ja pierdole. Po pierwsze Niemiec który mieszka na wschodzie swojego kraju, wie, ze jego ziomkowie wyjezdzają na zachod, miasta się wyludniają a na ich miejsce przychodzą Polacy.
Po drugie, dla fanów tych którzy twierdzą jak to Tusk i reszta opozycji wobec PiSu to sługi niemieckie/ruskie/whateva, a teraz Polska wstała z kolan.
Uświadomcie sobie moi drodzy, ze Państwo liczy się na świecie głównie z dwóch powodów. Pierwsze są to względy ekonomiczne, czyli bogata gospodarka a drugie to siła militarna (mam na myśli broń atomową) ale tylko w trakcie okresu wojennego lub gdy państwo prowadzi agresywną politykę ( jak Korea Płn czy ruskie). Polska nie ma broni atomowej i nigdy nie będzie miała a jej gospodarka to ok 70% pkb średniej (!!!) unijnej.
Czyli na tej podstawie sami sobie odpowiedzcie jak bardzo ważną pozycję ma Polska w Europie. W dodatku kraj który poziom dzietności ma jeden z najniższych na świecie. Nie mamy żadnych technologii, zimne morze i chujowe powietrze. Jedyną zaletą Polski jest, ze bogaty mieszkaniec UE moze tu przyjechac i najebać się za groszę za w miarę dobre w standardzie europejskim usługi.
W dodatku nawet, nikt nas kurwa nie lubi. Jak nas zaczeli lubic Ukraińcy to nagle Janusz jeden z drugim zaczeli brać się za historię i wywlekać Wołyń.
Więc gdybym byl politykiem, to tak, szukałbym silnego sojusznika a takim dla nas naturalnie są Niemcy. I druga podstawowa zasada, jeśli są dwa kraje w sojuszu to ten większy ma więcej do powiedzenia (chyba logiczne ?) a my mając dobrą, pozytywną postawę i silnego partnera możemy na tym ugrać swoje interesiki. Pora spojrzeć prawdzie w oczy a nie siać głupią propagande jak ten debil pereira.