Seriale

Prawda to, że ostatni odcinek SoA to najgorszy epizod tego serialu? Dno i pół metra mułu?

że co? Moze nie dzieje sie za wiele, ale bez przesady... Zresztą, pewnie ludziom sie cos nie spodobało i jak zwykle robią dramat na internetach.
 
zakończenie nie powala ale też ostatni sezon nie był najlepszy. Ja natomiast mam ogromny sentyment do tego serialu i jestem zadowolony, że spędziłem z Sonsami tyle czasu
 
zakonczenie przewidywalne jax przyjal na klate ciezarowke jak jego ojciec :D tylko myslalem ze ktos jeszcze z sonsow..no coz nie zaluje czasu spedzonego przy tym serialu :)
 
Mi się ostatni odcinek SoA nie podobał. Ale w sumie wszystko skończyło się dosyć spójnie.

Jednak wolę happyendy, ale śmierć Jaxa pobudza trochę do refleksji i teraz zauważam ilu rzeczy można by uniknąć, gdyby Gemma nie zabiła Tary, ale chociaż przyznała się zaraz po dokonanym zabójstwie
 
Dobry odcinek, na plus na pewno zderzenie dwóch ulubionych światów SOA i The Shield :D

 
Ktoś ogląda Gotham ? Jest krótka przerwa, czekam z niecierpliwością na nowe odcinki.

Gotham3.jpg
 
A ktos oglada obecnie cos dobrego z komedii? Big Bang powoli opada poziomem, Dwoch i pol to juz ponizej skali od dawna i tak na prawde nie widze zadnego konkurenta obecnie. Modern Family ktos oglada? Warto sie za to zabierac od 0? Ja z braku laku 3 raz obejrzalem cale Entourage :)
 
Modern Family ja oglądam, można się pośmiać, 20 minutowy odcinek więc nie dłuży się, a tako na wieczór w sam raz :)
 
@defthomas : Ciągła fabuła opowiadająca o losach bohaterów Gotham w okresie powstawania ich charakterów. Ja się jaram strasznie. Były słabsze momenty,ale ogólnie na ogromny plus, szczególnie postać pingwina - genialna. Czekam z zapartym tchem aż pojawi się Joker. Nie chce Ci robi spojlerów, ale jak dotąd jestem zachwycony serialem. Dla fanów komiksów czy batmana nie lada gratka.
 
No i po ostatnim odcinku SoA.

Jax likwiduje Marksa jako ostatnie zagrożenie z Pope Industries, zmusza Connora do bycia na usługach tych gangów które pozostały na ulicy sprawiedliwie ją dzieląc, likwiduje Króła (chociaż nie wiem czy to wysatrczy aby IRA wyniosła się z Charming), oraz zapewnia synom i Wendy życie bez Samcro. Wszystkie jawne morderstwa nie pozostawiają mu już nic innego, jako źródło wszelkiego chaosu stawia kropkę nad i popełniając samobójstwo. Zastanawia mnie, czy Samcro głosując za Mr.Mayhem, wiedzieli,że Jax ma to w planach i ostatnia scena była nie tylko zerwaniem ze wszystkim,ale również wynikiem kodeksu klubu.

ehhh. Tyle lat, mój najlepszy serial. Ciężko uwierzyć,że to już koniec.
 
No i po Kingdom. Kurde tak właśnie patrzę, że "Jay" grał w Teksańskiej Masakrze takiego typka w okularkach i kręconych włosach, szok :D
Nie wiem jak Wy z tym spoilerem robicie, więc zaznaczam

SPOILER KINGDOM
No i z Nate'm wyszło co miało wyjść, lipa. Jay taki inny :-D Matka niestety miała zbyt wolną rękę i musiało się to tak skończyć. Z walkami podobnie, bez większych niespodzianek i musiał być happy end. No, ale Jay tak szybko to przesada. Pytanie z kim walczył? Kojarzę zawodnika, ale nie mogę sobie przypomnieć nazwiska....Ryan na bank z Karakhanyanem. Swoją drogą myślałem, że Ryan to z 170lbs jak nie średnia, a tu się okazuje, że tak jak Jay...i chyba Nate też w LW walczył w 1 odcinku? Trzeba czekać na drugi sezon, to zawsze "boli" ;]

KONIEC SPOILERA KINGDOM
 
@kokaina
Jeśli chodzi Ci o w miarę nowe komedie
- Louie
- The League
- Community
Zależy jakie masz poczucie humoru, dla mnie np. Blue Mountain State przekroczył wszelki poziomy głupoty i bawiłem się na nim lepiej niż na American Pie.

W miarę dobre są też New Girl czy Happy Endings.
Oczywiście ze swojej strony mogę Ci polecić trzy moje ulubione seriale komediowe (arcydzieła), ale nie każdemu podchodzą:
- It's Always Sunny in Philadelphia
- The Office (US)
- Arrested Development
 
A w Kingdom MMA jest przedstawione w miare realistycznie? Czy coś pokroju Never Back Down i innych gówien?
 
To ostatni narazie.
A w Kingdom MMA jest przedstawione w miare realistycznie? Czy coś pokroju Never Back Down i innych gówien?

Jest realistyczne jak na film/serial. Realizmu dodaje też wręcz nadmiar prawdziwych zawodników, gadgetów w stylu rękawic KSW czy odniesień do prawdziwych organizacji jak Pride. To połączenie Friday Nights Lights z dokumentem Fighville i dodatkiem życiowej brutalności.
 
@kokaina
Jeśli chodzi Ci o w miarę nowe komedie
- Louie
- The League
- Community
Zależy jakie masz poczucie humoru, dla mnie np. Blue Mountain State przekroczył wszelki poziomy głupoty i bawiłem się na nim lepiej niż na American Pie.

W miarę dobre są też New Girl czy Happy Endings.
Oczywiście ze swojej strony mogę Ci polecić trzy moje ulubione seriale komediowe (arcydzieła), ale nie każdemu podchodzą:
- It's Always Sunny in Philadelphia
- The Office (US)
- Arrested Development

Dzięki! Zarzuce na ruszt Blue Mountain State oraz Arrested Development bo tych 2 glownie nie znalem.
 
Ukończyłem Sons Of Anarchy. Szkoda, bo bedzie mi brakować serialu, z którym dobrze spędziłem wiele czasu...

Jestem na świeżo po obejrzeniu. Nie wiem co myśleć. Ostatni sezon nie był za dobry, jednak po długiej przerwie usłyszałem czołówkę to poczułem coś genialnego. Sam finał średni. Odcinek nieszczególnie mi sie podobał, nie było w nim tego czegoś. Chyba, że od czasu przedostatniej piosenki, gdzie było pokazane jak każdy se zachowywał i ta droga Jacksa. Nie wyobrażałem sobie nic innego jak śmierć młodego Tellera, któego bardzo polubiłem. Jednak zawidła mnie trochę grafika tej ostatniej sceny, gdy jechali na czołówkę... Serial w dalszym ciągu cenię bardzo wysoko, i polecam każdemu.
 
Wczoraj myslalem, ze 09 to byl ostatni odcinek jaki wyszedl, ale zwienczenie serii jest jeszcze lepsze. Szczegolnie przemawiaja do mnie koncowe sceny, ktore kazda z postaci okreslają w zaledwie kilka sekund. Alvey, który pokazany z profilu, co na tle plaży wygląda jakby był sam na pustyni, młody starszy Kulina wychodzacy z ciemnego pokoju szukając w jasnym pokoju - mimo kobiet, narkotykow i rozpedzajacej się kariery - swojej matki, młody Kulina rozdarty wewnetrznie, tłumiący sprzeczne emocje zalany stojący pod ścianą w ciemnej uliczce, Destroyer bałaganiąc niczym dziecko napiera bez względu na wszystko ku temu co uważa, że jest jego raniąc przy tym wszystkich, dziewczyna Alveya bez wsparcia i bez nikogo komu może zaufać nie wytrzymuje w miejscu w ktorym sie znajduje, matka zawstydzona tym kim jest, ale nie potrafiaca się zmienić... Potrzymuje werdykt - 9/10.
 
Back
Top