"Popedałujmy" - kącik rowerowy.

Przez Conorowy zawrót głowy ostatnio siedzę, aby na Cohones, ale trzeba dzisiaj naładować akumulatory przed walką więc jakieś półtorej godziny wpadnie na rowerku.
 
  • Like
Reactions: Tjo
Zaczynam się zastanawiać nad dwuznacznością tytułu tematu. Ale pedałujcie dalej :boystop:
 
Nie używam endomondo testowałem gubilo sygnał i ogolnie nie podoba mi się ale sam pomysł fajny tylko na jakiej zasadzie?
w Endomondo jest kilka fajnych opcji, np. rywalizacja kto więcej KM, kto więcej spalonych kalorii(można zrobić team bieganie vs team rower :D) itp
 
  • Like
Reactions: Tjo
Pany, rozczajacie ANT+?

Mam z tym telefon, warto się bawić w czujniki (wiadomo jak z GPSem)? Czy olać to i "klasyczny" licznik za 20zł?

Endomondo gada z takimi czujnikami?
 
W ogóle może zrobimy jakiś team cohonesowy na endomondo, wspólną rywalizacja czy coś takiego?:D

Proszę bardzo - już dodałem :-) Dołączajta!

https://www.endomondo.com/challenges/23579842

RYWALIZACJA:
Cohones - MMARocks.pl Challenge

Masz Jaja! Rusz się sprzed monitora i żyj z naturą! Ćpaj sport, krajobrazy i przyrodę! Biegaj, Jeździj Na Rowerze, Wędruj Po Górskich Szlakach! Napierdalaj!

Rywalizacja użytkowników portalu MMARocks.pl i forum Cohones. Dyscypliny: Bieganie, Jazda Na Rowerze, Kolarstwo, Kolarstwo Górskie, Wędrowanie. Napierdalanka Kilometrów w 2015!

P.S. Ustawiłem na cały 2015 rok, żeby Wam się sumowały kilometry z treningów z początku roku.
 
Witajcie ziemianie ! Poważnie zastanawiam się nad zakupem nowego roweru, przeznaczenie drogi leśne, sporadycznie asfalt. Polecicie jakiś konkretny sprzęt?
 
Powiedzmy 2-3 tysiące. To chyba starczy na jakiś sprzęt z dolnej półki, nie mówię tu o chińskich rowerach z marketu które są półką złomową. Ma ktoś jakieś doświadczenia z marką Kross ?
 
Kross za jakieś 2400_2600 27,5cali będzie bardzo ok. Chyba wyżej ktoś wrzucił level r4 fotkę i na serio to ci styknie do końca świata. Ja bym brał
 
Hehe w PLN dolna półka to z 1200 jest. Za 2200_2500 można kupić gianta nóweczkę że aż miło. Ogólnie to Max co można dać za rower to z 5 tysi a potem już się zaczynają nikomu niepotrzebne wypasione lub oczywiście zjazdowe maszyny i wtedy dolna półka to 8ka
 
Wszedłem w posiadanie roweru (pozdro Asłan :crazy:) i zastanawiam się ile jest wart. Stan właściwie nówka. Gdybym podał model firmę i osprzęt to czy jest tu jakiś kozak który mi powie ile jest wart?
 
Hehe w PLN dolna półka to z 1200 jest. Za 2200_2500 można kupić gianta nóweczkę że aż miło. Ogólnie to Max co można dać za rower to z 5 tysi a potem już się zaczynają nikomu niepotrzebne wypasione lub oczywiście zjazdowe maszyny i wtedy dolna półka to 8ka
hmmm u mnie w pracy chłopaki jeżdżą amatorsko na maratony rowerowe, jak słyszę kwoty jakie wydają to są jednak troszkę wyższe, crobonwe od canynona zaczynają się od 8 tyś a z tego co pamiętam to najdroższy jaki jeżdzi u nas w firmie to jakis carbon spcialized, który 3 lata temu kosztował ponad 30 tyś.

czy coś im to daję ?
czasy, wyniki mają lepsze po zmianie roweru na droższy, może to placebo może jednak te 2 kg różnicy w wadze roweru robi różnice od pewnego poziomu ;)
 
@skunx No spoko. JEstem w tym zielony ale podam co widzę:

Przerzutki - takie z dwoma cynglami, spustami. Firma Shimano deore mega drivetrain

Kierownica - scott usa components aluminium 6061 x-rod, z takimi widełkami/rogami

Przedni widelec - czy jak to tam się nazywa - scott RST 281-TL z amortyzatorami

Hamulce - typu V TEC-FF10

Felgi - formula RBP ZAC 19

Opony - IRC Mythosxc 1.955

Rama - Biaxial ultralite aluminium stage 2 tampico

Siedełko - Scott USA vl1004b18

Pedały - deore shimano
 
@cRe wycenić się nie podejmę ale widzę że to po prostu jakiś stary rower co ma pewnie z 10 jak nie więcej lat no a biorąc pod uwagę że nowy najprostszy model kosztuje mniej niż dwójkę.... Ale ja tam miałem tego typu Wheelera chromomolibdenowego i rok temu oddałem go bratu do jeżdżenia a podejrzewam, ze kolejne 20 lat posłuży spokojnie.
Co do tych karbonowych Specialized itp to oczywiście miło by było mieć ale akurat w przypadku tej firmy płacisz za markę dodatkowo. Te dwa kilo jak chcesz zaoszczędzić to zrób kupę przed maratonem i nie musisz dawać tysiaka za Carbon, który jak pęknie to dopłacisz tysiaka za dentystę. Ciekawe czy ci kolesie co kupują siodełko ważące dwa gramy maja bodyfat jak Joanna Champion na ważeniu. Te czasy które się osiąga to pewnie jakieś sekundy istotne na olimpiadzie a nie na zawodach o marchewkę. Maja Włoszczowska jak startowała na Scocie Scale to jej ekipa brała taki rower i zdzierała lakier i kładła na nim swój lżejszy, to fakt. Z drugiej strony potem przerzuciła się na Gianta a teraz na polskiego Krossa bo chodzi tyko o markrting/reklamę. W końcu wszystkie rowery są chińskie ;)( poza Specialized własnie,) jeżdżą na osprzęcie Shimano, i różnią się tylko nazwami "producentów" i designem.
Wszystko to szpan i zajawka na gadżety. Wujek kupi rower za 2500 to przez pół roku będzie kombinował jak tu zamienić kierownicę na "lepszą"czyli droższą o 500 złotych podczas gdy ta jego podstawowa to cud profesjonalnego kolarstwa sprzed kilku lat. A jak kupi górala za 6tysiaków to się nagle zorientuje że tam nie ma już biegów 3x7 co mu dawało pewna wygodę w drodze do pracy pod górkę tylko jest 2x10 nagle.
Zajawka zajawką i fajnie się tak wkręcić ale uważam że w rozsądnych granicach cenowych.
 
No ja to mam za free. Po prostu chciałem wiedzieć czy to coś warte czy złom :)
 
@cRe wycenić się nie podejmę ale widzę że to po prostu jakiś stary rower co ma pewnie z 10 jak nie więcej lat no a biorąc pod uwagę że nowy najprostszy model kosztuje mniej niż dwójkę.... Ale ja tam miałem tego typu Wheelera chromomolibdenowego i rok temu oddałem go bratu do jeżdżenia a podejrzewam, ze kolejne 20 lat posłuży spokojnie.
Co do tych karbonowych Specialized itp to oczywiście miło by było mieć ale akurat w przypadku tej firmy płacisz za markę dodatkowo. Te dwa kilo jak chcesz zaoszczędzić to zrób kupę przed maratonem i nie musisz dawać tysiaka za Carbon, który jak pęknie to dopłacisz tysiaka za dentystę. Ciekawe czy ci kolesie co kupują siodełko ważące dwa gramy maja bodyfat jak Joanna Champion na ważeniu. Te czasy które się osiąga to pewnie jakieś sekundy istotne na olimpiadzie a nie na zawodach o marchewkę. Maja Włoszczowska jak startowała na Scocie Scale to jej ekipa brała taki rower i zdzierała lakier i kładła na nim swój lżejszy, to fakt. Z drugiej strony potem przerzuciła się na Gianta a teraz na polskiego Krossa bo chodzi tyko o markrting/reklamę. W końcu wszystkie rowery są chińskie ;)( poza Specialized własnie,) jeżdżą na osprzęcie Shimano, i różnią się tylko nazwami "producentów" i designem.
Wszystko to szpan i zajawka na gadżety. Wujek kupi rower za 2500 to przez pół roku będzie kombinował jak tu zamienić kierownicę na "lepszą"czyli droższą o 500 złotych podczas gdy ta jego podstawowa to cud profesjonalnego kolarstwa sprzed kilku lat. A jak kupi górala za 6tysiaków to się nagle zorientuje że tam nie ma już biegów 3x7 co mu dawało pewna wygodę w drodze do pracy pod górkę tylko jest 2x10 nagle.
Zajawka zajawką i fajnie się tak wkręcić ale uważam że w rozsądnych granicach cenowych.
no dla mnie to też są kwoty kosmiczne, ale serio chłopaki po przesiadce na lepsze/droższe rowery zaczęli lepiej jeździć. zawody o pitruszkę ? owszem ale pojedź kiedyś na takie zawody to się zdziwisz jak się niektórzy spinają, moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie :)
 
pojedź kiedyś na takie zawody to się zdziwisz
Ja tam walczę sam ze sobą. Wiem że pełno wariatów tam jeździ i fajnie ale tez trzeba pamiętać, że to trochę jak w street workoucie czy Crossficie- niby amatorzy a potem się okazuje że koleś był prawie w kadrze młodzików w kolarstwie i poszed do MTB ewentualnie jakiś gimnastyk sportowy któremu zabrakło punktów do olimpiady nagle jest samorodkiem wśród trzepakowych sportowców.
 
Back
Top