Gala na całkiem niezły plus, główny zakład o którym pisałem, czyli Wineland + Henderson + Cruickshank siadł, cholernie żałuję, że Miocica nie rzuciłem w jakimś bardziej sensownym dublu, bo do Elkinsa do końca nie byłem przekonany. @baju, niskie kursy rządzą, kiedyś grałem chyba tylko underdogów i najczęściej wychodziłem na 0, ewentualnie mały plus. Przeanalizowałem to i doszedłem do wniosku, że lepiej grać większymi stawkami, ale zmniejszać tym samym ryzyko. Kupony jak Romero + Rockhold, ten w/w z wczorajszej gali są tego niezłym przykładem. W nocy pisałem, że na 169 się odkujesz. Jeżeli postawisz to, co napisałeś, czyli Fabera i Lamasa - nie chce mi się cytować Dantego po raz kolejny ;) Bagautinova i Hestera propsuję, bardzo solidne bety, ale brazylijski duet z Nova Uniao pozamiata swoimi przeciwnikami. Muszę sobie przypomnieć Faber vs. Barao I, średnio pamiętam ten pojedynek, z tego co kojarzę, to Juraja doznal jakiejś kontuzji, ale nie jestem w stanie wyobrazić sobie innego scenariusza jak wygrana Renana. Skrobnę coś od siebie po obejrzeniu kilku walk, które pamiętam jak przez mgłę, ale dubel Aldo + Barao po kursie 1.51 w betsafe wygląda znakomicie :) Zastanawiam się z tej gali nad ... Mirem :) Overeem nigdy mnie specjalnie nie przekonywał, jestem w stanie wyobrazić sobie wypompowanego Holendra poddanego przez Franka, może to dlatego, że jestem fanem Amerykanina, ale tej walki na 100 % nie obstawię przed obejrzeniem ważenia. Aktualnie siedzę w domu, dojebało mnie jakieś choróbsko, więc będę miał więcej czasu na analizę, postaram się podzielić, może ktoś skorzysta :)