Warsaw Shore

wartości reprezentowane przez Trybsona czyli: wóda, imprezowanie, lizanie się z każdą lepszą laską, lans i pycha "co to ja nie trenuję i co to ja nie zdobyłem" nie są atrybutami, które jakoś szczególnie należy łączyć z MMA, albo z klubem MMA.


Tomaszu, wybacz ale miałem kontakt z kilkoma klubami w Polsce i to jest dokładny opis sporego procentu osób, które trenują. No może nie w S4 czy Action Clubie, ale zapraszam do ... albo ... :)



Czy Trybson jest taki straszny? Nie demonizujmy chłopaka, On ma 23 lata, to jego czas by się wyszaleć itd, a że akurat robi to na oczach Polski to już inna sprawa. Wydaje mi się, że tylko przewrażliwieniu będą go odbierać skrajnie negatywnie. Tak jak mówię, spójrzcie po ludziach których znacie i zastanówcie się ilu takich Trybsonów jest w około. Toż to sól naszej ziemi! ;)



Co oceniasz wyżej, darmową reklamę z milionem potencjalnych odbiorców czy brak reklamy? No właśnie. Czy Trybson ma coś wspólnego czy nie, to osobna kwestia. Czy BadBoy też powienien napisać do MTV o ukrycie logo na spodenkach? Skąd wiemy czy nie kupił tej koszulki, albo wygrał na zawodach? Jego własność i może z nią robić co chce. Tym bardziej, że nie mówi iż tam trenuje.



Ach i jeszcze jedno. Dresiarza? Serio?
 
Ja to oglądam jak program na Discovery, brakuje tylko Czubównej w tle ;). Trochę jakby inna rasa i ich zwyczaje, życie w stadzie itd. U surykatek wyglądało to trochę lepiej, bardziej błyszczały inteligencją.
 
a Wy też się spinacie przez x stron w sumie o banały , połowa gimbów z cohones nigdy wcześniej pewnie o RGC nie słyszała.








Ja tam lubię podyskutować :-) Nawet na banały. Zresztą czy takie banały? Temat quasi-MMA, więc dla mnie obowiązkowa rozmowa :-D.







Nievinny -








Ach i jeszcze jedno. Dresiarza? Serio?






No raczej tak. Takie zachowanie uważasz za normalne, albo że takiego człowieka można nazwać "normalny, dobry chłopak"? Mentalność dresiarza. W pierwszym dniu ocenia po wyglądzie Pawła, mówiąć, że to laluś i on nienawidzi takich ludzi. W pierwszym dniu wygłasza gadkę o tym, że należy zaznaczyć w domu pozycję samca alpha. Potwierdza to później podniecając się i okopując biednego Wojtka. Jego tok myślenia to "przeruchać wszystko co się rusza", obmacując jednocześnie każdą napotkaną dziewczynę w strefy intymne. Jeszcze za tydzień jakaś awantura ma wyjść. Jeśli to nie jest dresiarz, to przepraszam.



A wracając do kwestii promocji. Jeszcze raz powtarzam, wiem, że tego typu ludzi jest od groma na treningach. Sam znam wielu takich trenujących na macie. Rio Grappling to jednak prywatna inicjatywa. Jeśli właściciel uznał, że Trybson przekazuje złe wzorce i nie chce go łączyć z klubem, to chyba ma do tego prawo. Jeśli gościu wszedłby do programu w koszulce MMARocks i mówił, że pisze o MMA (nie wspominając że tu czy gdziekolwiek, ale że pisze), to też wielu ludzi powiązałoby nas z nim, tak jak powiązują go teraz z Rio (czego jesteśmy świadkami na tym forum). I nie ważne że jest to kropla ludzi w możu nieświadomych. Nie chcą takiej promocji - ich prawo.
 
Takie zachowanie uważasz za normalne, albo że takiego człowieka można nazwać "normalny, dobry chłopak"?




Rozumiem, że lepsze jest zły, nienormalny patol?

Mentalność dresiarza. W pierwszym dniu ocenia po wyglądzie Pawła, mówiąć, że to laluś i on nienawidzi takich ludzi.




Tomaszu mylisz się ponownie. Trybson mówi, że to pozer a nie laluś i że uwaliłby go a nie, że nienawidzi. Również uważam, że to pozer, czy to sprawia że jestem dresiarzem? Nie sądzę. Ach i myślę, że też uwaliłbym Pawła jak każdy mający kontakt ze SW. To nie agresja, to stwierdzenie faktu.

W pierwszym dniu wygłasza gadkę o tym, że należy zaznaczyć w domu pozycję samca alpha.




Zachowanie typowe dla każdego mężczyzny, niestety jesteśmy zwierzętami stadnymi i ustalanie hierarchii jest naturalne!

Potwierdza to później podniecając się i okopując biednego Wojtka.


Biednego Wojtka? Raz sam chciał, dwa nie było w tym jakiejś szczególnej agresji. Ot zabawy po pijaku, dość popularne wśród osób trenujących. Może zaprzeczysz i powiesz, że Ty trenowałeś z "normalnymi" ludźmi, ale wtedy Ci odpowiem że jest różnica pomiędzy znaniem kogoś z sali a imprezowaniem i kumplowaniem się. Nie takie sparingi z kolegami odchodzą, kiedy ilość alko się zwiększa i to NIE TYLKO wśród trenujących. Niedawno znajomi na imprezie odkryli, że jeden z nich ma rękawice i prali się aż miło :) Managerowie :)




Jego tok myślenia to "przeruchać wszystko co się rusza", obmacując jednocześnie każdą napotkaną dziewczynę w strefy intymne.


Rozumiem, że bycie napalonym to przejaw dresiarstwa?




Jeszcze za tydzień jakaś awantura ma wyjść.


Tomaszu, czy potrafisz przewidywać przyszłość? Jeśli tak, to numerki w totka poproszę.








Jeśli właściciel uznał, że Trybson przekazuje złe wzorce i nie chce go łączyć z klubem, to chyba ma do tego prawo.


Jeśli właściciel klubu sprzedaje/rozdaje koszulki ze swoim logo to jego wina. Po drugie już pisałem, koszulki takowe częstokroć służą jako nagrody. A prawo własności jest bardzo proste. Moje, więc mogę robić z tym co chcę. Trybson nie mówi, że tam trenuje, nie obraża nijak klubu, więc i podstawa prawna do tego typu działań jest znikoma. Serio, wyobraź sobie że teraz np każda z firm odzieżowych napisze do MTV bo ktoś zapieprza w Lacoste i to psuje markę. Nie popadajmy w śmieszność.
 
Gdy zobaczyłem ten temat to miałem zamiar napisać coś w stylu, że "gówno zalewać forum zaczyna", ale w sumie nie jestem specjalnie zaskoczony. Jest popyt to jest i podaż. Co innego jednak, jeśli ktoś z premedytacją kreuje popyt na gówno w poszukiwaniu zysku, ale takie czasy jak widać właśnie nastały. Najlepsze jest to, że niektórym to nawet pachnie, a dla wielu zapach jest conajmniej interesujący...
 
Trybson mówi, że to pozer a nie laluś i że uwaliłby go








Oh, to wręcz jeszcze gorzej! Ja widząc pierwszy raz człowieka raczej nie myślę, że bym mu wybił zęby.

Zachowanie typowe dla każdego mężczyzny, niestety jesteśmy zwierzętami stadnymi i ustalanie hierarchii jest naturalne!








Oczywiście, jednak będąc u znajomych na imprezie raczej nie myślę o tym jak zaznaczyć swoją pozycję w domu. Ustalanie hierarchii właśnie jest bardziej zwierzęce niż ludzkie. Na chwilę obecną ludzie wykształceni wolą po prostu porozmawiać, poznać ludzi, zaprzyjaźnić się z nimi, bardziej niż po dresiarsku pokazać swoją supremację "wy wszyscy możecie mi tu naskoczyć. Patrzcie jak was napie@&alam i jakie mam muskuły!" Supremacja stadna na ten obraz cechuje raczej osoby o mentalności dresiarskiej.





Biednego Wojtka? Raz sam chciał, dwa nie było w tym jakiejś szczególnej agresji. Ot zabawy po pijaku, dość popularne wśród osób trenujących.








Jak jestem na imprezie i jakiś Wojtek prosi mnie o pokazanie paru rzeczy z MMA, to niestety, ale nie okopuję mu nerek pokazując "co to ja nie jestem". Wiem, że chłop nie ma pojęcia o sportach walki, więc nie szpanuję w towarzystwie umiejętnościami. Może jestem inny.








Rozumiem, że bycie napalonym to przejaw dresiarstwa?






W takiej skali: tak. Może mamy innych znajomych. Nigdy natomiast u normalnych ludzi nie spotkałem się jeszcze z chęcią ruchania wszystkiego co się rusza. Sęk w tym, że człowieczeństwo odróżnia nas od zwierząt i mając obok samice nie zachowujemy się jak napalone pawie, prezentując wszem i wobec naszych piór. Oczywiście są sytuację, kiedy trzeba i chce się zaimponować dziewczynie, ale nie w taki sposób, jednocześnie obmacując jedną, a potem drugą. Mnie takie zachowanie brzydzi i świadczy tylko i wyłącznie o tym jak bardzo człowiek jest niedojrzały.








Tomaszu, czy potrafisz przewidywać przyszłość? Jeśli tak, to numerki w totka poproszę.






8, 15, 21, 36, 39. Natomist jeśli o awanturę chodzi, to w zajawce trzeciego odcinka było coś. Zresztą jestem przekonany, że do końca sezonu Pan Trybson coś odwali, w co normalny człowiek by się raczej nie angażował.








Jeśli właściciel klubu sprzedaje/rozdaje koszulki ze swoim logo to jego wina. Po drugie już pisałem, koszulki takowe częstokroć służą jako nagrody. A prawo własności jest bardzo proste. Moje, więc mogę robić z tym co chcę. Trybson nie mówi, że tam trenuje, nie obraża nijak klubu, więc i podstawa prawna do tego typu działań jest znikoma. Serio, wyobraź sobie że teraz np każda z firm odzieżowych napisze do MTV bo ktoś zapieprza w Lacoste i to psuje markę. Nie popadajmy w śmieszność.






A czy przypadkiem w scenie wywiadu z Elizą nie jest zamazana firma na koszulce? Oczywiście, ze jest. Jaki z tego wniosek? Ano taki, że najwidoczniej jest coś na rzeczy z tym zamazywaniem logotypów. Nie znam się na prawie i wolałbym uniknąć prawniczej dysputy o tym co wolno co nie. To nie moja brożka czy Trybson i MTV robią to zgodnie z prawem, czy niezgodnie, ja tylko punktuję, że Rio ma pełne prawo wyrażać dezaprobatę na reklamę jaką robi mu Trybson, a czy za tym idzie prawo, to dowiemy się jak już wynajmą tego prawnika :-).
 
Trzeba jednak pamietac ze ten program jest rezyserowany, przycinany i zrobiony tak zeby przyciagal i manipulowal publicznoscia.



Dla przykladu krotki komediowy filmik o tym :







----



I zeby nie bylo offtopu to nieemitowane materialy:



http://www.mtv.pl/newsy/40676-warsaw-shore-ekipa-z-warszawy



(Duza Ania potwierdza ze jest tam najbardziej ogarnieta)
 
Taka powazna dyskusja o takie głupoty. Kontrowersje się najlepiej sprzedają i tyle. Jedni są takimi debilami że to jara ich, inni mają z tego niezłą bekę i tyle. Fajnie się pośmiać, zobaczyć jak żyją takie pustaki. Nie widze w tym nic uwłacząjącego. Na forum 99% ma z tego bekę, a robi sie z nich bóg wie kogo.
 
Obejrzenie Warsaw Shore nie uszkodzi ci mózgu na trwałe. Możesz sobie potem poczytać Heidaggera i wyjdziesz na 0.


Mega tekst :D, ukradłbym na stałę bo jest przezajebisty, ale razi mnie w oczy ten Heidagger (rozumiem, że literówka)
 
Naprawdę brawa dla Was Panowie :-)



Zajebista rzeczowa dyskusja!



Posegregujcie sobie skarpety, zajęcie bardziej pozyteczne.
 
Jak zawsze w przypadku prostej, taniej rozrwyki kilka osob traktuje ja zbyt powaznie. Co z tego, ze Trybson zachowuje sie wlasnie w taki sposob jaki mozna zobaczyc w programie? Chyba kazdy z tutaj komentujacych jest w stanie dostrzec, ze facet to zwykly glupek i nalezy sie do tego po prostu zdystansowac i posmiac. To wlasnie taka nasza cecha nardowa, wszystko traktujemy smiertelnie powaznie.
 
Nie rozumiem tego bólu dupy. Jest oddzielny temat, więc wchodzą zainteresowani. Po co się wpierdalacie i komentujecie skoro was to nie interesuje. Mnie nie interesuje np. temat o Sonnenie, więc nawet w niego nie klikam. Zróbcie tak samo.
 
Pisałem wcześniej o eliminatorze do walki z koksem ( Bonus vs Trypson). Można gdzieś jeszcze wciśnąć mnicha terminatora tylko trzebaby go najpierw wypromować
 
Burnaika vs Sapp



Najman vs Saleta III



Trybson vs Bonus BGC



Wszystko na jednej gali, Darek make it happen!
 
Juz przyklad Burneiki pokazal, ze gwiazdy internetu szybko sie nudza, a Trybson jako "gwiazda" stacji MTV Polska raczej nie trafia do zbytnio szerokiej publicznosci.
 
Ktoś pisał, że nie chciałbym, aby pierwszym wynikiem po wpisaniu "Warsaw Shore" była strona cohones...


... ale póki co, dobrze wam/nam idzie! :-)


7ai2.jpg
 
Tego nie wie nikt!


Odnośnie samego show - obejrzałem w niedzielę pierwszy i ostatni raz. Uważam, że nawet takie programy powinny być robione na jakimś poziomie. Tutaj go nie znalazłem i cięzko jest mi się nawet z tego nabijać ;)


Na plus szefowa i Ania (nie "Mała"), na minus - bardzo wiele innych rzeczy.
 
@Saenchai



Kwestia czasu zanim zacznie :-) internet to jest samo zło..trzeba pamiętać o tym ,że jak ktoś coś odjebie i to jest nagrane to z internetu nie zniknie nigdy ..Jeszcze zależy co tam narobili bo popularność z dnia na dzień coraz większa i nie wazne ze patologia czy nie,niby o to w tym chodzi i sporo rzeczy osobiście też mnie tam wkurwia ale liczy sie to żeby mieć łacha.
 
Po pierwszym odcinku wyglądało ciekawie, ale drugi już słabizna. Choć widzę, że w trzecim jakieś fajty może będą :) Może coś się rozkręci, bo jak na razie to wszystkie te Trudne sprawy, są znacznie zabawniejsze. Ale dobrze, że chociaż powstał ten temat, bo z tego co tu piszecie mam znacznie większy ubaw, niż z tego programu :).
 
Back
Top