The Ultimate Fighter: Team Velasquez vs. Team Werdum

Mogliby też juz skończyć z tym pie***m o sprzątaniu kuchni. To jest TUF z 12 facetami a nie perfekcyjna pani domu.. ;-/



Czemu nie pokazują więcej sali i treningów tylko muchy na brudnych garach??
 
Nie oglądam tego sezonu... ale podejrzewam, że mało jest "pranków", oszołomów etc. to próbują zainteresować brudnymi garami... robić jakąś sensację.
 
co prawda to prawda, te ich afery z tą kuchnią są już trochę nudne :P na plus w tym odcinku wizyta Cormiera :-)



dalej uważam, że przewaga Meksykańczyków jest ogromna i tak pozostanie do samego końca !
 
Jak ktoś nie dba o porządek to i możliwie nie dba o higienę, a potem komuś przyjdzie się z takim kulać :P
 
Marco Beltran vs Guido Cannetti

Guido lepszy praktycznie w każdej płaszczyźnie, szlo mu świetnie aż do czasu nielegalnego kopnięcia w głowę leżącego przeciwnika. IMO kopnął w rękę (lewą) i tylko palcami dotknął głowy rywala. Marco bronił się dalej, dopiero gdy sędzia przerwał to zaczął pokładać się z bólu, no Barcelona. Po odjęciu punktu i wznowieniu walki role się jakby odwróciły i to Guido był obijany - ale była to końcówka rundy. Po odjęciu punktu, runda na remis. W drugiej rundzie Guido znowu był lepszy, przegrał przez decyzje. Sędziowie tak bezczelnie go oskubali, że Dana nie chciał tego skomentować, a sam Cain przyznał, że powinni przegrać.

FlimsyHappygoluckyBarasinga.gif
 
Amator, on nie wiedział że nie kopie się leżącego, ferwor walki nieistotne. Słabe normalnie to walka powinna być przerwana jak Bones-Hamill i cóż reguły to reguły, tu jak widać w tufie są inne zasady
 
Ale to nawet z odjęciem punktu za kopnięcie, był wałek straszny. Pierwsza runda powinna być 9-9, drufa dla Guido. 19-18 bezdyskusyjnie.



Cos mam wrażenie, że sędziowie lekko meksykańców preferują w tym sezonie...
 
dokładnie nawet po faulu i odjęciu punktu remis w pierwszej rundzie 2 rundę nawet mogło być 10-8 bo Guido nic praktycznie nie zrobił wałek straszny poszedł frustrujące to jest jak sędziowie nie znają się na swojej pracy
 
Ale to nawet z odjęciem punktu za kopnięcie, był wałek straszny.


Dokładnie tak. Dana się zmieszał czy wkurwił, kto go tam wie. Ale skomentować nie chciał.
 
Po ogłoszeniu decyzji miałem w głowie jedynie "Co?!". Druga runda zdecydowania dla Canettiego, tzn. zdecydowane 10:9 na pewno, pierwsza według mnie blisko remisu, przed kopnięciem i po kopnięciu kto inny rządził, więc jesli 10:10 (to 10:9 dla Marco), jeśli ktoś dał 10:9 dla Marco (to 10:8 dla niego). Dla mnie jednak 1 powinna być remisowa, jeśli nawet nie wygrana przez Guido, bo więcej obalał, w stójce zadawał ciekawsze ciosy, kopnięcia. To, że Marco znalazł się za plecami to efekt sweepa i kontroli, także skłaniałbym się do remisu, więc 10:9 i trzeciej rundy. No, ale na tyle ile walk widziałem 10:8 i 9:10 bardzo mnie nie dziwi. Tak czy inaczej szkoda, Marco nie był w stanie stać przed 3 ewentualną rundą, więc miał fart, że tak się skończyło. A odjęcie punktu słuszne. Trafił w rękę czy częściowo głowę, kopnięcie szło w kierunku głowy na leżącego rywala, trochę chora akcja Guido. No, ale psuje to ogólny bilans półfinalistów. Lipa dla rywalizacji mimo wszystko.
 
Dobra walka z tego 8 odcinka nie będe pisał po nazwisku kto wygrał, wygrał no zdecydowanie gostek, który może wygrać całego TUFa. Od samego początku prowadził i pięknie to zakończył. Fajnie się oglądało nie znając wcześniej wyniku
 
Ładne k.o. Ale wisiało w powietrzu od początku walki, czekałem na podobne skończenie :)
 
Niby prowadził, ale wydawało mi się, że czeka na lucky puncha. Nie porwała mnie ta walka, wcześniejsze bardziej mi się podobały. To ciagłe cofanie się jego przeciwnika doprowadzało mnie do cholery.
 
Nadrobiłem 2 ostatnie odcinki i trzeba stwierdzić, że było co oglądać. Canettiego zwałowali konkretnie, 2 runda 10-8 i nawet z odjętym punktem byłem pewny, że zwycięzca może być tylko jeden. Gość ma już 34 lata i do tytułu najlepszego zaganiacza do sprzątania w TUF'ie miałby nadal szanse na prawdziwą wygraną w turnieju. Panie, idź pan w chuj z tymi sędziami.



Ciekawe ile tej tequilli poszło po wygranym bilardzie, że Cain tak szalał w basenie przed kamerami :-) Leonardo tajemniczy i małomówny, ale za to niezły skurwol w klatce. Okopał nogę Meksykańcowi niczym Parcheta Jackiewiczowi, a potem piszczel prosto na szczęke. Reakcja Dany mówi wszystko. Coś mi się zdaje, że Morales będzie bronił honoru Team'u Werduma do samego końca.
 
Lepiej w piłę grali niż Sonnen z kalecznym Wandem ;-) Przypominałem sobie za każdym razem Wanda kopiącego jak mówili, że Brazylijczycy muszą umieć grać w piłkę ;-)



Strzelali dość dziwnie, a jeszcze gorzej było z obronami, ale emocji nie zabrakło.



Walka dość szybka i wygrał lepszy, dłuższy i wyższy. Zobaczymy co za tydzień ;-)
 
Albo poprosić Voranka o całość od nowa w temacie z linkami/plikami.



http://cohones.mmarocks.pl/topic/the-ultimate-fighter-linki-torrenty-video/page/11



albo tu...



http://thepiratebay.se/search/the%20ultimate%20fighter%20latin%20america/0/99/0
 
To nie jest wątek z prośbami o linki, no ile można. Walka fajna, tylko dziwnie się ogląda jak Herb kończy dopiero jak zawodnik odchodzi od przeciwnika.
 
No przerwanie ogólnie bardzo dziwne. Herb jeszcze raczej po prostu nie chciał wkraczać, ale zawodnik powiedział "Dość"i odszedł, rywal nie protestował...No, ale niby verbal tapout gdzieś tam było i werdykcie padło? :P
 
Tak właśnie wygląda walka kiedy walczą koledzy, zero agresji, poprostu zrobić swoje i zapomnieć o tym czym prędzej. Dopingu zero bo komu tu kibicować no i Herb gdzieś się zawieruszył. Nie porwało mnie to
 
Back
Top