Ja aktualnie łącze treningi i wychodzi Mi trening całego ciała...
1.Trening 100 pompek + rozciąganie w formie: rozpiętki lub przenoszenie
2.4x30 przysiadów z 60sek przerwami i lekkim obciążeniem(11kg)
3.Trening 30 podciągnięć (aktualnie 9/12/9/9/12 z przerwami po 120sek)
4.Brzuszki w formie treningu "PLANK" czyli na Nasze "DESKA" bo doszedłem do 4x50 i 1x100 na ławce skośnej z 45sek przerwami i już nie sprawiało żadnego problemu, dojechanie do 500 czy 1000 to tylko strata czasu, a ten trening wykańcza Mnie, ~7min ciągłej pracy składającej się z 6 ćwiczeń i czuć brzuch, a całość zawiera tylko 120 powtórzeń.
I to jest jeden trening, jedno ćwiczenie niezależne od drugiego ale tak żeby nie kolidowało ze sobą. Trenuję wtedy klatkę, triceps, przedni akton barków, tylni akton barków, biceps, plecy, brzuch, uda, zaangażowane są też pośladki i łydki więc dość kompleksowo. Calość przy dobrym tempie zajmuje godzinę.