Wspomnienia z dzieciństwa, czyli kiedy Buka straszna była
Maciej Szumowski
M-1 Global Heavyweight
Ale mnie naszło pooglądać Pokemony. Chyba zaraz sobie włączę. ;)
MegasamoaN
Bellator Bantamweight
@lugasek a tam w tym "oko za oko" była konkurencja z wyciąganiem jakichś monet czy czegoś podobnego gdzie musem było taplanie się w błocie? (ktoś keidyś nie wszedł do błota tylko wyjował z powierzchni monety i go zdyskwalifikowano), raczej to nie to bo prowadzącym był jakis murzyn, choć może to było właśnie to, ale nie wiedzieć czemu ja wkreciłem sobie ze teleturniej, którego szukam prowadził facet podobny do tego:
TheChosen1
KSW Lightweight
Na salonach (czyt. szafkach z lekami w meblosciance kuchennej) brylował nie Vibovit, ale jego lepsza wersja, a mianowicie:
MegasamoaN
Bellator Bantamweight
A to pamiętacie? Kredki "niełamiące" :D Mieć takie a nie jakieś chińskie to był szpan :D
a ten visolvit to chyba nowsza wersja vibovitu, bynajmniej ja pamietam vibovit gdzies do roku 97 a pozniej tylko visolvit przez kolejne dwa lata.
a pamiętacie rzeczy takie jak napoje bezpośrednio w woreczkach, bez zadnych nazw firmowych itd, po prostu woreczki z napojem do picia bodaj po 20 gr, albo takie długie foliowe przezroczyste rurki, które były napełnione kolorowymi kulkami do jedzenia :D
a ten visolvit to chyba nowsza wersja vibovitu, bynajmniej ja pamietam vibovit gdzies do roku 97 a pozniej tylko visolvit przez kolejne dwa lata.
a pamiętacie rzeczy takie jak napoje bezpośrednio w woreczkach, bez zadnych nazw firmowych itd, po prostu woreczki z napojem do picia bodaj po 20 gr, albo takie długie foliowe przezroczyste rurki, które były napełnione kolorowymi kulkami do jedzenia :D
Ciosu Bombowiec
Bellator Featherweight
Pamietam na pegasusa byla taka zajebista gra z czolgami na dwie osoby, mozna w to grzies zagarwc? ^^
@logan dzieki!:) do tego palka wodna za 10gr i mozna grac!
TheChosen1
KSW Lightweight
Z tymi niełamiącymi sie kredkami to był taki problem, że bardzo słabo rysowały i choc był szpan, to nad kartką była męka.
elson
Maximum FC Light Heavyweight
Takeshi Castle oglądałem dosyć często, to był jeden z moich ulubionych programów.
Przypominam sobie też, że Cartoon Network miałem na początku tylko po angielsku.
"Niełamiące się" kredki to jedno z większych marzeń dzieciństwa, chyba każdy chciał je mieć.
Pamiętacie "Na wariackich papierach" ? i inne filmy sensacyjno-kryminalne jak Kojak czy Columbo?
I coś ze słodyczy :
Jak się chodziło na kompa do kolegi to pozostawały gazety jak Secret Service :
Na tą bajkę zawsze leciałem szybko do domu, ale niestety rzadko udawalo się zdążyć :
Ulica sezamkowa, kolejny klasyk na szczęście co jakiś czas leci w TV
Przypominam sobie też, że Cartoon Network miałem na początku tylko po angielsku.
"Niełamiące się" kredki to jedno z większych marzeń dzieciństwa, chyba każdy chciał je mieć.
Pamiętacie "Na wariackich papierach" ? i inne filmy sensacyjno-kryminalne jak Kojak czy Columbo?
I coś ze słodyczy :
Jak się chodziło na kompa do kolegi to pozostawały gazety jak Secret Service :
Na tą bajkę zawsze leciałem szybko do domu, ale niestety rzadko udawalo się zdążyć :
Ulica sezamkowa, kolejny klasyk na szczęście co jakiś czas leci w TV
raphaelius
ONE FC Heavyweight
Aaaaahaha, Najlepszy temat ever!
Przejrzałem ostatnie kilka stron z uśmiechem od ucha do ucha! Dlaczego te czasy się skończyły!? :-)
No i przy okazji lanego poniedziałku, pamiętam tygodniami się przygotowywaliśmy i "zbroiliśmy" do tego dnia co roku. Hitem była, "bazooka" na wodę. Najlepsze lały po 20m do przodu!
o coś takiego,
a no i oczywiście woreczki z wodą (woreczki śniadaniowe do pełna napełnione i sruuu! )
Przejrzałem ostatnie kilka stron z uśmiechem od ucha do ucha! Dlaczego te czasy się skończyły!? :-)
No i przy okazji lanego poniedziałku, pamiętam tygodniami się przygotowywaliśmy i "zbroiliśmy" do tego dnia co roku. Hitem była, "bazooka" na wodę. Najlepsze lały po 20m do przodu!
o coś takiego,
a no i oczywiście woreczki z wodą (woreczki śniadaniowe do pełna napełnione i sruuu! )
MegasamoaN
Bellator Bantamweight
a te lody co nizej przeklejam pamiętam, ale one serio po tyle chodziły? juz nawet nie pamietam... lody po 30 groszy hehe, kiedys to były dobre ceny :) pamietam jeszcze jak chleb kosztował 80gr :-)
