nie miałem humoru przez to. Przed treningiem bardzo mocna kawa z 5 łyżeczek czubatych, dało mi kopa że w 1 chwili miało mnie roznieść ale jest okej, dzisiaj się troszkę przeziębiłem więc na noc jeszcze witaminki żeby jutro być zdrowym ! :D





Trening :



Muay Thai 1 :

-rozgrzewka

-3x3min worek

-praca na tarczach z koleżanką


Muay Thai 2 :

-dogrzewania

-technika

-szybkość

-wytrzymałość

-tarcze 3x2min















Dieta :





1- ładowanie po pobieraniu krwi (1l soku bananowego, czekolada, bułka, rogalik)

2- 300g warzyw na patelnię + 200g karczku

3- 50g ryżu + 150g kurczaka

4- 40g Carbo Pur + 60g Protein 80

5- 50g ryżu Basmati + 4 jaja sadzone





index.php


index.php







Suplementacja :

-Vitamin A-Z 2 tabletki do śniadania

-ZMA 2 tabletki do spania

-Protein 80 60g

-Carbo Pur 40g

-Kreatyna 5g przed 1 treningiem









Kq9UaH8.jpg
 
T1gwnNF.png


Dzień 104- Przygotowania do Pucharu Polski / Dzień Treningowy


Dzisiaj, dzień mocnego cardio i leniuchowania w domu, niestety wczoraj coś mnie dorwało i wieczorem już ledwo mówiłem, musiałem dzisiaj odwołać wyjazd na lodowisko bo nie chciałem ryzykować czegoś większego ale całe szczęście rano już przeszło i mogłem normalnie mówić stąd wyjście biegać żeby podtrzymać bardzo dobrą formę w zasadzie lepszą niż podczas ostatniej walki, muszę się tak zmobilizować na Puchar, zastanawiam się też czy by nie przeskoczyć swojej kategorii wagowej i nie startować w kategorii do 60kg mam dzisiaj na liczniku 64,9 kg czyli bardzo mało do zrzucania a jeszcze 2 tygodnie, muszę pomyśleć zobaczę jak będzie z czasem i wagą na koniec przyszłego tygodnia bo jestem wstanie zaryzykować bo 60kg jest "słabiej" obsadzona i większa szansa na Puchar każdy musi kombinować w tym sporcie. Dzisiaj też miałem znów dobry humor poszło w zapomnienie to co mi się wczoraj przydarzyło i zacząłem od nowa, oby jak najmniej takich badań i akcji w szkole bo mam potem bardzo kiepski humor. Niestety nie da rady pojechać na Mistrzostwa Śląska tak jak to było rok temu, termin fatalny nie dam rady w tydzień się wykurować i pojechać na Puchar Polski, to nie jest Tajlandia niestety, że waga jest cały czas i nie trzeba odpoczywać...





Trening :





Bieganie 1:

14,2km czas 1h 3 min 39s


Bieganie 2 :

12km 51min 39s













Dieta :





1- 3 jaja + 50g boczku + bułka + nutella

2- 4 jaja + 75g płatków owsianych + białko 35g + nutella + dżem

3- 75g makaronu + 150g kurczaka

4- mandarynki + mleko






index.php


index.php


index.php








Suplementacja :

-Vitamin A-Z 2 tabletki do śniadania

-ZMA 2 tabletki do spania

-Protein 80 35g









Kq9UaH8.jpg
 
T1gwnNF.png


Dzień 105- Przygotowania do Pucharu Polski / Dzień Nie Treningowy


Dzisiaj, mega luźny dzień w sumie to wstałem o 11 i dostałem mega lenia nie miałem co ze sobą zrobić i tak rano rozwiązałem kilka testów na prawo jazdy a później siedziałem i próbowałem pograć w jakieś gierki które w sumie bardzo szybko mi sie nudziły jakoś z grania już też wyrosłem w trakcie dnia malutki cheat w postaci chleba z nutellą <3





Trening :





Wolne !

"Rozmawiałem dziś z Bogiem, ona powiedziała, że jej wstyd
Czym ja się stałem? Cóż uczyniłem?
Rozmawiałem dziś z diabłem, a on przysięga że nie jest winny
I zrozumiałem bo czuję się tak samo"


















Dieta :





1- 3 jaja + 50g boczku

2- 300g warzyw + karczek 200g + sos czosnkowy

3- 300g ziemniaków + 170g kurczaka + sos czosnkowy

4- Protein 80 45g








index.php


index.php


index.php






Suplementacja :

-Vitamin A-Z 2 tabletki do śniadania

-ZMA 2 tabletki do spania

-Protein 80 45g









Kq9UaH8.jpg
 
Last edited:
T1gwnNF.png


Dzień 106- Przygotowania do Pucharu Polski i Mistrzostw Śląska / Dzień Treningowy


Dzisiaj,zacząłem kolejny mega ciężki tydzień w którym zapowiada się bardzo mało snu a dużo pracy, dzisiaj na treninigu się dowiedziałem że jednak jedziemy na Mistrzostwa Śląska do Gliwic w sobotę i czeka mnie szybkie zrobienie wagi zostało oko 2,5kg wagi, więc trzeba to zabrać na spokojnie ale na 99% będzie do zbijania waga czego nie bardzo chcę robić ale nie ma innego wyjścia, całe szczęście mam już badania załatwione jedynie pieczątka lekarza sportowego potrzebna i można walczyć, pasji siły i charakteru to ja mam aż za dużo. Dzisiejszy humor w sumie przez słabą noc nieciekawy za to każdy nauczyciel dzisiaj w szkole składał mi gratulacje za zdobycie pucharu ponieważ wychowawczyni chciała go zobaczyć więc przyniosłem, znów rozpierała mnie duma że jednak coś udało mi się w moim krótkim życiu osiągnąć że nie jestem na dnie, mam nadzieję że w sobotę uda mi się sięgnąć po najwyższe podium i zgarnąć złoto ! Jak rok temu i powtórzyć ten sukces lecz nie w kategorii Juniorów lecz tym razem już Młodzieżowców taka ze mnie stara dupa, za to z dużo większą świadomością, wiedzą i odpornością psychiczną poprzedni rok był dla mnie bardzo udany ! :D





Trening :



Bieganie :

16km 1h 8min 2 sek



Muay Thai :

-rozgrzewka

-technika

-zadaniówki

-Sparing Bokserski 3x2min

-tarcze 4x2min







"Rozmawiałem dziś z Bogiem, ona powiedziała, że jej wstyd

Czym ja się stałem? Cóż uczyniłem?
Rozmawiałem dziś z diabłem, a on przysięga że nie jest winny
I zrozumiałem bo czuję się tak samo"










Dieta :





1- 3 jaja + 50g boczku

2- 300g warzyw + karczek 200g

3- 50g ryżu + 150g kurczaka y

4- 3 jaja + 25g Protein 80 + 50g płatków owsianych + Nutella

5- Protein 80 30g + 50g carbo



index.php


index.php











Suplementacja :

-Vitamin A-Z 2 tabletki do śniadania

-ZMA 2 tabletki do spania

-Protein 80 55g po treningu

-TCM 5g przed Muay thai

-Carbo 50g po treningu









Kq9UaH8.jpg
 
wpis jutro rano w godzinach porannych dzisiaj nie jestem wstanie, okropnie boli mnie brzuch... no i mam przez to fatalne samopoczucie..
 
T1gwnNF.png


Wtorek 24.11.2015

Dzień 107- Przygotowania do Pucharu Polski i Mistrzostw Śląska / Dzień Treningowy


Wczoraj kolejny dzień w którym byłem wykończony zasnąć zasnąłem zaraz po 21 jak dodałem wpis i jeszcze rano jak wróciłem z próbnej matury bo w sumie spałem jakieś 4-5 godzin w nocy sporo na głowie miałem i nie umiałem tego przeskoczyć, więc rano na jazdy jak budzik dzwonił i 5 rano myślałem, ktoś próbuje mnie porwać albo, że świat zaczyna się walić na nogach trzymała mnie tylko bardzo mocna kawa, na jazdach było okej 1 raz jeździłem w fatalnych warunkach i powiem szczerze jak na mnie bylem bardzo zachowawczy, za tydzień egzamin wewnętrzny więc trzeb zacząć kuć na potęgę a czasu mam bardzo mało na naukę. Dzisiaj znów matura próbna tym razem matematyka nie umiem szczerze nic byle 30% jak to mówią
morda.gif
. Dodam, że wczoraj podczas biegu na trening pod koniec trasy zaczął boleć mnie brzuch skończyło się to w późniejszym czasie "grą o tron" podejrzewam, że w ostatnich dniach jadłem zbyt wiele błonnika stąd taki problem. Od jutra białko i tłuszcz -50% żeby naładować się przed sobotą, do tego wieczorem przed snem będzie dochodzić 100-150g Carbo żeby węgli było jeszcze więcej mam nadzieję że plan się powiedzie i przywiozę kolejne złoto. Nie wiem jak silnie będzie obstawiona kategoria młodzieżowców ale liczę na sukces. Tak więc w sobotę jedziemy do Gliwic ! :D





Trening :



Bieganie :

8,5km z obciążeniem 36 min 45sek



Muay Thai :

-technika

-szybkość na worku





"Rozmawiałem dziś z Bogiem, ona powiedziała, że jej wstyd

Czym ja się stałem? Cóż uczyniłem?
Rozmawiałem dziś z diabłem, a on przysięga że nie jest winny
I zrozumiałem bo czuję się tak samo"










Dieta :





1- 3 jaja + 50g masła

2-50g ryżu + 150g kurczaka

3- 4 jaja + 60g tostów + ser + szynka

4- 150g Carbo






index.php


index.php










Suplementacja :

-Vitamin A-Z 2 tabletki do śniadania

-ZMA 2 tabletki do spania

-Carbo 150g przed spaniem









Kq9UaH8.jpg
 
Back
Top