Konfederacja to zbieranina dzbanów i kilku wartościowych gości. Albo Ci sensowni odetną się od ludzi, którym zależy tylko na show (np. Braun, JKM) i zaczną budować oddolnie, ogarniętą partię, stworzoną ze zweryfikowanych ludzi, albo będą na zawsze partią, która się zmieści w windzie. I szkoda na nich głosu.
A na scenie jest miejsce dla konserwatywno-liberalnej partii.
w każdej partii są wariaci szkodliwi i nie groźni, złodzieje, utopiści oraz paru ,,zmienię ta partię od środka".
Problem jest tylko taki, że Korwiniści stoczyli się. To nie jest to samo co jeszcze z 10 lat temu, gdzie można było mówić ,,gdyby nie JKM to w sumie to UPR takie złe nie jest".
Ta ich rada krajowa jakieś pojeby jak Grygorowicz czy jak on tam z odzyskiwaniem Lwowa, Seb Ross przygłub totalny.
Plus ich posłowie: Kulesza powtarzający bajkę Ziemkiewicza o wybuchu wulkanu a CO2 i Jacek Wilk którzy staczają się jak Warzecha i Ziemkiewicz pod względem researchu...
W ogóle sojusz z narodowcami: Młodzież Wszechpolska? Tam są pojeby piszące o segregacji rasowej, po paru artykułach nagle artykuły zaczeli usuwać, ale sekretarz rasista został, a Winnicki z takimi ludźmi się pokazuje (jak był Hejtpark z Mentzenem to próbowałem się dodzwonić i zapytać jak można brać ludzi z MW na listy Konfederacji, jaka to jest moralność)?
Bosak z tą swoją "gospodarką narodową" i pojęciem wolności słowa to jakiś gwałt na logice.
Ja kiedyś mocniej śledziłem, porównywałem: jak różnią się listy partyjne co wybory. Oj dużo osób odchodzi -pewnie dlatego, że widzą, że ta zabawa nigdy się dobrze nie skończy.
Aby coś zmienić musiały powstawać jakieś think tanki itp. ale Wapniak tworzył kiedyś VETOMedia. Powiedział, że zwija projekt, bo libertarianie sa na poziomie ciągłych rozmów o krasnalach atomowych, a nie działaniach...
Coś takie polskie AFD z Konfederacji...