Zapasy || Judo

Taki słaby jesteś, że potrzebujesz dodatkowych trzech uderzeń?
Mówię o walce MMA i przerwaniu przez sędziego, nikt nie przerywa po jednym ciosie w parterze raczej jeśli wcześniej nie było nokautującego ciosu w stójce
 
Skumajcie, jakby w tym utknąć na dole w MMA, jaki byłby wpierdol.

Facet jest na prawdę niesamowity. Te myczki to jest po prostu kosmos!

Catch i tyle w temacie!!

@B.I.G Makumba A Ty dawaj nasuwaj z treningami! Inspiracja jest to można napierać

Zrobiłem sobie różne pompki + walki z cieniem jako rozgrzewka.

Ostatnio zapierdziel z wysyłką paczek na święta, ale cały czas maszerujemy i robimy co się da!!
 
Jest zasuwane
Co prawda tyłek mnie boli jak czytam co @Brawler098 robi :beczka: ale nie ma co
Jak przypomnę sobie że jeszcze w wakacje ledwo co podciągać się umiałem A teraz zrobię z 10 to widzę progres
Małymi kroczkami, cierpliwy to i kamień ugotuje:pudzianfap:
Jeśli kiedyś trenowałeś i miałeś jakąkolwiek formę to pamięć mięśniowa potrafi zdziałać cuda, forma wraca dużo szybciej, zarówno cechy motoryczne jak i wygląd.
 
Jeśli kiedyś trenowałeś i miałeś jakąkolwiek formę to pamięć mięśniowa potrafi zdziałać cuda, forma wraca dużo szybciej, zarówno cechy motoryczne jak i wygląd.
to wiem
ale nigdy formy nie miałem(to znaczy ulany nigdy też nie byłe, raczej taki chudy szczur, dlatego zawsze dostawałem w pizdę jak robiliśmy zapasy z kumplami i polubiłem boks:beczka:) podciągnięcia ze względu na słabe plecy i siłę chwytu u mnie leżały
A patrząc że jeszcze w tym roku na miesiąc nie mogłem żadnej aktywności fizycznej robić ze względu na chorobę to jeszcze bardziej doceniam progres
za godzinkę trening i jazda:irish:
 
Jest zasuwane
Co prawda tyłek mnie boli jak czytam co @Brawler098 robi :beczka: ale nie ma co
Jak przypomnę sobie że jeszcze w wakacje ledwo co podciągać się umiałem A teraz zrobię z 10 to widzę progres
Małymi kroczkami, cierpliwy to i kamień ugotuje:pudzianfap:
Ja jestem pojebany treningowo.
Moim zadaniem jest zawsze zniszczyć ciężar, a nie go pokonać. Dla mnie trening to też przygoda mentalna i dla osób, które trenuje - też. Nie bierz przykładu, rób swoje :)
 
Ja jestem pojebany treningowo.
Moim zadaniem jest zawsze zniszczyć ciężar, a nie go pokonać. Dla mnie trening to też przygoda mentalna i dla osób, które trenuje - też. Nie bierz przykładu, rób swoje :)
Pamiętaj, worek nie oddaje
 
Ja jestem pojebany treningowo.
Moim zadaniem jest zawsze zniszczyć ciężar, a nie go pokonać. Dla mnie trening to też przygoda mentalna i dla osób, które trenuje - też. Nie bierz przykładu, rób swoje :)
no nie, jakbym chciał robić co Ty to bym mógł trumnę kupować, wyszło by na to samo :beczka:
 


Nagrody zapaśnika roku. 20 latek z Dagestanu w pełni zasłużenie, rozjebał Sadulaeva i Snydera na MŚ. Rewanżów możemy się spodziewać na Igrzyskach Europejskich. Sadulaev jest po operacji karku/szyi, a kontuzji nabawił się właśnie w starciu z Tazhudinovem.

Oczywiście Igrzyskach Olimpijskich.
 


Kurwa jakie trzeba mieć cardio, żeby taki trening odjebać, a i tak wiele rzeczy nie jest pokazane i są to urywki. Przecież oni się przewracają, obalają, rzucają, podcinają na kilkanaście różnych sposobów i robią kotły zapaśnicze, parter i kontrolę non stop z partnerem przez 2h i to pewnie 2 albo 3 razy dziennie, bo jest tam wielu Mistrzów Olimpijskich, Świata, Europy i kadra narodowa... Ludzie myślą, że mają dobrą formę, a pewnie po rozgrzewce zawinęli by się do szatni :muttley:
 


Kurwa jaką trzeba mieć cardio, żeby taki trening odjebać, a i tak wiele rzeczy nie jest pokazane i są to urywki. Przecież oni się przewracają, obalają, rzucają, podcinają na kilkanaście różnych sposobów i robią kotły zapaśnicze, parter i kontrolę non stop z partnerem przez 2h i to pewnie 2 albo 3 razy dziennie, bo jest tam wielu Mistrzów Olimpijskich, Świata, Europy i kadra narodowa... Ludzie myślą, że mają dobrą formę, a pewnie po rozgrzewce zawinęli by się do szatni :muttley:

Ja samym patrzeniem się zmęczyłem
:roberteyeblinking:
 


Kurwa jakie trzeba mieć cardio, żeby taki trening odjebać, a i tak wiele rzeczy nie jest pokazane i są to urywki. Przecież oni się przewracają, obalają, rzucają, podcinają na kilkanaście różnych sposobów i robią kotły zapaśnicze, parter i kontrolę non stop z partnerem przez 2h i to pewnie 2 albo 3 razy dziennie, bo jest tam wielu Mistrzów Olimpijskich, Świata, Europy i kadra narodowa... Ludzie myślą, że mają dobrą formę, a pewnie po rozgrzewce zawinęli by się do szatni :muttley:

Marzeniem by było pojechać w takie miejsce by potrenować, ale wiadomo, że nie na takim poziomie jak oni bo to jest zupełnie inna galaktyka.

To jest właśnie ten poziom sprawności do jakiego warto dążyć!!

Mielę dalej swoje, ale te treningi to już czysta zabawa! Spadł śnieg, są jakieś wiatry/zamiecie to jak zwykle się lżej ubieram by hartować ten organizm.
 
Back
Top