Szczepienia ankieta.

Którego chipa przyjmiesz?


  • Total voters
    156
  • Poll closed .
A propost robienia abstraktu i manipulowania. Wklejam całość poniżej. Przecież tu jak wół (results) jest napisane, że z badania wychodzi wielokrotnie większa liczba przypadków zakrzepicy po covid niż po szczepieniu. Napisałeś dużo literek i cyferek, tylko że nich kompletnie nic nie wynika. Rozumiem, że twierdzisz, że ryzyko związane ze szczepieniem jest większe niż w zw. z covid - no to proszę, przeprowadź jakiś logiczny wywód w tym względzie. No nie wiem, może by tak porównanie liczby zgonów po szczepieniu do liczby zgonów po covid? Sądzę, że taka statystyka wiele nam powie...

View attachment 21195
No i jednak faktycznie nie rozumiesz co wklejasz, w ogóle mnie to nie dziwi. Pokazałeś wielokrotnie, że czytanie ze zrozumieniem nie jest Twoją najmocniejszą stroną.

To co właśnie wkleiłeś to zestawienie przypadków zatorowości w kontekście prawdopodobieństwa ich wystąpienia w przypadku zachorowania na sars-cov-2 (covid), zachorowania na grypę i samego szczepienia.
O czym to ma świadczyć? Znowu wklejasz coś co nie jest powiązane z meritum dyskusji?

Badanie wg abstraktu uwzględnia osoby hospitalizowane. Wśród niehospitalizowanych wg tego badania brak jest jednoznacznych danych, które wskazują na zwiększone ryzyko powikłań w postaci CVST co podkreślają sami autorzy (przecież Ci to wkleiłem, prosto z Twojego linka - jak dla debila, który nie potrafi czytać).

Jeśli przyjmiemy średnie ryzyko hospitalizacji wśród wszystkich grup wiekowych na poziomie 1782 hospitalizacje na milion zachorowań (infekcji sars-cov-2) [dane z USA, które wkleiłem] to ryzyko hospitalizacji wynosi ok. ~0.178%.
Wśród tej grupy, faktycznie z badania wynika że ryzyko wystąpienia zatorowości (nie tylko CVST ale też PVT) jest ~8x większe niż w przypadku szczepień i o tym jest mowa w tym badaniu.

Tyle, że to nie dotyczy ~99.822% osób, które przeszły zachorowanie bezobjawowo lub bez hospitalizacji (lekkie objawy).
 
Rozumiem, że twierdzisz, że ryzyko związane ze szczepieniem jest większe niż w zw. z covid
Źle rozumiesz. Ja tutaj odnoszę się wyłącznie do prawdopodobieństwa zakrzepicy bo o tym dyskutujemy.
Temat szczepień i korzyści/ryzyka z nich wynikających w stosunku do możliwości zachorwania to zupełnie inna rzecz.
Te szczepionki, to nadal preparaty w fazie testów - eksperyment medyczny - nie znamy wielu możliwych skutków ubocznych, które mogą wystąpić długoterminowo.
Może nie załapałeś, ale ja nie jestem antyszczepionkowcem.
Wg danych, które na swoje potrzeby zweryfikowałem, DLA MNIE ryzyka związane ze szczepieniem są większe niż korzyści z niego wynikające, dlatego szczepił się nie będę.
To nie znaczy, że tak samo będzie dla osób z problemami zdrowotnymi (np. schorzenia, otyłość, ogólny słaby stan zdrowia itd.) czy osób w starszym wieku. Moi rodzice się zaszczepili i nie uważam, aby to był w ich przypadku błąd (z uwagi na wiek).

Zwykłym chamstwem jest natomiast paskudna propaganda mająca na celu promowanie na siłę szczepień wśród osób w sile wieku i zdrowych (moim zdaniem, popartym statystykami i wynikami wielu badań) szczepienia dla zdrowych osób w wieku do ~40lat nie mają żadnego uzasadnienia. A wśród dzieci jest to wręcz niedopuszczalne - i według wielu lekarzy specjalistów (wirusologów, epidemiologów itd.) powinno to podchodzić pod sąd - bo nie są one narażone na działanie tego wirusa, są natomiast narażone na skutki uboczne szczepień.
 
Gdyby te 70% się zaszczepiło, to nikomu by to nawet przez głowę nie przeszło. Niestety, na razie mamy ok. 30%. Zapisanych jest jakieś 15%. Więc może być problem żeby przebić 50%...

Za jakiś miesiąc będziemy mieć taką sytuację, że każdy kto chciał to się zaszczepił przynajmniej 1 dawką. I zobaczymy co się będzie działo. Myślę, że na początek pójdzie gruba kampania reklamowa i może jakieś zachęty. Ale jak to nie pomoże - a raczej szału nie będzie - to spodziewałbym się, że pod koniec wakacji doczekamy się jakichs ograniczeń dla nieszczepionych.

Moze byc kiepsko. Trzeba bedzie chyba jakies obozy uswiadamiajace utworzyc...

A tak na serio to rzad w Polsce bardzo slabo podszedl do tematu. Wiadomo, ze ludzie zawsze beda mieli w takich sytuacjach watpliwosci. Zamiast systematycznie obalac kolejne mity i starac sie jak najmocjniej zeby przekaz plynacy od wladz byl jak najbardziej spojny to mamy to co mamy. A zanim jeszcze szczepionki zostale wszystkim zaoferowane to juz byla mowa o ograniczeniach. Trzeba byc idiota (takich w rzadzie niestety nie brakuje) zeby nie wiedziec, ze czesc ludzi stanie okoniem.

---------------------------
 

Moze byc kiepsko. Trzeba bedzie chyba jakies obozy uswiadamiajace utworzyc...

A tak na serio to rzad w Polsce bardzo slabo podszedl do tematu. Wiadomo, ze ludzie zawsze beda mieli w takich sytuacjach watpliwosci. Zamiast systematycznie obalac kolejne mity i starac sie jak najmocjniej zeby przekaz plynacy od wladz byl jak najbardziej spojny to mamy to co mamy. A zanim jeszcze szczepionki zostale wszystkim zaoferowane to juz byla mowa o ograniczeniach. Trzeba byc idiota (takich w rzadzie niestety nie brakuje) zeby nie wiedziec, ze czesc ludzi stanie okoniem.

---------------------------

Oczywiscie. Mamy zjebany rząd, który zjebał program szczepień. To znaczy organizacja jest bardzo dobra, ale z przekonywaniem ludzi to im nie wyszło kompletnie.
 
A tak na serio to rzad w Polsce bardzo slabo podszedl do tematu.
Odnosze wrazenie, ze im sie zaczelo wydawac, iz duzo wiecej ludzi lyknelo te ich bajeczki o nowym, wielkim zagrozeniu i moga sobie pozwolic na taki ruch. Mozliwe, ze te maseczki ich do tego przekonaly a prawdziwym testem i wykladnia bedzie ilosc zaszczepionych owieczek.
 
Podtrzymuję moje zdanie na temat tego, że odmowa szczepienia jest czynem niemoralnym, samolubnym i antypatriotycznym,
Zaprezentowałeś iście idiotyczny pogląd, bo założyłeś sobie a priori, że reklamowane preparaty nazywane szczepionkami na covid są co do skuteczności i bezpieczeństwa tożsame z uznanymi, sprawdzonymi, do końca przebadanymi i od lat funkcjonującymi na rynku medycznym szczepionkami na inne choroby oraz, że to jedyne remedium na powstrzymanie rzekomej pandemii. Popełniasz na wstępie ten kardynalny błąd, bo założenie to na obecny czas jest sprzeczne z faktami i nielogiczne dlatego wszystkie efekty takiego założenia, a więc rzekoma amoralność i antypatriotyzm decyzji o nie poddaniu "zaszczepieniu" na covid.
Co do Twojej wypowiedzi. Jeszcze raz: rezolucja to żadne prawo. Nie da sie jej złamać.
Łamać można ustalenia, postanowienia, umowy - nie tylko prawne, jak również rezolucje i żadne zakłamywanie rzeczywistości z Twojej strony tego faktu nie zmieni.
Jakbyś ją przeczytał zamiast powielać bzdury jakiegoś anonima z neta
Nie można się wiele spodziewać po kimś, kto w taki sposób próbuje zaczynać dyskusję w jaki Ty to zrobiłeś, że mimo przeprosin i tak będzie obnażał swoje rzeczywiste podejście. Ktoś taki jak Ty będzie oczywiście wygadywał pierdoły o bzdurach bez wykazania, że to rzeczywiście bzdury. W którym miejscu napisałem powielam bzdury internetowych anonimów? Możesz zacytować? Oczywiście, że nie - potrafisz tylko bez jakichkolwiek podstaw próbować zafałszować przekaz. Podobnie - masz jakąś kulę jasnowidzenia, by gadać coś o czytaniu lub nie czytaniu przez kogoś jakichś tekstów?
szczepienia są niezbędne dla powstrzymania epidemii i państwa mają zadbać o to, żeby zaszczepić ludzi, m.in. poprzez transparnetność, sprawiedliwy dostęp do szczepień i brak przymusu.
Co to ma wspólnego w związku z odniesieniem się do Twoich słów, które zacytowałem? Jedynie tylko i aż, ze chodzi o brak przymusu. To nie wszystko. Pominąłeś najważniejsze - czyli odezwę do rządów i instytucji, by dopilnowali aby obywatele nie byli poddawani jakiejkolwiek presji i dyskryminacji w związku z decyzją o "nie szczepieniu się". Twój tępy pogląd jest właśnie próbą wywierania takiej presji i dyskryminacji, bo właśnie tym jest gadanie o amoralności, egocentryzmie i antypatriotyzmie w stosunku do wzmiankowanych osób.
A Ty zrobiłeś klasyczny cherry - picking i wybrałeś sobie pasujący Ci fragment z tekstu, który w całości jest kompletnie w kontrze do wszystkiego co piszesz. Niestety ja w przeciwieństwie do płaskoziemców sprawdzam źródła...
Kompletnie fałszujesz przekaz. Nie zajmowałem w tamtym swoim wpisie stanowiska odnośnie samego problemu "szczepień" na covid, odniosłem się tylko do słów zawartych w Twoim cytacie. Pokazałem Ci, że ludzie, którzy są zwolennikami szczepień, zajmujące stosowne stanowiska - są przeciwni przymusowi, wywierania presji i dyskryminowania osób odmawiających poddania się tym zabiegom. Jest to stanowisko stojące w jaskrawej sprzeczności z Twoim, które to właśnie sankcjonuje te nieetyczne próby, co było do wykazania.
fragment z tekstu, który w całości jest kompletnie w kontrze do wszystkiego co piszesz. Niestety ja w przeciwieństwie do płaskoziemców sprawdzam źródła...
Do czego konkretnie się odnosisz w związku z tym "wszystkim co ja piszę"? Co mają płaskoziemcy do tego, że masz w dupie etykę?
Niemniej. Po pierwsze. Rezolucja jest ze stycznia.
Dokładnie z 27 stycznia.
Jak widzisz zaraz będziesz miał paszporty szczepionkowe. To nie jest żadne złamanie rezolucji tylko zmiana warunków.
Paszporty szczepionkowe to jeden przykładów nie respektowania tej rezolucji. Jeśli wzmiankowane gremium zbierze się ponownie i ją uchyli lub zmodyfikuje pod wpływem "zmiany warunków" - wtedy ewentualnie można dyskutować w obliczu nowych postanowień i rozsądzać, czy dochodzi do łamania, czy nie.
Chodzi o to, żeby ci, którzy się zaszczepili mogli normalnie żyć. Wszyscy chcemy wrócić do normalności, niestety niektórzy nie rozumieją, że szczepienia są do tego jedyną drogą.
Tego jeszcze nie wiemy, czy to jedyna droga dlatego nie ma mowy nie niezrozumieniu. Ludzie obawiają się preparatów dopuszczonych do użytku warunkowo, nie w pełni przebadanych.
W dalszym ciągu to żadne zmuszanie ani dyskryminacja, tylko ułatwienie dla tych, którzy nie bali się igiełki i wybrali życie.
Ty serio wierzysz w pierdoły o strachu przed igiełką? Niektórzy dzięki temu wybrali śmierć, a nie życie. Świat nie jest zero - jedynkowy, a reklamowane preparaty nie w pełni bezpieczne i skuteczne.
jak widać ETPCz ostatecznie rozstrzygnął, że obowiązkowe szczepienia praw człowieka nie łamią. Także nieszczepienie nie jest żadnym prawem człowieka.
To, że masz w dupie etykę nie znaczy, że spotkasz tutaj same pelikany, które będą łykać Twoje błędne założenia. Szczepionki o których mowa w podlinkowanym przez Ciebie artykule nie dotyczą dyskutowanych preparatów na Covid. Twoja główna i podstawowa pomyłka - mylisz szczepionki z tymi preparatami odnośnie bezpieczeństwa i skuteczności.
Ty możesz sobie uważać, że niemoralne jest szczepienie i masz do tego prawo, tak samo jak ja mam prawo uważać, że ten co tak twierdzi jest idiotą.
Tutaj się zgadzamy i mam nadzieję, że Twój mózg pracuje na tyle sprawnie, by nie mieszać mnie do idiotów twierdzących, że szczepienia są niemoralne.
Ciebie to już nic nie przekona, bo Ty sobie postawiłeś jakąś tezę i próbujesz ją SOBIE udowodnić, żeby poprawić sobie samopoczucie
Jaką tezę sobie postawiłem?
nie będę uczestniczył, bo prostowanie tych bzdur, które wypisujesz, to strata mojego cennego czasu.
Zacytuj jakąś moją, rzekomą bzdurę. Mam nadzieję, że jesteś na tyle przytomny i jakąś etyką jednak się kierujesz w swoim postępowaniu, nie boisz się igiełki, więc odpowiedzialności za swoje słowa również nie i zacytujesz jakąś "moją" bzdurę. @Betonowy Krzychu - tworzysz jakiś klub? :D
argumenty nie mają dla Ciebie żadnego znaczenia.
Jak wyżej. Które to argumenty nie mają dla mnie żadnego znaczenia? Potrafisz wskazać?
 
@Betonowy Krzychu - tworzysz jakiś klub? :D
gas-fire.jpg
 
Zaprezentowałeś iście idiotyczny pogląd, bo założyłeś sobie a priori, że reklamowane preparaty nazywane szczepionkami na covid są co do skuteczności i bezpieczeństwa tożsame z uznanymi, sprawdzonymi, do końca przebadanymi i od lat funkcjonującymi na rynku medycznym szczepionkami na inne choroby oraz, że to jedyne remedium na powstrzymanie rzekomej pandemii. Popełniasz na wstępie ten kardynalny błąd, bo założenie to na obecny czas jest sprzeczne z faktami i nielogiczne dlatego wszystkie efekty takiego założenia, a więc rzekoma amoralność i antypatriotyzm decyzji o nie poddaniu "zaszczepieniu" na covid.

Łamać można ustalenia, postanowienia, umowy - nie tylko prawne, jak również rezolucje i żadne zakłamywanie rzeczywistości z Twojej strony tego faktu nie zmieni.

Nie można się wiele spodziewać po kimś, kto w taki sposób próbuje zaczynać dyskusję w jaki Ty to zrobiłeś, że mimo przeprosin i tak będzie obnażał swoje rzeczywiste podejście. Ktoś taki jak Ty będzie oczywiście wygadywał pierdoły o bzdurach bez wykazania, że to rzeczywiście bzdury. W którym miejscu napisałem powielam bzdury internetowych anonimów? Możesz zacytować? Oczywiście, że nie - potrafisz tylko bez jakichkolwiek podstaw próbować zafałszować przekaz. Podobnie - masz jakąś kulę jasnowidzenia, by gadać coś o czytaniu lub nie czytaniu przez kogoś jakichś tekstów?

Co to ma wspólnego w związku z odniesieniem się do Twoich słów, które zacytowałem? Jedynie tylko i aż, ze chodzi o brak przymusu. To nie wszystko. Pominąłeś najważniejsze - czyli odezwę do rządów i instytucji, by dopilnowali aby obywatele nie byli poddawani jakiejkolwiek presji i dyskryminacji w związku z decyzją o "nie szczepieniu się". Twój tępy pogląd jest właśnie próbą wywierania takiej presji i dyskryminacji, bo właśnie tym jest gadanie o amoralności, egocentryzmie i antypatriotyzmie w stosunku do wzmiankowanych osób.

Kompletnie fałszujesz przekaz. Nie zajmowałem w tamtym swoim wpisie stanowiska odnośnie samego problemu "szczepień" na covid, odniosłem się tylko do słów zawartych w Twoim cytacie. Pokazałem Ci, że ludzie, którzy są zwolennikami szczepień, zajmujące stosowne stanowiska - są przeciwni przymusowi, wywierania presji i dyskryminowania osób odmawiających poddania się tym zabiegom. Jest to stanowisko stojące w jaskrawej sprzeczności z Twoim, które to właśnie sankcjonuje te nieetyczne próby, co było do wykazania.

Do czego konkretnie się odnosisz w związku z tym "wszystkim co ja piszę"? Co mają płaskoziemcy do tego, że masz w dupie etykę?

Dokładnie z 27 stycznia.

Paszporty szczepionkowe to jeden przykładów nie respektowania tej rezolucji. Jeśli wzmiankowane gremium zbierze się ponownie i ją uchyli lub zmodyfikuje pod wpływem "zmiany warunków" - wtedy ewentualnie można dyskutować w obliczu nowych postanowień i rozsądzać, czy dochodzi do łamania, czy nie.

Tego jeszcze nie wiemy, czy to jedyna droga dlatego nie ma mowy nie niezrozumieniu. Ludzie obawiają się preparatów dopuszczonych do użytku warunkowo, nie w pełni przebadanych.

Ty serio wierzysz w pierdoły o strachu przed igiełką? Niektórzy dzięki temu wybrali śmierć, a nie życie. Świat nie jest zero - jedynkowy, a reklamowane preparaty nie w pełni bezpieczne i skuteczne.

To, że masz w dupie etykę nie znaczy, że spotkasz tutaj same pelikany, które będą łykać Twoje błędne założenia. Szczepionki o których mowa w podlinkowanym przez Ciebie artykule nie dotyczą dyskutowanych preparatów na Covid. Twoja główna i podstawowa pomyłka - mylisz szczepionki z tymi preparatami odnośnie bezpieczeństwa i skuteczności.

Tutaj się zgadzamy i mam nadzieję, że Twój mózg pracuje na tyle sprawnie, by nie mieszać mnie do idiotów twierdzących, że szczepienia są niemoralne.

Jaką tezę sobie postawiłem?

Zacytuj jakąś moją, rzekomą bzdurę. Mam nadzieję, że jesteś na tyle przytomny i jakąś etyką jednak się kierujesz w swoim postępowaniu, nie boisz się igiełki, więc odpowiedzialności za swoje słowa również nie i zacytujesz jakąś "moją" bzdurę. @Betonowy Krzychu - tworzysz jakiś klub? :D

Jak wyżej. Które to argumenty nie mają dla mnie żadnego znaczenia? Potrafisz wskazać?

Szczerze mówiąc nie chce mi się nawet tego czytać, bo po pierwsze, jestem na kacu, po drugie, muszę odnieść się do tego co pisze Evo, bo kłamie, a po trzecie, jestem już zmęczony tą dyskusją.

Napisze więc krótko. Fakty są takie, że UE wprowadza paszporty szczepionkowe, zatem wprost dopuszcza uprzywilejowanie zaszczepionych. W tej sytuacji powoływanie się na te rezolucję jako dowód na cokolwiek jest manipulacją, bo ta rezolucja nie dość, że nie ma żadnego znaczenia prawnego, to jeszcze jak widać jest nieaktualna. Niewazne, czy PE zmienił zdanie, czy zmieniły się warunki. To tak jakbyś się powoływał na jakieś wyroki sądowe wydane w nieaktualnym stanie prawnym.

Tracisz swój i mój czas na dyskusje w stylu 'jak UE zrobiła coś co było po mojemu to była dobra UE, ale teraz to już UE jest be'
 
Szczerze mówiąc nie chce mi się nawet tego czytać, bo po pierwsze, jestem na kacu, po drugie, muszę odnieść się do tego co pisze Evo, bo kłamie, a po trzecie, jestem już zmęczony tą dyskusją.

Napisze więc krótko. Fakty są takie, że UE wprowadza paszporty szczepionkowe, zatem wprost dopuszcza uprzywilejowanie zaszczepionych. W tej sytuacji powoływanie się na te rezolucję jako dowód na cokolwiek jest manipulacją, bo ta rezolucja nie dość, że nie ma żadnego znaczenia prawnego, to jeszcze jak widać jest nieaktualna. Niewazne, czy PE zmienił zdanie, czy zmieniły się warunki. To tak jakbyś się powoływał na jakieś wyroki sądowe wydane w nieaktualnym stanie prawnym.

Tracisz swój i mój czas na dyskusje w stylu 'jak UE zrobiła coś co było po mojemu to była dobra UE, ale teraz to już UE jest be'
Niestety to fakt. "Tolerancyjna" faszystowska UE promuje dyskryminacje i segregację obywateli.
 
Czy jest szczypionka na kaca ?
Może kiedyś jakieś KFC wypuści szczypionkę na kaca dla podludzi.
Alkohol jest przyczyną ponad 5,3 proc. wszystkich zgonów na świecie. Do tego generuje niewyobrażalne ilości tragedii ludzkiej, wypadki, traumy, morderstwa, gwałty, ubóstwo, patologie wszelkiego sortu.

Najwyższa pora wprowadzić paszporty trzeźwości i zacząć walczyć z zagrożeniem.
 
W tej sytuacji powoływanie się na te rezolucję jako dowód na cokolwiek jest manipulacją, bo ta rezolucja nie dość, że nie ma żadnego znaczenia prawnego, to jeszcze jak widać jest nieaktualna. Niewazne, czy PE zmienił zdanie, czy zmieniły się warunki. To tak jakbyś się powoływał na jakieś wyroki sądowe wydane w nieaktualnym stanie prawnym.
Czy Ty człowieku jesteś przytomny? Chcesz grać na emocjach? Mam być miłosierny, bo jesteś na kacu? O jakim dowodzie majaczysz? Podałem Ci jak na tacy fragment rezolucji Rady Europy, który pokazuje stronę etyczną jakiejkolwiek presji, wymuszania i dyskryminowania osób, które z różnych powodów szczepić się nie chcą. Wszelkie zatem zabiegi, postanowienia, rozporządzenia, itd., itp. zmierzające w kierunku takiego traktowania tych osób jest - kolokwialnie mówiąc - sraniem na tę rezolucję i do póki ta rezolucja nie będzie zmodyfikowana w związku z jakimiś "nowymi warunkami", o których rzekomym istnieniu pisałeś, do póty smród wciąż będzie się unosił nad takimi wysrywami typu "paszport szczepionkowy", itp.
Popełniasz na wstępie ten kardynalny błąd, bo założenie to na obecny czas jest sprzeczne z faktami i nielogiczne dlatego wszystkie efekty takiego założenia, a więc rzekoma amoralność i antypatriotyzm decyzji o nie poddaniu "zaszczepieniu" na covid.
nie dokończyłem powyższego, dębowa wchodziła, a więc:

Popełniasz na wstępie ten kardynalny błąd (zrównanie co do jakości i skuteczności szczepionek z preparatami na Covid), bo założenie to na obecny czas jest sprzeczne z faktami i nielogiczne dlatego wszystkie efekty takiego założenia, a więc rzekoma amoralność i antypatriotyzm decyzji o nie poddaniu "zaszczepieniu" na covid - również noszą takie znamiona, czyli są bezsensowne i nielogiczne, bo wywiedzione w oparciu o fałszywe przesłanki i założenia początkowe .
 
Hehe. Zaraz obale te teorie spiskową - szkoda mojego czasu na dyskutowanie z tym typem, dokoncze te wymianę zdan i wyciszam
W powyższym odniosłeś się do humorystycznego wpisu @J-Son w którym mnie wspomina. W Twoim odniesieniu nie wiadomo z jakich powodów piszesz coś o obalaniu jakiejś teorii spiskowej. O co Ci chodzi? Możesz wskazać? Czasem mam wrażenie, że miewasz jakie omamy, więc Twoja ewentualna odpowiedź może rozwiać moje podejrzenia.
Wypunktuj mi zatem co podważam, lub gdzie manipuluję. Nawet badania wklejone przez Ciebie potwierdzają to co napisałem. Kompromitujesz się coraz bardziej z każdą kolejną odpowiedzią.
Właśnie jestem po lekturze trochę większej ilości z tego co tutaj baxx wypisuje i Twoich odpowiedzi. Miałem zamiar przejść od rzeczy prostych do wskazań na opracowania naukowe, jednak ten człowiek wykłada się nawet na prostych odniesieniach i rozumieniu tekstu pisanego, nie wymagających analizy wyników badań. Założyłeś chyba podobnie jak ja, że stwierdzanie pewnych faktów i wskazywanie na odkrycia choć w jakimś stopniu będą w odbiorze zrozumiałe i stanowić będą jakiś punkt zaczepienia pod ewentualne, przyszłe osiągnięcie jakiegoś consensusu, który mógłby wyłonić się w wyniku dalszej dyskusji. Niestety baxx raczej nie rokuje :sad: Jednak z drugiej strony myślę, że warto próbować, być może to naiwna wiara w możliwość rozwoju intelektualnego tego typu osób, jednak należy zwrócić uwagę na możliwość "podłapania" baxxowej narracji przez postronnych, ewentualnych czytelników jego wesołej twórczości, która może jawić się w umysłach tych osób jako, o zgrozo - "prawda objawiona"
:wtf2:
 
  • Like
Reactions: Evo
Zaszczepiłeś się i liczysz na "500+" od państwa? Było się uczyć i pracować, to byś żebrać nie musiał.
O nie. Tu sie nie zgodze. Nie trzeba sie uczyc i pracowac. Dzisiaj wystarczy narobic dzieci a w nowym kurwa pieknym ladzie na 2 i 3 dostaniesz jeszcze 12tys. Nic tylko kopulowac:lol: przyjemne i tyrac nie trzeba:lol:
 
O nie. Tu sie nie zgodze. Nie trzeba sie uczyc i pracowac. Dzisiaj wystarczy narobic dzieci a w nowym kurwa pieknym ladzie na 2 i 3 dostaniesz jeszcze 12tys. Nic tylko kopulowac:lol: przyjemne i tyrac nie trzeba:lol:
:fjedzia:
 
W powyższym odniosłeś się do humorystycznego wpisu @J-Son w którym mnie wspomina. W Twoim odniesieniu nie wiadomo z jakich powodów piszesz coś o obalaniu jakiejś teorii spiskowej. O co Ci chodzi? Możesz wskazać? Czasem mam wrażenie, że miewasz jakie omamy, więc Twoja ewentualna odpowiedź może rozwiać moje podejrzenia.

Właśnie jestem po lekturze trochę większej ilości z tego co tutaj baxx wypisuje i Twoich odpowiedzi. Miałem zamiar przejść od rzeczy prostych do wskazań na opracowania naukowe, jednak ten człowiek wykłada się nawet na prostych odniesieniach i rozumieniu tekstu pisanego, nie wymagających analizy wyników badań. Założyłeś chyba podobnie jak ja, że stwierdzanie pewnych faktów i wskazywanie na odkrycia choć w jakimś stopniu będą w odbiorze zrozumiałe i stanowić będą jakiś punkt zaczepienia pod ewentualne, przyszłe osiągnięcie jakiegoś consensusu, który mógłby wyłonić się w wyniku dalszej dyskusji. Niestety baxx raczej nie rokuje :sad: Jednak z drugiej strony myślę, że warto próbować, być może to naiwna wiara w możliwość rozwoju intelektualnego tego typu osób, jednak należy zwrócić uwagę na możliwość "podłapania" baxxowej narracji przez postronnych, ewentualnych czytelników jego wesołej twórczości, która może jawić się w umysłach tych osób jako, o zgrozo - "prawda objawiona"
:wtf2:

xD mujborze.

Jeśli chodzi o te 'teorie spiskową' to polegała ona na tym, że ja i Ty to ta sama osoba. Obalenie jej zaś miało polegać na tym, że nie będę już z Tobą dyskutować (co zaraz wdrożę). Nawet tak prostego wpisu nie umiesz zinterpretować, a chcesz samodzielnie kwestionować międzynarodowy konsensus szczepieniowy?

Ostatni raz w sprawie tej rezolucji.

Podałeś ją chyba jako argument na to, że szczepienia są tak straszliwie ryzykowne, że mądra Unia to dostrzegła i zabroniła przymusu. Jak Ci pokazałem, że ta rezolucja tak naprawdę jest proszczepionkowa, nikogo nie wiąże bo to nie jest akt prawny, a Unia jednak ma takie stanowisko, że można uprzywilejować zaszczepionych (paszporty), to zacząleś się miotać jak Askren po kolanie od Masvidala i pisać, że jednak Unia chujowa xD Pokazałeś w ten sposób, że jak widzisz cokolwiek co może jakkolwiek potwierdzać Twoje tezy to się tego czepiasz ślepo jak rzep psiego ogona, zamiast się zastanowić głębiej czy to ma jakiś sens. Podając ten argument skompromitowałeś się. Ośmieszyłeś. Dokonałeś samozaorania. No ale jeszcze mogłeś wyjść z tego z twarzą i przyznać, że to argument z dupy był, zamiast tego wolałeś jednak iść w zaparte i pisać jaki to ja nie jestem gupi. Zresztą widzę, że stosujesz taktykę zagadania przeciwnika, bo piszesz tak niesamowicie długie i nieskładne posty, że samo czytanie ich niezwykle mnie męczy...

No ok, trudno, jak chcesz na takim poziomie dyskutować, to dyskutuj sam ze sobą. Zresztą i tak to w rzeczywistości robisz. Nie odpisuj już nic, bo ani tego nie przeczytam, ani Ci więcej nie odpowiem - natychmiast bowiem po wysłaniu tego posta Cię wyciszam. Straciłem już za dużo czasu i energii na dyskusję z Tobą.
 
Źle rozumiesz. Ja tutaj odnoszę się wyłącznie do prawdopodobieństwa zakrzepicy bo o tym dyskutujemy.
Temat szczepień i korzyści/ryzyka z nich wynikających w stosunku do możliwości zachorwania to zupełnie inna rzecz.
Te szczepionki, to nadal preparaty w fazie testów - eksperyment medyczny - nie znamy wielu możliwych skutków ubocznych, które mogą wystąpić długoterminowo.
Może nie załapałeś, ale ja nie jestem antyszczepionkowcem.
Wg danych, które na swoje potrzeby zweryfikowałem, DLA MNIE ryzyka związane ze szczepieniem są większe niż korzyści z niego wynikające, dlatego szczepił się nie będę.
To nie znaczy, że tak samo będzie dla osób z problemami zdrowotnymi (np. schorzenia, otyłość, ogólny słaby stan zdrowia itd.) czy osób w starszym wieku. Moi rodzice się zaszczepili i nie uważam, aby to był w ich przypadku błąd (z uwagi na wiek).

Zwykłym chamstwem jest natomiast paskudna propaganda mająca na celu promowanie na siłę szczepień wśród osób w sile wieku i zdrowych (moim zdaniem, popartym statystykami i wynikami wielu badań) szczepienia dla zdrowych osób w wieku do ~40lat nie mają żadnego uzasadnienia. A wśród dzieci jest to wręcz niedopuszczalne - i według wielu lekarzy specjalistów (wirusologów, epidemiologów itd.) powinno to podchodzić pod sąd - bo nie są one narażone na działanie tego wirusa, są natomiast narażone na skutki uboczne szczepień.

Z Tobą też kończę, bo szkoda mojego czasu i energii na dyskusję z kłamcą i manipulantem. Odpiszę Ci ostatni raz, bo te kłamstwa, których się tutaj dopuściłeś, sa wyjątkowo niebezpieczne i ohydne. Jeszcze ktoś, nie daj Boże, pomyśli że to prawda, uwierzy Ci się przez to nie zaszczepi.

Otóż piszesz, że jestem chamski i uprawiam propagandę. Jak nazwać zatem to co piszesz o szczepieniach dla dzieci i osób do 40 roku życia?

Wg tego artykułu od początku pandemii umarło w Polsce na covid 27 dzieci (artykuł z 16 marca przed III falą) https://www.politykazdrowotna.com/71390,iii-fala-pandemii-niebezpieczna-dla-dzieci.

Wg tego (https://konkret24.tvn24.pl/zdrowie,...szukam-argumentow-lekarze-podaja,1061084.html) w okresie od 1 stycznia d0 16 maja zmarło 15 osób do 18 roku życia.

To są same zgony. Wg tego tekstu na 1 marca hospitalizowanych dzieci do 10 roku życia było 2,5 tysiąca (!!!).

I ty pajacu piszesz, że covid nie zagraża dzieciom. To, że nie umiera na tego wirusa 20% chorych tak jak w przypadku 80-latków to nie znaczy, że w ogóle jest niegroźny. Ciekawe czy byś takie rzeczy wypisywał, jakby to bardzo małe ryzyko zgonu zmaterializowało się w przypadku akurat twojego dzieciaka.

Anegdota z życia prywatnego - u mnie w domu 3 osoby, 2 przeszły bezobjawowo, ja dość ciężko chorowałem. Młody zero objawów. Miesiąc po tym jak ja się wyleczyłem - potwarzające się wymioty u młodego. W końcu wylądowaliśmy w szpitalu. Paru pediatrów, gastrolog (najlepszy dziecięcy w Warszawie), neurolog. Wszystkie badania ok, nikt nie wie co się dzieje. Hipoteza - efekt koronawirusa - tzw. zespół pocovidowy czyli PIMS. Oczywiście ani nie ma jak tego potwiedzić (nowa choroba), ani nie wiadomo jak leczyć. Na razie wszystko niby ok, ale co będzie w przyszłości to nie wiadomo.

Ciekawe czy jakbyś to Ty ze swoim dzieciakiem, kłamco i pajacu, wylądował w szpitalu, będąc zupełnie bezradnym - bo nikt nie wie co się dzieje i nie potrafi pomóc - to też byś pisał, że "koronawirus nie zagraża dzieciom". Popukaj się palancie w ten pusty łeb. I nie dziw, że antyszczepionkowe foliarstwo tak mnie wkurwia.

Dalej. Cytuję ten tekst: https://konkret24.tvn24.pl/zdrowie,...szukam-argumentow-lekarze-podaja,1061084.html
"Umieralność na COVID-19 jest skorelowana z wiekiem. W analizowanym okresie w grupie wiekowej 19-30 lat zmarły 104 osoby; w grupie 31-40 lat - 361 osób; w grupie 41-50 lat - 1032 osoby; w grupie 59-60 lat - 2705 osób; w grupie 61-70 lat - 10 649 osób; w grupie 71-80 lat - 13 296 osób; w grupie 81-90 lat - 11 934 osoby; w grupie powyżej 90 lat - 3011 osób."

Czyli tylko w okresie 1.1.2021 - 16.5.2021 na covid umarło 465 osób do 40 roku życia. A ty piszesz, że "nie ma żadnego uzasadnienia do szczepienia" w przypadku tej grupy wiekowej.

Dla porównania. Wg tego tekstu do 6 maja po szczepieniu zmarło 73 osoby https://www.medonet.pl/porozmawiajm...-na-covid-19--nowe-dane,artykul,24809806.html. Przy czym z tego nie wynika, że szczepienie było bezpośrednią przyczyną zgonu, ale tak dla uproszczenia przyjmijmy.

Czyli w uproszczeniu - tylko przez 4,5 miesiąca zmarło na covid jakieś 6x więcej osób w grupie wiekowej do 40 lat niż po szczepieniu zmarło W OGÓLE. Dodajmy, że do 6 maja podano w Polsce jakieś 13 mln szczepionek. Oficjalnie covid przeszło niecałe 3 mln, ale szacuje się, że w rzeczywistości mogło go przejść nawet 25-30% populacji (czyli jakieś 11 mln). Na pewno zatem zaszczepionych jest więcej niż tych co przechorowali. Zakładając podobną liczbę - na covid 73 tysiące trupów. Na szczepionkę - 73 osoby. Ale wiadomka - szczepionka groźniejsza niż wirus i W OGÓLE NIE MA ŻADNEGO UZASADNIENIA ŻEBY SIĘ SZCZEPIĆ.

Jeszcze na koniec. A propost "długoterminowych skutków" szczepienia. Jest to wyjatkowo spierdolony argument. Tak, nie znamy, długoterminowych skutków szczepienia. W teorii może jakieś są. Wiemy natomiast, że jest dość mało NOPów (niecałe 9 tys. w PL jak dotąd) i w większosci są niegorźne. Marginalna liczba zgonów. Jakie są naukowe podstawy, żeby przypuszczać, że wystąpią jakieś długoterminowe skutki szczepienia? To niepoparta niczym czysto teoretyczna hipoteza. Nie to jest jednak kluczowe, tylko to, że W PRZYPADKU KORONAWIRUSA TEZ NIE ZNAMY DŁUGOTEMRMINOWYCH SKUTKÓW. Zasadniczo. Bo wiemy np. że występuje coś takiego jak włóknienie płuc i nie wiadomo, czy ono się potem cofa https://swiatlekarza.pl/wloknienie-pluc-po-covid-19-przeglad-doniesien-naukowych/ czy też PIMS https://pacjent.gov.pl/aktualnosc/pims-zespol-pocovidowy-u-dzieci. No ale pewnie - bójmy się czysto hipotetycznych, niepotwierdzonych "długoterminowych skutków szczepienia" bardziej niż długoterminowych skutków choroby, która na długi czas (a może na zawsze) rozwala różne organy wewnętrzne.

A teraz - spierdalaj kłamco. Od tej pory jesteś wyciszony i nie będę ani czytał twoich wypowiedzi, ani na nie odpowiadał.
 
Z Tobą też kończę, bo szkoda mojego czasu i energii na dyskusję z kłamcą i manipulantem. Odpiszę Ci ostatni raz, bo te kłamstwa, których się tutaj dopuściłeś, sa wyjątkowo niebezpieczne i ohydne. Jeszcze ktoś, nie daj Boże, pomyśli że to prawda, uwierzy Ci się przez to nie zaszczepi.
Skończyłeś to się ośmieszając tym co tu zamieściłeś do tej pory.
Chyba za dużo pijesz. Kac jeszcze trzyma?
Delirium tremens?

Ciesz się, że jesteś tu anonimowy i możesz szczekać on-line, bo za "pajaca" wypłaciłbym ci wychowawczego liścia, może przyniósłby porządany efekt i nauczył cię trochę szacunku, którego z domu nie wyniosłeś.

A teraz jak już skończyłeś i mnie wyciszyłeś, to możesz się w spokoju taplać z równymi tobie w swoim intelektualnym bagnie i tam szukać poklasku.
 
Back
Top