Uzależnienia #bezhashtagaaleprawiezy

Dla wszystkich co mówią, że jarając trawę codziennie nie są uzależnieni i trawa jest super @yonigga - wątek o detoxie od trawy ma na hypku 262 strony. Reszte możecie dopowiedzieć sobie sami
Zależy od organizmu. Każdy jest inny. I oczywiście od jakości trawy. Jak jaraja zbrikszony syf to nic dziwnego, że ich nerwica łapie
 
a to widzialem to, studia skonczone dzieci zdrowe, praca jest jedna i ta sama od 15 lat wiec jak by mnie to mialo dopasc to pewnie dawno by to sie stalo
ps. a ty dalej walisz proch po nosie?:wink:
Próbuje róznych rzeczy od czasu do czasu. A co do wątku, o którym pisałem nic cię nie wzięło, bo te objawy się pojawiają po zaprzestaniu jarania nawet do kilku miesięcy
 
Próbuje róznych rzeczy od czasu do czasu. A co do wątku, o którym pisałem nic cię nie wzięło, bo te objawy się pojawiają po zaprzestaniu jarania nawet do kilku miesięcy
a myslisz ze ja jaram non stop? jesli tak to jestes w bledzie:jjsmile:wyroslem z tego zeby byc nontoper zajebany a i zdarzaja mi sie dluzsze przerwy i nigdy nie mialem podobnych objawow, pewnie typy jakies gowno spryskane jaraja to im siada bania
 
Capture+_2017-08-23-14-01-29-1.png

jakie to życiowe :)
 
f7de7b0327a56.jpg
dzisiejsze znalezisko w ogródku, 1 rodzinka ponad 40 grzybków, narazie nie jem ale może coś dozbieram żeby bylo dla kilku osób ;) A tutaj są jacyś zwolennicy naturalnego oczyszczenia ?:wink:
Wrzucam też w razie jakby to były jakieś zwykle pieczary czy coś, co by mnie ktoś z błędu wyprowadził :)
 
płacz poszperalem też i chyba masz rację, i tak nie zakładałem jedzenia w tym sezonie ale myślałem że jak już bonus znalazłem to chyba znak :lol: No trudno, pewnie w sumie będą czekały na mnie w zimie jak zjade do siebie, ale to nie taka sama radość jak się samemu nazbiera.
Kurwa a specjalnie trawy nie skosilem bo miałem iść szukać dalej :crazy: ale turwa podobne, nie powiesz ? :P jednak to jeszcze nie ten poziom:lol:
 
płacz poszperalem też i chyba masz rację, i tak nie zakładałem jedzenia w tym sezonie ale myślałem że jak już bonus znalazłem to chyba znak :lol: No trudno, pewnie w sumie będą czekały na mnie w zimie jak zjade do siebie, ale to nie taka sama radość jak się samemu nazbiera.
Kurwa a specjalnie trawy nie skosilem bo miałem iść szukać dalej :crazy: ale turwa podobne, nie powiesz ? :P jednak to jeszcze nie ten poziom:lol:
Halucynki mają zawsze ten charakterystyczny czubek. Podobne do tego czubka który się robi jak ubierasz gume na kutasa :lol: Zawsze można też nabrać tych klasycznych czerwonych muchomorów w lesie. Tego nie da sie pomylić. Mają narkotyczne działanie i wacle nie są jakoś bardzo trujące. Całą tą trucizne można zresztą w piekarniku "wypalić " :lol:
 
Halucynki mają zawsze ten charakterystyczny czubek. Podobne do tego czubka który się robi jak ubierasz gume na kutasa :lol: Zawsze można też nabrać tych klasycznych czerwonych muchomorów w lesie. Tego nie da sie pomylić. Mają narkotyczne działanie i wacle nie są jakoś bardzo trujące. Całą tą trucizne można zresztą w piekarniku "wypalić " :lol:
Nom o muchomorkach słyszałem ale to już w kategoriach ayahusci, w sensie bez doświadczonej osoby lepiej nie tyka ;) ja i tak ponad wszystko wolę kwasa, ale jeszcze przyjdzie u mnie pora na szamanskie dobrodziejstwa :lol:
 
f7de7b0327a56.jpg
dzisiejsze znalezisko w ogródku, 1 rodzinka ponad 40 grzybków, narazie nie jem ale może coś dozbieram żeby bylo dla kilku osób ;) A tutaj są jacyś zwolennicy naturalnego oczyszczenia ?:wink:
Wrzucam też w razie jakby to były jakieś zwykle pieczary czy coś, co by mnie ktoś z błędu wyprowadził :)
XDD
 
f7de7b0327a56.jpg
dzisiejsze znalezisko w ogródku, 1 rodzinka ponad 40 grzybków, narazie nie jem ale może coś dozbieram żeby bylo dla kilku osób ;) A tutaj są jacyś zwolennicy naturalnego oczyszczenia ?:wink:
Wrzucam też w razie jakby to były jakieś zwykle pieczary czy coś, co by mnie ktoś z błędu wyprowadził :)


Tego w chuj rosnie. Glownie w lasach. A trzeba pamietac: w lesie nigdy nie znajdziesz lysiczki.
Ja w tym roku jeszcze dwie sesje z grzybami chce zrobic
 
Temat schowany przed światem w końcu można szczerze pogadać.

Z czym @yonigga kręcisz blanty? Ja mam dość tytoniu i szukam jakiejś zdrowszej alternatywy, mozesz coś polecić?

Żeby historia nie była taka sucha. Miałem ostatnio skręcać krzesło z ikea ale siedząc nad instrukcją spojrzałem w lewo i zobaczyłem :fly: więc pomyślałem żeby najpierw skręcić bata. Tak się skończyło że krzesło zostało skręcone 3 dni później i w trakcie tych dni musiałem je dwa razy rozkręcać bo części były przykręcone odwrotnie. Na 3 elementy do skręcania 2 poszły w złą stronę :lol: #narkotykiszkodzą

IMG_3574.JPG
 
Temat schowany przed światem w końcu można szczerze pogadać.

Z czym @yonigga kręcisz blanty? Ja mam dość tytoniu i szukam jakiejś zdrowszej alternatywy, mozesz coś polecić?

Żeby historia nie była taka sucha. Miałem ostatnio skręcać krzesło z ikea ale siedząc nad instrukcją spojrzałem w lewo i zobaczyłem :fly: więc pomyślałem żeby najpierw skręcić bata. Tak się skończyło że krzesło zostało skręcone 3 dni później i w trakcie tych dni musiałem je dwa razy rozkręcać bo części były przykręcone odwrotnie. Na 3 elementy do skręcania 2 poszły w złą stronę :lol: #narkotykiszkodzą

View attachment 8319
Ale niby, że co takiego miałaby spowodować ta niewielka ilość tytoniu w blancie od czasu do czasu? Chyba, że jarasz tyle, że przy okazji wypalasz tyle tytoniu ile przeciętny palacz, ale wtedy bardziej bym się martwił ilością spożywanej MJ niż tytoniu.
 
Temat schowany przed światem w końcu można szczerze pogadać.

Z czym @yonigga kręcisz blanty? Ja mam dość tytoniu i szukam jakiejś zdrowszej alternatywy, mozesz coś polecić?

Żeby historia nie była taka sucha. Miałem ostatnio skręcać krzesło z ikea ale siedząc nad instrukcją spojrzałem w lewo i zobaczyłem :fly: więc pomyślałem żeby najpierw skręcić bata. Tak się skończyło że krzesło zostało skręcone 3 dni później i w trakcie tych dni musiałem je dwa razy rozkręcać bo części były przykręcone odwrotnie. Na 3 elementy do skręcania 2 poszły w złą stronę :lol: #narkotykiszkodzą

View attachment 8319

Standard :D Wydawałoby się banalne zamówienie pizzy czasami stwarza problemy. Wybór kompozycji idealnej jakby od tego zalezaly losy świata:crazy:
 
Wiele uzależnień mnie smagało po plerach, ale aktualnie zmagam się z uzależnieniem od ... treningu. Objawia się to mniej więcej tak, że jak mam dłuższą przerwę niż 1 dzień od mocnego zajazdu,to siada mocno na głowę. Jak się człowiek przyzwyczai do fontanny hormonów po zajobie, to póżniej wieczorem o tej samej porze nie wie co ze sobą zrobić oO
 
Tego w chuj rosnie. Glownie w lasach. A trzeba pamietac: w lesie nigdy nie znajdziesz lysiczki.
Ja w tym roku jeszcze dwie sesje z grzybami chce zrobic
Jasne, jak wiesz gdzie szukać, to foto co bylo to znalazłem przed koszeniem trawy na podwórku. W lesie nie, bardziej na łąkach pod lasem, zanim do ang wybujalem to się zbierało w sezonie po kilkaset, ale ta Twoja wanna w godzinę aż prosi o dowody (zdj). Teraz ostatnie 2-3 lata żadnej sesji nie miałem, jedynie kwas co najmniej raz do roku, notabene po kwasie nie miałem nigdy krzywej fazy, ale po grzybach jak nam kiedys słońce zaszło i zaczął padać deszcz to się zrobiło mrocznie:D pozdro halibut i pamiętaj z umiarem bo znam nie jednego takiego co nie liczył tylko wpierdalal co nazbieral i się faza zawiesiła...
 
Ale niby, że co takiego miałaby spowodować ta niewielka ilość tytoniu w blancie od czasu do czasu? Chyba, że jarasz tyle, że przy okazji wypalasz tyle tytoniu ile przeciętny palacz, ale wtedy bardziej bym się martwił ilością spożywanej MJ niż tytoniu.

Po prostu wolę nie palić tytku i sam smak też nie jest za dobry. Za bardzo lubię jednak jointy żeby z tego rezygnować a na 5gr czyściochy to mnie nie stać jak Joe Rogana haha

Standard :D Wydawałoby się banalne zamówienie pizzy czasami stwarza problemy. Wybór kompozycji idealnej jakby od tego zalezaly losy świata:crazy:

Haha dokładnie, nigdy nie wiesz jak zajebany jesteś dopóki nie spróbujesz ogarnąć zakupów w sklepie lub burgerowni :D
 
Po prostu wolę nie palić tytku i sam smak też nie jest za dobry. Za bardzo lubię jednak jointy żeby z tego rezygnować a na 5gr czyściochy to mnie nie stać jak Joe Rogana haha

Może spróbuj jakiś smakowy tytoń, nie ma chyba żadnej alternatywy




 
Dołączając do tematu, zdecydowanie wolę czysciocha. Fajek nigdy nie paliłem, nie smakuje mi palenie z tytoniem.
 
Back
Top