Polityka

Jak myślicie, co to była za praca? Liczę na bardzo merytoryczne argumenty
GEmpwQ8XIAA_WYN.png


 
Last edited:





2 panowie K&W u PAD po 2 tygodniowej diecie odchudzającej...
Wąsik to nawet nie wygląda na takiego co by był na tej głodówce :confused: i te oklaski, jak mógł ich PAD ułaskawić już 2 tyg. wcześniej ale wtedy by nie było żadnych "więźniów politycznych" a Poczobut na Białorusi, siedzi już 3 lata (wyrok 8 lat w więzieniu o zaostrzonym rygorze, kolonii karnej) a 08.23 dostał nawet pół roku karceru... no ale jego Łukaszenka jakoś nie ułaskawił jak naszych 2 bohaterów z PiS...
:benny:
 
Jeżeli ogarnął szpital w Tworkach to może ogarnie polskie rolnictwo.


:beczka:
Był już taki wiceminister rolnictwa niejaki Janusz Kowalski, ogarnięty gość (zarobki w radach nadzorczych w spółkach państwowych) co całe rolnictwo miał w małym palcu :lol:... a na ten stołek wszedł po wiceministrze od Ziobry, co zasłynął weselnym ciągnikiem...
:siara:
 
No dobra
Ale pisać że sam się zajebał przy tym robiąc sobie tortury i mówić o jego mordercach że to git mordy to ok?
Proszę Cię :beczka:

Ostatnią taka brednie to słyszałem od Żukowskiej, Tożsamość Psychoseksualna:mjsmile:
No, a nie? Przecież powszechnie wiadomo, że ówczesny kler miał obsesję na punkcie Harry’ego Houdiniego i przekraczania ludzkich granic. Siostry zakonne uczyły się nowych węzłów, a mesjaniści w sutannach wymuszali na zwyczajnie wykonujących swoje obowiązki funkcjonariuszach SB tortury.
1.jpg
2.jpg


 
popieluszko_meczenstwo.jpg

popieluszko.jpg

images

rekaks_icon.jpg
Całe ciało i twarz robiło wrażenie posiniaczonego. (…) Włosy były zmierzwione i, zdaje się, dużo rzadsze niż za życia. Ks. Kalwarczyk przytaczał też słowa obecnego przy oględzinach lekarza: Stwierdził – relacjonował obecny Kanclerz Kurii Warszawskiej – że w swojej praktyce lekarskiej nigdy nie dokonywał sekcji zwłok, które wewnętrznie byłyby tak uszkodzone, jak było to w przypadku wnętrza ciała ks. Jerzego Popiełuszki.
 
:benny:
Wąsik: Nie zmierzaliśmy się ukrywać w Pałacu Prezydenckim. Najprawdopodobniej wyszlibyśmy budynku i dobrowolnie oddali w ręce policji
Chcieliśmy dokończyć rozmowę z prezydentem i zapewnić go, że wyjdziemy z pałacu i oddamy się w ręce policji
:juanlaugh:no to trochę tam posiedzieliście panowie od rana do wieczora...

 
Last edited:
A potem tuski rzucił się do rzeki by go ratować:putinlaugh:
Ekipa spanikowała i wyjebala trupa do rzeki. Tam była panika przed przełożonymi, mieli postraszyć, związali tak, że sam się udusił. Przy tym sposobie wystarczy wyprostować nogi i jak chcesz, jesteś trup.
 
Niewiarygodne jak człowiek potrafi się samoumartwiać
Przecież to jest już mocno nieświeże po plywaniu. Ale czy ja pisalem, ze nie obskoczyl wpierdol? Mieli postraszyć, przegieli i tyle. Ze Stachowiakiem też przegieli, dla mnie to podobna sytuacja.
 
Przecież to jest już mocno nieświeże po plywaniu. Ale czy ja pisalem, ze nie obskoczyl wpierdol? Mieli postraszyć, przegieli i tyle. Ze Stachowiakiem też przegieli, dla mnie to podobna sytuacja.
Nie no, najczęściej przy postraszeniu odrąbuje się palce i uszy. Nawet za głębokiej komuny nie ukrywali, że tam konkret demolka poszła. Nikt nie miał wątpliwości, że to był mord, tylko Ty twierdzisz, że git jest, ksiądz winny a morderca to super kolo.
 
Ekipa spanikowała i wyjebala trupa do rzeki. Tam była panika przed przełożonymi, mieli postraszyć, związali tak, że sam się udusił. Przy tym sposobie wystarczy wyprostować nogi i jak chcesz, jesteś trup.
Przecież to jest już mocno nieświeże po plywaniu. Ale czy ja pisalem, ze nie obskoczyl wpierdol? Mieli postraszyć, przegieli i tyle. Ze Stachowiakiem też przegieli, dla mnie to podobna sytuacja.
To nie był wpierdol
To była masakracja
Przecież on miał twarz zdeformowaną

Nie mówiąc o tym że teraz ekipa była ale wcześniej to on sam się zabił:putinlaugh:

Myślisz pewnie że SB trzymało bezpieczeństwa:mjsmile:
 
Nie no, najczęściej przy postraszeniu odrąbuje się palce i uszy. Nawet za głębokiej komuny nie ukrywali, że tam konkret demolka poszła. Nikt nie miał wątpliwości, że to był mord, tylko Ty twierdzisz, że git jest, ksiądz winny a morderca to super kolo.
Ja wiem swoje, Ty wiesz swoje i przy tym pozostańmy.
 
Ekipa spanikowała i wyjebala trupa do rzeki. Tam była panika przed przełożonymi, mieli postraszyć, związali tak, że sam się udusił. Przy tym sposobie wystarczy wyprostować nogi i jak chcesz, jesteś trup.
Przecież to jest już mocno nieświeże po plywaniu. Ale czy ja pisalem, ze nie obskoczyl wpierdol? Mieli postraszyć, przegieli i tyle. Ze Stachowiakiem też przegieli, dla mnie to podobna sytuacja.
f609411858_rzadko_bywam_komunista.jpg
 
Back
Top