Będę wdzięczny i bardzo usatysfakcjonowany, jeśłi chodzi o następującą kwestię:
Rozwój zawodnika MMA - od jednowymiarowości do wszechstronności
Jak to możliwe, że zawodnicy, którzy występują w MMA ileś lat, nie poczyniają postępów w danej płaszczyźnie lub ten progres jest śladowy?
Czy jest to tak, że oni naprawdę są przystosowani do wyidealizowania poziomu w jednej płaszczyźnie walki i ,mimo chęci ciężkiej pracy, nie umieją wykazać znaczącego progresu umiejętności, czy po prostu nie doskonalą innych aspektów walki(tj. nie trenują)?
Przykładu nie trzeba daleko szukać - Pat Barry. W ostatniej walce nie został poddany przez Morecrafta, ale panowie - czy gdyby w miejscu CM znalazł się inny zawodnik wagi ciężkiej z lepszymi umiejętnościami parterowymi (nie mówię o Werdumie, czy Mirze) to spokojnie poddałby Barry'ego.
PS: Cieszę się , że Pat wygrał - to jeden z moich ulubionych zawodników w UFC.